Postanowiłam założyć temat żebyśmy mogli sobie wyjaśnić (o ile to możliwe) niektóre kwestie PLL, które nie dają nam spokoju.
Może tylko jak tak uważam, ale Marlenka zdecydowanie przeceniła swoje umiejętności pisania scenariusza do PLL, a może nie, może wszystko ma sens, a scenarzyści nad wszystkim panują i wyjaśnią nam większość luk później ( :'D ).
*Dlaczego Toby współpracował z Moną? Powiedział, że chciał chronić dziewczyny, ALE nie sądzicie, że to wyjątkowo głupie wytłumaczenie. Toby był A od około początku pierwszego sezonu (wywiad z Keegan'em), skoro chciał chronić dziewczyny to nie sądzicie, że zamiast dręczyć je przez kilka lat (gdzie po drodze sporo osób zginęło lub trafiło do szpitala) nie powinien zdobyć jakichś dowodów na Mone, albo związać ją w jej kryjówce i wezwać policję. A zamiast tego Toby trzęsie portkami przed dziewczynką, która sięga mu do pasa. Red Coat skontaktowała się z Moną pod koniec drugiego sezonu, więc do tego czasu miał do rozpracowywania tylko Monę, więc WTF Toby?
*Motyw Mony. Najłatwiej zwalić wszystko na chorobę psychiczną (z której kiedy dołączy do dziewczyn w sezonie czwartym nagle się wyleczy), ale jej powód dla którego robi to wszystko jest po prostu nielogiczny. "Dziewczyny zabrały jej Hanne", to właśnie jej własne wiadomości i znalezienie ciała Ali je do siebie zbliżyło, dla mnie to nie motyw, już lepszym motywem by było gdyby Aria przejechała jej kota.
*W finale trzeciego sezonu widzieliśmy osobę tak zakopaną, że wystawała jej ręka, cóż wystarczyło ją tylko pociągnąć by wydostać zakopanego. Marlenko, logika.
Zapraszam do lektury tematu dot. "śmierci" Alison i ułomnej działalności Roosewood-owskiej policji. ( http://www.filmweb.pl/serial/S%C5%82odkie+k%C5%82amstewka-2010-556945/discussion /%C5%81amanie+praw+rz%C4%85dzych+%C5%9Bwiatem+%28Analiza+dowod%C3%B3w%29.,201369 0 ).
Ogólnie jaki był przebieg chronologiczny dnia morderstwa Alison;)? Ja się już mocno pogubiłem:
-Wraca z podróży od rzekomej babci,
-"Wejście smoka" na popijawie kłamczuch,
-Kłamczuchy padły z nadmiaru % we krwi,
-Spencer budząc się "szuka" Alison. Ich wspólna kłótnia. Cień kujonki na zdjęciach z pokoju Alison.
-W drodze do Iana. Tobby zarzuca blondynie bluzę.
-Alison spotkała Ian (lekka wymiana śliny) przy tym całym kamieniu.
-Alison wraca do posiadłości. W ogródku napotyka się na Jenne i jej psa przewodnika-Garreta. Następuje lekka szamotanina. Brakowało tylko kisielu. Garret odgrywa scenę mordu przed Jenną. Tymczasem pokój Alison jest plądrowany przez Mellissę.
-Alison szantażuje miastowego transwestytę. Byron odchodzi jak Chuck Norris bez brody. Z domu Alison wychodzi Melissa
-Jason z przeżartym przez alkohol mózgiem. Jest świadkiem rozmowy Mellisy z CeCe.
Tyle zrobić w jeden dzień. Przy niej to jestem typowym no-lifem xD
"Reporterka: Co pani będzie robiła dziś wieczorem?
Alison: W gruncie rzeczy: użyźniała glebę."
Dokładam jeszcze jedną rzecz: W ostatnim odcinku sezonu 3 Mona mówi, że nigdy nie widziała Red Coat. W ostatnim odcinku, jak wspomniałaś, dokładniej ostatnich sekundach finałowego odcinka sezonu drugiego red coat odwiedza Monę w szpitalu psychiatrycznym. ?!
Co do motywów Tobiego i Mony- nie mam pojęcia. Marlene chyba sama momentami nie wie, co chce nam pokazać.
W tej scenie pielęgniarka wpuszczała Red Coat do Mony. Czy wpuściłaby zamaskowaną dziewczynę do Mony? Nawet jeśli, czy Mona nawet po głosie by nie poznała, że jest to Ali/nie Ali?
No właśnie... serial generalnie jest fajny i teraz mam sporo czasu, dlatego zaczęłam oglądać go od początku. Ale błagam, tyle uciętych, absurdalnych czy niezgodnych ze sobą wątków nie spotkałam w żadnym serialu, a mogę nazwać siebie serialomanką :D
Właśnie, lubię oglądać "Kłamczuchy", ale ta cała "intryga" mnie czasem załamuje, ludzie w necie wymyślili o wiele lepsze i sensowniejsze teorie niż ta Marlenki o trzech A-team'ach. Dodatkowo dochodzą do tego inne głupotki, niepotrzebne, obyczajowe wątki, jak ten z Malcolmem. No ale zobaczymy, dam dla 4 sezonu szansę
Mnie denerwuje to, że wszystkie dziewczyny obrywają oprócz jednej Arii. Jak to możliwe? Tylko jej się wszystko układa.
Rzeczywiście Arii dzieje się "mniej złego" niż pozostałym dziewczynom.Nie jest jednak tak, że przez cały czas jest w stu procentach bezpieczna. Pamiętasz bal Halloween'owy w pociągu? Aria została zamknięta w skrzyni, ktoś prawie wyrzucił ją z pociągu! Oczywiście możemy polemizować i powiedzieć, że gdyby A chciało ją wyrzucić to wyrzuciłoby. Moim zdaniem w drużynie A jest albo Ezra albo ojciec Arii. Na pewno nie ona
Jesli to siostra bliźniaczka Ali to Mona mogla nie poznac jej po glosie.
Po za tym A jest sprytne i robi rozne niemozliwe rzeczy wiec moglo sie przedostac i w masce do Mony.
Toby nie bał się Mony samej w sobie tylko A-Teamu w którym są osoby o których jeszcze nie wiemy a Marlen wcale nie porzuca wątków tylko wraca do nich ale po takim czasie że tego nie zauważacie, jk się ogląda 2, 3 rz to można dopiero wyłapać że o tym co się dzieje np. w finałowym odcinku 2 sezonu była mowa w trzecim pierwszego, taki przykład.
Po za tym Marlene mówiła że cały scenariusz, no jego zarys był pisany wstecz, czyli najpierw napisali zakończenie a po tem wszystko dopasowywali wiec jak sie serial skończy dopiero go zrozumiemy w całości.
A co do "ostatniego" dnia a właściwie nocy Alison to fakycznie wygląda to absurdalnie ale z drugiej strony połowa z tego może być kłamstwem, np. opowieść Jasona.
A no i Mona też kłamie oczywiśćie, wszystko było ukartowane...
Mnie jednak najbardziej zastanawia coś innego. Każdy się zastanawia czyja ręka była w finałowym odc. 3 sezonu, ale przecież była też jakaś podobna ręką w 3x13 odc. na samym końcu. I w sumie takie same ujęcie.
Tak tylko na koncu trzeciego soznu ktos podaję dłoń tej wygrzebującej sie z piachu dłoni. i widac ze ta ktora probuje sie wydostac to dłoń kobieca a ta która ją łapie to męska.
w poprzednim ujęciu była tylko sama dłoń i nie pokazano że ktoś jej pomógł.
Ale od odcinka hallewonowego mija dobry tydzień. Czyli ta rączka sobie gnije, czy po prostu na kogoś czeka?
Chyba że te ostatnie momenty odcinka, a w przybliżeniu te ujęcie to "retrospekcja", a bardziej cofniecie się do śmierci Ali. W końcu wtedy to wszystko się stało.
A to nie przypadkiem ta sen moment tylko pokazali nam więcej? A ta ręka należy prawdopodobnie do Alison (scenarzyści to potwierdzili) a cała scena była retrospekcją. Nawet widać było,że są to zalążki altany.
No to chyba oczywiste że to retrospekcja z tego co sie stało w noc zaginięcia Alison ? zauwazcie ze tam bylo cos narysowane....
Na dodatek jakaś męska ręka jej pomogła
swoją drogą to naprawdę nieco spaczone.... takie wygrzebywanie się z grobu...brrr az mnie ciary przeszły
Motyw Mony właśnie jest logiczny. Mona mściła sei na dziewczynach za to że dokuczała jej Alison a one nic z tym nie zrobiły. Mściła sie rownież na Hannie ktora potrąciła samcohodem.
Nie sądze że Toby był od pierwszego sezonu. Sam sobie odkręcił śrube od rusztowania ?
Albo twórcy serialu póżniej wykombinowali ze Toby bedzie w A-teamie albo A chciało sie juz wczesniej pozbyc Toby'ego.