Właściwie to jest 2 docinek 2 serii ale mniejsza z tym.

Odcinek obejrzałam, fajny ale nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia.
Melissa coraz bardziej kombinuje ciekawe co z tego wyniknie.
Jason(bez sensu, że zmienili aktora) z nim też mi się wydaje, że jest coś nie tak, a ten worek na końcu odcinka to wydaje mi się, że to są zwłoki albo Iana albo prawdziwe ciało Alison.
Cieszę się, że Emily jednak zostaje.
Powrót ojca Hanny - było powiedziane w jakim celu wrócił? bo oglądałam bez napisów i jakoś nie wyłapałam.
Cieszę się z (chwilowego zapewne) odejścia ze szkoły Ezry.

Jest juz z napisami? Jak dokoncze 4 sezon pplotkary to obejrze, mam nadzieje ze sie nie zawiode, tymbardziej ze 1 odc. byl obiecujacy

Oglądałam tylko urywki, ale sądzę, że Melissa nie ma dziecka z Ianem tylko z Jasonem.Poszła pokazać Jasonowi to usg. Melissa powiedziała, że na Jasonie nie można polegać, więc pewnie jak się dowiedział, że Melissa jest z nim w ciąży, to ją rzucił, a nie przyznał się do dziecka, wtedy Melissa związała się z Ianem a Jason go zabił i to pewnie jego trzyma w ogródku.

Ostatnia scena Ezry i Arii- boska, arcydzielo. Przycmila caly odcinek. I tyle wam powiem.

Muszę powiedzieć że teoria ' youhaveamessage ' jest dość prawdopodobna. Oczywiście jak dla mnie żadne z nich nie jest ' A '.
Właśnie głupia była ta końcówka, znaczy kto przy zdrowych zmysłach zostawił by tak ciało przed domem ? Dziewczyny mogły tam przecież zajrzeć. Coś mi tu nie pasuję bo chyba głupi nie jest.

Ja myślę dokładnie tak samo w sumie to uzupełniłaś mi troszkę moje podejrzenia bo ja byłam pewna że Ian nie żyje, ale wtedy zastanawiał mnie fakt z kim Melissa była się spotkać ? aha no ale jeszcze zostaje pytanie dlaczego w okolicy giną rzeczy potrzebne do przetrwania ? A ten Fakt że Ian pisał smsy do Melissy to nie koniecznie był Ian przecież ten fakt że odpowiedział na pytanie jak będzie nazywało się ich dziecko nie jest wcale dowodem przecież 'A' mógł ukraść telefon Iana a przecież w każdym odcinku 'A' dobrze wie wszystko wyprzedza dziewczyny o krok, tak jakby widzi i słyszy wszystko to i pewnie wie, że dziecko bd nazywało się Taylor ; -)

Ojciec Hanny przyjechał, bo się o nią martwił w związku z tą całą sprawą śmierci / zaginięcia Iana.
Odcinek średni. Nowy Jason nieprzekonywujący, tamten aktor był lepszy. Aria i Ezra nudni jak zawsze. I ogólnie nic ciekawego się nie działo.
Za to "A" ma uroczego psa. Nie sądzicie, że ruchy rąk przy głaskaniu były jakby bardziej kobiece?

No i moja teoria że Jason jest A chyba legła w gruzach :/
Świetne sceny Spencer i Toby'ego. Szkoda mi go, tak się cieszył z tej pracy a zwolnili go już pierwszego dnia :(
Podoba mi się nowy Jason. Tajemnicza, ciekawa postać.
Aria i Fitz? Blee. Miałam wrażenie że oglądam jakieś tanie romansidło z Bollywoodu :/
Cieszę się że Mona i Hanna się pogodziły :)
Nie wiem co knuje Melissa. Mówi że siedziała w domu, ale jej płaszcz był cały mokry.
I kto się włamał do domu Spencer? A, Ian?

Echhhh w porownaniu z pierwszym odcinkiem to ten byl zdecydowanie gorszy :/
Mecza mnie te sceny z Aria i Ezra :/ Aria to fajna dziewczyna, moglaby sobie znalezc kogos lepszego niz ten nudny jak flaki z olejem Fitz.
Nawet Spencer i Toby jakos tak dzisiaj przynudzali, ale jesli scenarzysci planuja wyjazd Tobyego z Roswood to chyba sami sobie strzela w kolano :/ No chyba, ze przwroca Wrena ;P Ktos wie czy w koncu wraca czy to tylko plotki byly?
Tak sobie dzisiaj pomyslalam, ze tam KAZDY moze byc i nie byc A. ;) .... pewnie i tak na samym koncu bedzie to osoba, ktorej najmniej sie spodziewamy. Ot taki psikus jak to zwykle bywa :)
Ja juz chyba czekam na wyjasnienie tych wszystkich sekretow i zagadek, trzeciego sezonu bym chyba nie przetrwala ;)

odcinek 8/10. nie był taki zły, ale ta scena Ezry i Arii.. myslałam, że padnę, do ostatniej chwili byłam pewna, ze to jakiś sen, wyobrażenie etc. strasznie tandetne to było.
Toby i Spencer <3
Gdzie jest Caaleb ja się pytam?!
W momencie kiedy Spencer powiedziała Melissie, że mogła z nią pójśc na USG ta zrobiła taką minę, że byłam już pewna, że ta cała ciąża to bujda. ale potem pomyślałam, że może wcale nie poszła tam sama. ale z drugiej strony potem to zdjęcie w kurtce. na bank Melissa nie jest do końca szczera!
Emily... uch niech ta dziewczyna zacznie odrobinkę, chociaż lepiej grać! wszędzie ta sama mina...
i zgadzam się, że nie powinno być 3 sezonu, w tym powinno się rozwiązać kim jest A, no chyba, że wprowadzą jakiś nowy wątek.

Odcinek nieco przynudzał. Melissa musi być w ciąży, przecież gdy leżała nieprzytomna po wypadku, lekarze by się zorientowali. Nie musi się przecież spowiadać siostrze z tego co robi.

Caleb odszedł z czystym sumieniem...
A Hannah ze spokojną duszą :)

Ja juz ostatnio pisalam o Melissie ,a koncowka z psem to podpucha , ktoby zakopywal zwloki , oni zawsze daja na koniec takie momenty ,aby widzowie rozkminiali do nastepnego odcinka :) jak dla mnie odcinek troszke nudny ...malo akcji, chociaz scena A w domu Spencer ..Wow A poza tym wydaje mi sie ,ze A to kiobieta nawet zbieganie po schodach bylo damskie :P To jest jedyny film/serial kiedy nie moge nic przewidziec :P

Mi się wydaje że Jason, szuka tych "kryjówek" Alison. Przecież w retrospekcji Ali mówiła, że w ogrodzie też są

No tak, ale to w worku wyglądało na ciało, a Ali (chyba) nie ukryłaby ciała w ogródku...


Odcinek fajny.
Szkoda, że nie było Caleba, no ale trudno.
Aria i Ezra - świetny był ten moment na parkingu, najlepszy w całym odcinku ;d
Spencer i Toby - ja nadal mu nie ufam i nie wydaje mi się, że on jest dobry. Spence mu powiedziała o smsach od Iana, a on coś tam potem mówił, że te potwory w mieście mają długą pamięć. Myślę, że mówił o sobie i że nie zapomniał, co dziewczyny zrobiły.
Na dodatek w sneak peeku do następnego odcinka jest taki moment: http://www.youtube.com/watch?v=wRENrROy41o mi się wydaje, że to Toby tam jest i coś knuje z Jasonem.
Poza tym Marlene powiedziała, że "Toby skłamie po raz pierwszy. Będzie to skomplikowane; dlaczego to zrobił, dla kogo i jak się z tym czuje"
Flashback - kocham te momenty. Uwielbiam Alison. Może i jest wredna i wszystkim miesza w życiach ale ta postać jest genialna.
Emily i Samara - Boże... Chciałam przewinąć te sceny. Twarz Samary i jej głos mnie tak wkurzają, że najchętniej wyrzuciłabym komputer przez okno. Emily - w tym odcinku się uśmiechnęła. Wow. Przynajmniej nie miała tej samej miny przez cały odcinek. :) Em jest najnudniejszą postacią w tym serialu, no ale bez niej go sobie nie wyobrażam. Poza tym lubię wątki homoseksualne w serialach :D
Jason mnie przeraża. Dziwak.
Nie wydaje mi się, żeby to Ian popchnął Arię, bo jestem na 90% pewna, że on nie żyje.

No wlasnie, "Ali (CHYBA!!!) nie ukrylaby ciala ..." Jak dla mnie to ta dziewczyna byla niezla psycholka i miala nierowno pod sufitem, wiec jak najbardziej mogla ukryc jakies cialo.
Jesli chodzi o T. Hmmmm..... ja w tym serialu nikomu tak do konca nie ufam, ale to jedna z moich ulubionych postaci, wiec z oczywistych wzgledow daje mu wiekszy kredyt zaufania ;)

A propos tego co powiedział Toby - że, potwór w tym mieście posiada dobrą pamięć, to mam 3 hipotezy:
- może "A" i jego prześladuje i on myśli, że to któraś z dziewczyn;
- może Toby wie, iż Alison żyje i wciąż o wszystkim pamięta;
- może knuje z Jasonem.
Nie wydaje mi się, aby Toby był taki niewinny.
Jason chyba przyjechał, żeby rozwiązać zagadkę śmierci Ali, albo by się upewnić czy ona rzeczywiście nie żyje. Mam wrażenie, iż to coś na końcu to ciało Alison albo Iana. Kiedy Spencer przyszła poczęstować Jasona ciastem, pies zaczął w tamtym miejscu kopać i brat Ali go przegonił. Tylko dlaczego Jason zostawił je na podwórku, skoro wie iż wiele ludzi jest ciekawskich? Może to przesyłka dla "A"? ;d Chociaż wątpię aby Jason miał z "A" coś wspólnego, niemniej jednak wydaje mi się, że ani on ani "A" nie wiedzą, kto jest mordercą Alison, oni mogą jedynie wiedzieć gdzie jest ciało. Mam wrażenie, że Arię popchnął Ezra. Skoro "A" wie wszystko, to mó/ogł/a mieć pojęcie, iż Spencer wyszła z domu, a Aria do niej jedzie. A Aria nie poczekała na Ezrę i z tego powodu mógł mieć do niej pretensje, bo bał się iż między nimi koniec, a przez to będzie trochę dalej od całej sprawy. Przyjrzałam się butom "A" w momencie kiedy uciekał/a i moim zdaniem wyglądają jak buty Ezry ;d "A" mó/ogł/a też szukać czegoś w domu Spencer i nie mieć pojęcia, iż Aria przyjdzie; może "A" jest w zmowie z Tobym i poprosił/a go aby zajął na chwilę Spencer? ;d Na 99 % jestem pewna, iż Ian nie żyje, a szkoda bo miałam nadzieję, że jeszcze trochę namiesza. Również odniosłam wrażenie, iż Melissa może być w ciąży z Jasonem ;d

A mnie się wydaje, że ta cała tajemnica Toby'ego to to, że po tym jak wyrzucili go z pracy stwierdził, że ma dosyć swojej rodziny, uciekł z domu, a gdzie by znalazł lepsze lokum niż u Jasona? Musiałby gdzieś wyjechać poza miasto, żeby mieć spokój. Może znali się w przeszłości, przecież mieszkali obok siebie, a nigdy nie była pokazana przeszłość Jasona ani Toby'ego .

Podczas rozmowy z Jasonem, znowu zostało wyjaśnione, iż Ian nie zabił Alison. Ciekawe kiedy Spencer wreszcie to zrozumie.
Przypomniało mi się, co któraś z osób na forum zauważyła, że Garett mówił iż ma te pieniądze które przekazał Ian, a potem znaleziono samochód Iana z tymi pieniędzmi.. pewnie to Garett go zabił, albo w nieudolny sposób chciał się pozbyć dowodów, łączących go z tą sprawą ;d Myślę, że filmiki usunął Garett, bo uważam iż Ian nie żyje.. Właściwie mogła to też być Melissa, albo "A".

Caleb już się nie pojawi, bo grający go Tyler Blackburn dostał rolę w projekcie konkurencyjnej stacji NBC:(
Co do odcinka - bo bum, jakim dostaliśmu podczas poprzedniego dostaliśmy flaki. To jest normalne, akcja rozwinie się dalej, ale powinni skończyć po 2 seriach.
Wymiana aktora, który grał Jasona - dobry wybór, tamten mnie wkurzał, a ten jest... śliczny:P
Aria i Ezra- wreszcie coś się zaczyna dziać
Emily i jej problemy - Sory, nudzi mnie to
Spencer i Mellisa - no to idzie w ciekawym kierunku
Hannah- no cóż, ciekawie, ale zbyt melodramatycznie.
Ogółem 7/10

A pamiętasz może taki moment z Wrenem, kiedy przyszedł do Spence "pijany" i ona go odwiozła i "A" też w tym czasie był/a w domu. Tak samo teraz, wydaje mi się, że to "A" był/a w domu i coś zrobił/a ale Spencer skapnie się co dopiero za kilka odcinków.

Ezra też nie jest raczej niewinny.
Czytałam gdzieś, że Aria pomoże Jasonowi sobie przypomnieć jakieś fakty z nocy kiedy Ali zaginęła.

Nie rozumiem Waszych podejrzeń wobec Ezry. Dla mnie jest on najbardziej niewinną i naiwną postacią w tym serialu. Jego wątek jest dla mnie najbardziej oddalony od "A" jak tylko można. Ani przez moment go z nią/nim nie łączyłam.

Wydaję mi się, że Jason czegoś szuka. Przekopuje ogródek, wyrzuca jakieś rzeczy itp. Alison mówiła, że ma kryjówki w całym domu i sądzę, że on właśnie próbuje je znaleźć. Nie sądzę też, że na końcu odcinka były jakiekolwiek zwłoki. Tylko skończony idiota zostawiłby martwe ciało w ogródku, do którego każdy może wejść i to w dodatku odkopane.

Zastanawia mnie też wątek Emily. Jak to się dzieje, że zmienia ona dziewczyny jak rękawiczki? Nie mam nic do wątków homoseksualnych, ale wydaję mi się to mało wiarygodne, żeby w takiej małej mieścinie roiło się od lesbijek w podobnym wieku, co ona.

Z Waszych wypowiedzi wynika, że Caleb się już nie pojawi, a to wielka szkoda. :/ Bardzo lubiłam jego postać, a po pojawieniu się go w poprzednim odcinku jego wątek wydaje mi się niedokończony. Takie nagłe zniknięcie. Wiem, że w poprzednim odcinku rozstał się z Hannah, ale nie wyglądało to na pożegnanie, a raczej na "zapowiedź powrotu". Mam nadzieję, że idzie zrozumieć, o co mi chodzi. :)

Z tym zakopywaniem czegoś przez Jasona to tylko zmyłka, wydaje mi się, że on kogoś w domu przetrzymuje, nie chciał wpuścić Spencer do domu, gdy ta mu ciasto przyniosła.
Scena z Arią i Ezrą - fajna, tylko kompletnie niepotrzebna, za bardzo melodramatyczna.
Brakuje mi Caleba - mógłby być z Hanną.
Melissa na bank coś ukrywa, być może to dziecko Jasona albo kogoś innego. Może Toby'ego?
Emily zaczyna mnie wkurzać, ciągle ta sama mina. A ta jej nowa dziewczyna też mi nie przypadła do gustu.

Dziewczyny, fanki Caleba, spoilerek: http://www.youtube.com/watch?annotation_id=annotation_768653&v=ke6ykAGFxjc&featu re=iv macie i cieszcie się jak ja;)

W 80% kryminalalach takie osby jak Ezra sa na koncu "wrogami" :) , dlatego trzeba go rowniez brac pod uwage :)

A ja właśnie przeczytałam, że niedawno kręcili najbardziej wzruszającą scenę z Calebem i Hanną, i że cała ekipa miała łzy w oczach :) więc już nie mogę się doczekać,aby zobaczyć ten odcinek ^^

Mam nadzieję że to nie Ezra, zresztą jest nowy w mieście, przecież wdał się w romans z uczennicą, do tego nie wiedział że dziewczyny miały kopie filmów bo wtedy o ile pamiętam nie rozmawiał z Arią. Mam nadzieję że będą razem :D

Mi się wydaję że właśnie Ezra ma dużo wspólnego ze sprawą Ali,czemu niby jest niewinny na 100%?
Odcinek moze byc,wątek Emily i Hannah nudny :/

Dlaczego tak uważasz? Mogłabyś wyjaśnić? ;d

Nawet nie wiecie jak sie ciesze, ze w koncu ktos podejrzewa Ezre tak jak ja! ;P Nie chodzi juz o to, ze nie cierpie typa, ale same pomyslcie .... Aria czeka na Ezre, ktory gdzies tam niby jest na jakims spotkaniu. No wlasnie, ale moze tak na prawde szpera w tym czasie w rzeczach Spencer??? .... I nikt juz nie pamieta listu napisanego na maszynie, ktory dostala matka Arii gdzies tam w polowie sezonu pierwszego? Chyba ezra jako jedyny posiada taka maszyne ...

To był list pisany na maszynie O.o?
Ale było pokazane, że Ezra jest gdzieś z jakimiś ludźmi, to na pewno nie był dom Spencer.

Oj no niby w momencie, w ktorym dzwonil to akurat byl, ale przeciez mogl wyjsc zaraz po rozmowie z Aria, a wiadomo przeciez, ze Aria czekala w mieszkaniu ze 2 godziny.
No a list chyba byl pisany na maszynie, przynajmniej tak ta scene zapamietalam. Zaraz zreszta pomyslalam, ze to kolejny pasujacy element do mojej ukladanki Ezra = A. ;)

W sumie... Może i racja. Ezra taki cichociemny, a tu proszę :D

moim zdaniem jeśli ian żyje to jest w domu jasona

Ezra ? Ale jak on by wysłałam pierwszego SMS do Arii ? Skoro gapił się na nią jak ciele w malowane wrota ? Chyba nie ma nadludzkich mocy co ? x DDD

Ależ nikt nie mówi że Ezra jest ''A'' tylko że jest zamieszany :)

Poza tym, nigdy nie było powiedziane, że A jest jedna osoba. Swoją drogą - to całkiem możliwe, jak już nie raz wspominaliśmy, że A ma swoich pomocników. W końcu jakoś musi ogarnąć wszystkie dziewczyny, żeby wszystko wiedzieć.

Rowniez sie z tym zgadzam :) wydaje mi sie ,ze A poprostu ma na kazdego (pomocnicy )jakiegos haka ,ale i tak uwazam,ze jest to kobieta ..a podejrzana nr 1 jest Melissa

odcinek fajny, jak zwykle sporo się dzieje:P nie ufam Melissie ona coś kombinuje no i co mnie jeszcze zastanawia co ~A szuka po domach Spencer i Emily? dziwne...

a może to nie A tylko zwykły włamywacz? ktoś tam mówił że było kilka włamań w Rosewood, nie tylko u Em i Spence.

Tak, nawet jesli list był pisany na maszynie Ezry..trzeba pamiętać ,że Pan w czarnych rękawiczkach zdobył klucz do jego domu.Pamiętacie jego skradziony dyplom w gabinecie p.psycholog ?:) Wiec dlaczego nie mógł również napisać czegoś ciekawego na jego maszynie? chociaż uważam ,że maszyna nie ma nic wspólnego z tym wszystkim..to było dawno i już przeminęło!:)

Hmm .. Wiecie " A " może nie tyle co ma pomocników co znajomych. Zna tych co trzeba i gada z nimi a oni mówią mu sekrety. Np. wtedy jak ta babka od bransoletek.

odnośnie wcześniejszego postu, też wydaje mi się że to były kobiece dłonie głaskające tego pieska, a co do Ezry to sam nie wiem, przecież A była na balu prawda, i kiedy oddawała ubranie matka Arii nie poznała A i nic z nim nie gadała więc Ezrę w tym momencie dyskwalifikuje, bo na pewno matka Arii nawiązała by z nim rozmowę czy coś, choc nie wiem czy nie jestem w błędzie bo wtedy nie było podpisu A na czymś tam, już nie pamiętam co to było. Mi to cały czas pasuję Mona, choć to na pewno nie jest A.

Mnie też Mona. Ale ona w książce była " A " a scenarzyści powiedzieli że będzie inaczej w serialu.

właśnie wiem, że scenarzyści wybrali inną/nego A. cóż po tym odcinku wiemy że Melissa coś kombinuję a Jonson coś ukrywa w swoim domu, zastanawiające jest jednak to że dopiero po przybyciu Arii A zaczyna swoja działalność i wraz z pojawieniem sie Ezry więc ktoś z Montgomerych maca w tym palce.

Jason*.
Post Marlene King sprzed kilku godzin:
"I have never said "A" will or won't be the same as in the books."
Nigdy nie powiedziałam, że "A" będzie lub nie będzie taka/taki sama/sam jak w książkach.

No w sumie racja, ona tego nie powiedziała, tylko Lucy Hale.

Odcinek świetny, nie zawiodłam się, ale końcowa z scena A&A.. Po prostu mistrzostwo, przyćmiła całą resztę tego 40 minutowego odc. ;D

A mi się wydawało, że było coś powiedziane o tym, że nawet obsada nie wie kto jest A tylko nieliczni (ci co wymyślają serial?) więc jak Lucy Hale mogła to powiedzieć ? :P

No wlasnie ja tez to czytalam , ze nikt nie wiem tylko rezyser kto jest A , nawet jak nagrywaja niektore sceny z A to nikt nie widzi :)