Cześć wszystkim! Oglądam PLL, ale nie czytałam książek. Czy ktoś, kto czyta, może mi powiedzieć czy serial jest podobny do książki? Co wam się bardziej podoba? Czy fabuła jest bardzo zmieniona? Ten wątek ze złym/dobrym Tobym rownież byl w książce?
SPOILERY. MASA SPOILERÓW!
Więc tak, książka i serial to zupełnie co innego. Znaczy, bohaterowie ci sami i oczywiście też jest A. ale po za tym masa różnic. Generalnie preferuję serial, bo książki są napisane strasznie prostym językiem, ale w sumie fajnie się je czyta, tak dosyć lekko np. wieczorem przy kakałku ;p.. Toby jakoś na początku umiera. Nie ma A-Teamu, ale A. w ciągu tych paru książek się zmienia. Pierwszym A. jest Mona, ale ona umiera a nie trafia do psychiatryka jak w serialu. Drugim A. jest bliźniaczka Ali, a raczej sama Ali, bo ta Alison, którą znały dziewczyny to była bliźniaczka podszywająca się pod nią. Teraz nadal dostają smsy i nie wiadomo od kogo, ma wyjść niedługo 11. część, planuję przeczytać ;p.. Uważam, że książki nie są może rewelacyjnie napisane, ale są dosyć ciekawe, jedyne co mnie wkurza to to, że w książkach dziewczyny się nie trzymają razem jak w serialu.
Wow, to nieźle. Czytałam tak jednym okiem streszczenia poszczególnych książek, ale mało wyłapałam.
A co ci się bardziej podoba? (serial/książka?)
książki ogólnie trzymają poziom ale jeśli ktoś liczy na to, że serial odzwierciedla treść serii książek jest w błędzie. wątki różnią się od siebie, postacie książkowe czasem są drażniące, ofiary bądź też motywy inne niż przedstawione w serialu. mi to w sumie bardziej odpowiada bo to czego szukam w książce znajduję w serialu i vice versa. Spoilerować Tobie nie będę bo warto przeczytać :) polecam
Mnie drażni, że dziewczyny się razem nie trzymają, ale i tak lubię te książki, bo ja po prostu lubię czytać i wiedzieć co myśli bohater, przeżywać wszystko razem z nim ;)
też lubię serię książek, ale fakt faktem to, że są tak zdezorganizowane i trzymają się osobno jest dość drażniące :)
Podoba mi się to, że w każdym rozdziale widzimy wszystko oczami innej kłamczuchy, ale i tak szkoda, że nie trzymają się razem ;p
No trudno, ciekawa jestem 11. części, która ma wyjść po polsku za jakieś parę dni ;p Oczywiście przeczytam ;)
też na pewno przeczytam, bo jak już się zacznie jakąś erie to lepiej ją skończyć. Zwłaszcza tak dobrą. Ja nie mogę się doczekać Pretty Little Secrets i Ali's Pretty Little Lies. Ta druga według amerykanów jest najlepszą z dotychczasowych książek. A co najciekawsze to, to, że jest ona z punktu widzenia Ali i dużo wyjaśnia :) także pozostaje uzbroic się w cierpliwość :)
O, słyszałam o tym "Ali's Pretty Little Lies", chyba taki jest tytuł ;p.. Fajnie by było gdyby wyszło to przed 12. czerwca, bo trochę ciężko się doczekać kolejnego sezonu ;)
fajnie by było, ale marne na to szanse bo w kolejce są inne tytuły choć i tak nie mamy teraz na co narzekać bo coraz szybciej się u nas pojawiają kolejne książki :)