Ja osobiście uważam, że książka (pomimo, że moim zdaniem powinna skończyć sie na 8 części) jest dużo lepsza niż
serial. Obejrzałam cały pierwszy sezon i kilka odcinków pozostałych sezonów i uważam, że serial odbiega od książki.
Niektóre wątki w ogóle są całkowicie zmienione, a w książce nawet nie ma Caleba.
Bo serial jest tylko oparty na głównym wątku książki. Próbowałam przeczytać kiedyś pierwszy tom. Takiej grafomamii jaką uprawia autorka nie widziaļam już dawno.
Książki zamierzam przeczytać do końca (jestem na bieżąco), a serial - od czwartego sezonu beznadzieja i na razie się poddałam.
Ja jestem na bieżąco i z książkami i z filmem. Chyba cieszę się, że jest to trochę inaczej, bo przynajmniej nie wiem jak się skończy serial albo dany odcinek itd. Na początku uważałam, że serial jest lepszy od książki, ale teraz to już sama nie wiem. Po przeczytaniu wszystkich 13 części i Tajemnic Ali... nie mam pojęcia, książki są niesamowite ( poza niektórymi tomami ;) )