Wiem ,ze zostane zlinczowana :) ,ale w Tobym cos mi nie gra, jakis tajemniczy .. nie ufam
mu, cos ukrywa (chociaz tak slodko ze Spencer wyglada ) Czy ktos tak rowniez uwaza????
Ja tak uważam ;) Pod koniec pierwszego sezonu właśnie się tak dziwnie zachowywał.. Jak Spencer odchodziła od niego jak naprawiał motor to rzucił dziwne spojrzenie na dom, jak gadał z nią u niej w domu, to jak odeszła znów zrobił dziwną minę... Jak dla mnie jest podejrzany i to nawet bardzo ;)
Toby jest trochę dziwny i na pewno musi coś ukrywać, jak jego siostra to Jenna...
A ja dołączam do tego nielicznego grona, które uważa, że z Toby'm coś nie gra. Nie wiem czemu, ale od początku po prostu jakoś go nie lubiłam. Nie wiem tylko na kogo mi bardziej pasuje, na zabójcę, czy na "A". Ale chyba bardziej na "A". :>
JA go lubie i podoba mi sie jako chlopak Spencer... ale tak jak wyzej napisalam cos mi tutaj nie pasuje w nim i wiem ,ze cos kreci, a wydaje mi sie ,ze bardziej jest zabojca Allison niz A
Mi też w nim coś nie pasuje. Sama nie wiem o co chodzi, ale z każdą sceną z nim jestem coraz bardziej przekonana, że coś ukrywa i że ma coś wspólnego z "A".
mi się wydaje ,że on nie jest jakoś bezpośrednio zamieszany w sprawę "A" i sam na pewno nim/nią nie jest .Ale możliwie ,że coś wie i albo kogoś kryje ,albo sam zrobił coś ,czego nie chce żeby wyszło na jaw. On i Spencer tworzą cudowną parę! <3
toby jest slodki:) i jak dla mnie jest jednak dobrym duszkiem
a do spencer nie pasuje:(