nie powiem,że się nie wciągnęłam. Jednak z odcinka na odcinek jestem coraz bardziej poirytowana między innymi dlatego,że ta cała historia jest tak mało prawdopodobna,że staje się prawie bajką..
Skończyłam na 3 sezonie i szczerze powiem zastanawiam się czy oglądać czwarty.
Jeśli poprzednie sezony cię wkurzały to się zawiedziesz na 4. Niestety 4A to najgorszy sezon PLL jaki kiedykolwiek powstał. Był tylko jeden intersujący wątek - z mamą Hanny. Finał był nawet fajny, ujawiniona została tożsamość dwóch osób. A halloweenowy to dopiero był koszmar... Jedyny fajny fragment to końcówka. Brakowało mi w tym seonie Melissy, natomiast podobałą mi się rola Mony. Bajką to ta historia rzeczywiście jest, ale mi to osobiście nie przeszkadza że ten serial jest tak mało prawdopodobny