Też mnie to irytuje... kłamią w sumie nie wiadomo po co :/ I wszyscy dookoła są przeciwko nim, nikt nie myśli trzeźwo. Już nudnych PW jest więcej realizmu, niż tu :P

ja oglądam pierwszy sezon, mogli by powoli zacząć wszystko wyjaśniać a jest tylko coraz więcej tajemnic

nie martw się, będzie gorzej.

nie pocieszyłaś mnie, nie oglądam już dalej

Pierwsze dwa sezonu moim zdaniem warte obejrzenia, potem już niekoniecznie.

ja odpuszczam po 10 odcinkach

Szkoda, bo niektóre odcinki -świetne <3

niic dalej leci i dalej prawie nic nie wiemy hehe, chyba nie dożyjemy zakończenia PLL.........

Nikt Ci nie każe oglądać, jeśli Ci się nie podoba to nie włączaj sobie nowych odcinków... ;)

ohh god why :3 Kochanie, jeśli to dla ciebie wystarczający argument, to zostaw go dla siebie... xoxo

Nie jestem twoim kochaniem, jestem trochę za stara na kochanie, och i ach ;p

co ty tam wiesz :P

Oglądam z ciekawości! logiczne, że po tym ile czasu poświęciłam na ten serial chce znać zakończenie nieważne jak idiotyczne będzie patrząc na to co tam się teraz dzieje

Dobrze, ale to jest serial, to logiczne że to się będzie ciągło. Zresztą to dopiero początek 4 sezonu, a z tego co czytałam to już podpisali kontrakt na 5 sezon, więc prędko się nie dowiesz. Zresztą patrz na Plotkarę miała 6 sezonów i i dopiero w ostatnim odcinku było wiadomo kim jest Plotkara i bardzo możliwe że dowiemy się w ostatnim odcinku kim jest A, bo ten serial nie miałby sensu być ciągnięty dalej jeżeli ujawniliby kim jest A. Zresztą nie jest tak źle, może wsadzą Ashley do pierdla, w co wątpię, ale fajnie by było. A jeżeli chodzi o to przyznanie się na samym początku to nie było by z czego nagrać nawet 1 sezonu, bo One się musiały zaplątać w te kłamstwa, żeby można było je teraz obarczać tymi problemami. ;)

ciągło? ciągnęło jeśli już, ale tu nie chodzi o poprawną pisownie! Po prostu uważam, że jeśli nie mają jakiegoś dobrego pomysłu na rozkręcenie tego serialu to powinni go zakończyć wcześniej, a nie na siłę iść dalej i wciskać ludziom totalne niespójne bzdury!

O jej, słownik się znalazł. To zakończ oglądanie, bo jakoś ludzie na całym świecie oglądają, tylko marudy z Polski jak zwykle mają jakieś problemy. Ludzie tutaj piszą swoje żale na ten temat, jak Ci się tak nie podoba to nie oglądaj, włączysz sobie kiedyś ostatni odcinek i zobaczysz jak się skończyło.

Co ty w ogóle mówisz?! Ludzie na całym świecie oglądają? Ludzie na całym świecie są zawiedzeni tym co się dzieję z tym serialem i to nie jest tajemnica, że z odcinka na odcinek jest coraz to gorzej! Jeśli ci się nie podoba, że ludzie mają swoje zdanie, które tobie nie odpowiada to mam dla ciebie smutną wiadomość! Pogódź się z faktem, że ten serial schodzi na psy i wszystkich to wkur**a!

Może powinnaś troszkę ograniczyć znaki interpunkcyjne, bo coś sporo tych wykrzykników. Nie musisz się tak unosić i używać wulgaryzmów, ile ty masz lat, 5? Przynajmniej się tak zachowujesz, uspokój się, to jest dyskusja a nie jakaś walka o przetrwanie. Szanuję zdanie innych, tylko staram Ci się coś wytłumaczyć, ale nie rozumiesz. Problem jest taki że ludzie nie wyrażają swojego zdania, tylko ostro jadą po serialu, a to jest różnica, nikt nie zmusza nikogo do oglądania, ale nie, trzeba oglądać by potem wejść na forum i zjechać kolejny wątek.

Czemu ma nie wyrażać swojego zdania o na remat tego gó... serialu? Chyba już wszyscy zauważyli, że z odc na odc jest coraz gorzej, a tu jeszcze się szykuje 5 sezon uhuhuh. Czyli tak naprawdę można sobie odpuścić oglądanie całego 4 sezonu, bo jedynie zapcha nam on głowy jakimiś beznadziejnymi przypuszczeniami, a i tak nic z nich nie wyniknie ~~
Zresztą pewnie w 5 sezonie nie zobaczymy kolejnej połowy aktorów, którzy znowu w dziwny sposób poznikają. Jeżeli robi się taki serial, który jednak jakby nie patrzeć podchodzi pod kryminał to podejrzani nie mogą tak sobie nagle znikać, serial powinien być o wiele krótszy, a każdy wątek musi mieć swoje zakończenie. No ale cóż. Poszło się w kasę i w 12 letnie dziewczynki, które oglądają i tylko gadają jak to bardzo by chciały być takie jak Hanna - największa tępa dzida serialu, choć w sumie wszystkie pod kopułą mają tyle co nic. A i uprzedzę twoje pytanie. Pytasz czemu oglądam ten serial? Ponieważ uwielbiam Monę i Melissę jak i również grę aktorską obu pań.

Gdzie ja napisałam że nie może wyrażać swojego zdania? Niech robi co chce, tylko nie wiem po co marudzić i się męczyć skoro oglądając to, skoro można wyłączyć i oglądnąć inny film z tymi paniami, dla których oglądasz. Jak są takimi tępymi dzidami, to wyłącz i nie oglądaj, to się robi powoli już żałosne to niezadowolenie i żale na forum jak się to nie podoba tym i tamtym i ciągłe wywody o tym, sama puszczasz ten serial a później tylko problemy bo chcesz żeby się skończyło. Jak to taki beznadziejny serial to znajdź sobie inny i tyle. Zresztą rozróżniasz wyrażanie swojego zdania od obrażania, bo zdajesz sobie sprawę że to różnica, nie trzeba gówna i dzid jak to napisałaś, by powiedzieć że Ci się nie podoba. Nie lubisz Hanny, spoko, ale może inni ją lubią, pisząc o 12 latkach obrażasz innych, ja ją lubię a 12 lat nie mam, więc się może opanuj, bo mnie to akurat obraziło.

Zmierzch 9/10
Boska przygoda Sharpay 8/10
Galerianki 8/10
Widzę, że z tobą nawet nie ma o czym rozmawiać :)
Wiesz te panie czytaj "Mona i Melissa" nie Janel i Torrey, niestety nie występują w żadnym innym serialu/filmie :/. Więc jak chcę zobaczyć tak genialne postaci w akcji, niestety muszę znosić "mondrom" czwórkę.

No i co z tego że lubię komedie i romanse? Bo nie rozumiem teraz twojego porównania, szkoda mi trochę Ciebie bo gust innych się szanuje a nie krytykuje jak ty ty właśnie zrobiłaś, widzę że nikt Cię tego nie nauczył, a szkoda, przydaję się w życiu, może będziesz miała szansę się kiedyś nauczyć ;) A te panie jak Mona i Melissa, możesz poszukać innych, podobnych do nich, w innym serialu i po sprawie.

ja bym sobie życzyła żeby serial skończył się na 4 sezonie, bo (moim zdaniem) już nie ma sensu ciągnąć tego dalej, te kolejne tajemnice nie są intrygujące tylko coraz bardziej męczące i denerwujące.

to nie oglądaj skoro Cię to męczy i denerwuje ;]

Ja cały czas żyję nadzieją, że coś się wreszcie wyjaśni... :) podczas dwóch pierwszych sezonów wprost uwielbiałam ten serial, teraz oglądam bardziej z sentymentu i przyzwyczajenia, no i czekając na ostateczne rozwiązanie. Zdarzają się jeszcze fajne odcinki, ale generalnie przeciąganie fabuły w nieskończoność, dodawanie nowych wątków, brak logiki i podsuwanie kolejnych podejrzanych co 3 odcinki sprawia, że często jestem rozczarowana. Po co w takim razie oglądać? Zawsze to jakaś rozrywka, no i jak mówiłam: sentyment, bo lubię mimo wszystko ten serial, chodzi jedynie o to, że bardzo obniżył poziom, a to zawsze jest przykre i to właśnie dla fanów PLL, nie dla hejterów.

w swojej wypowiedzi ujęłaś to co ja miałam na myśli ;) nie chciałabym, żeby przez powstanie kolejnego sezonu poziom serialu obniżył się jeszcze bardziej, dobrze by było żeby zakończył się teraz póki jeszcze nie jest tak bardzo źle.

Po części rozumiem, że niektórych wkurza narzekanie na PLL, ale z drugiej strony gdybym nie lubiła tego serialu i nie chciała go oglądać, to bym nie narzekała, tylko miała to wszystko absolutnie gdzieś... czasami nachodzą mnie takie myśli "po co ja to oglądam?!", ale wiem, że pewnie i tak nie mogłabym się powstrzymać, no i oczywiście chcę wiedzieć co dalej, jak to wszystko się skończy etc. Wiem, że dużo osób było rozczarowanych, gdy w finale sezonu zamiast wyjaśnienia kim jest A, dostaliśmy Monę, czyli A-nie-A, ni to pomocnika, ni to współpracownika, ni to chorą psychicznie, ni to knującą z kimś innym, ale wtedy pomyślałam, że stało się tak dlatego, że twórcy potrzebują następnego sezonu, by stopniowo powyjaśniać wszystkie wątki i zgotować nam mega zaskoczenie. Niestety, powstał kolejny sezon, w planach jest zapewne następny i najbardziej obawiam się o to, że przy obecnym zagmatwaniu fabuły, tego wszystkiego i tak już nie uda się wyjaśnić, najprawdopodobniej lwia część wątków pozostanie urwana i niewyjaśniona, inne zaś - w momencie ostatecznego ujawnienia A - będą się wzajemnie wykluczać (tak było w Plotkarze - niby na końcu ujawniono kto to, ale każdy uważny widz, biorąc pod uwagę wydarzenia z poszczególnych sezonów, mógł stwierdzić, że to nie trzyma się kupy, bo wiele było wcześniejszych sytuacji świadczących o tym, że ta osoba absolutnie plotkarą być nie mogła). Przez pierwsze dwa sezony PLL byłam przekonana, że twórcy mają jakiś plan, od początku wymyślili kim jest A i teraz w mniej lub bardziej pogmatwany sposób będą nas prowadzić po nitce do kłębka. Ale teraz jestem na 99% pewna, że nie mają planu i po prostu z każdym kolejnym sezonem improwizują, aż wreszcie na koniec wyskoczy jakieś A niczym deus ex machina z dopisaną na szybko interpretacją co, jak i dlaczego. Trochę się o to martwię, niemniej nadal jestem ciekawa, jak z tego wybrną i czy będzie to choć trochę przekonujące.

Też się trochę boję że ten 5 sezon taki naciągany będzie. Jak to będzie wyglądać jak pójdą na studia ? Każda w inną stronę ale i tak przyjaźń i "A" będą ich trzymać razem : P

ano tak, to może być jeszcze dziwniejsze niż to, co dzieje się teraz :)

No tak, haha ale takie już jest PLL : ))

Ja jestem właśnie ciekawa tych studiów, ale pewnie sie skończy tak że pójdą wszystkie do Hollis albo gdzieś indziej ale wszystkie razem.
Btw. Zna ktoś jakieś fajne seriale o życiu w collegu ? Oglądałam Greek i był świetny, chętnie bym jeszcze coś takiego obejrzała.; )

Nie mam mowy żeby Emily pojechała gdzieś daleko od Rosewood. Na początku miała plany żeby dostać się do Stanford ale jak każda pójdzie w inną stronę to co z serialem. To już nie będzie to samo...

http://www.youtube.com/watch?v=innu-d9g98Y żywy dowód na to, że nie mają od dawna konkretnego planu (;

No właśnie szkoda, bo koniec końców to się nie złoży w logiczną układankę... brak konkretnego planu widać najbardziej w przypadku Jenny, Melissy i CeCe: laski przyparte do muru gadają jakieś frazesy bez znaczenia, że to jest skomplikowane, że dziewczyny nie zrozumieją, że chciały dobrze, że się boją, że tamto sramto, zero konkretów, słowa układające się w zdania, które mogą mówić wszystko i nic. Rozumiem jedną enigmatyczną wypowiedź, która z czasem nabierze sensu, ale praktycznie od pierwszego czy drugiego sezonu słyszymy od czasu do czasu jakieś takie wieloznaczne (czy raczej nic nie znaczące) teksty, po których Kłamczuchy robią zdziwioną minę i temat się urywa. No i nigdy laski nie dopytywały o co chodzi, co byłoby oczywiste w takiej sytuacji, nie, one przychodzą do takiej Melissy lub Jenny, ona niczym Pytia czy inny Sfinks formułuje z mniejszym lub większym sensem jakąś wypowiedź, która nic nie wnosi do sprawy, poza tym, że ona coś wie lub w coś jest zamieszana, ale oczywiście nie mamy pojęcia czy jest ofiarą, czy katem, czy pomaga, czy szkodzi itp. itd. Myślę, że właśnie tak twórcy pozostawiają sobie furtkę, sami nie wiedząc, jak to potem wykorzystają.

Racja nie mieli planu, ale musieli nagrać kilka takich scen bo jakby ktoś z ekipy sie wygadał np. niechcący w wywiadzie to podłożyliby zamiast Toby'ego np. Paige. I byłoby to samo. Emily zerwałaby z nia i ona miałaby załamanie ;p itp ;p

Kolejna cenna porada. Na pewno by na to nie wpadła.

spojler --spójrzcie http://prettylittlesecrethints.tumblr.com/image/56321179561

brzmi dość obiecująco, no ale w sumie coś nam w końcu muszą "rzucić", jakiś konkret... choćby jeden na sezon :)

Zgadzam się z wcześniejszymi wypowiedziami. :) Pierwszy i drugi sezon jeszcze był okey natomiast potem to już wszystko się tak pokręciło, że czasem ciężko było ogarnąć co jest grane. Wciąż i wciąż pojawiają się nowi podejrzani, potem nagle ich nie ma, następnie znowu są albo giną w dziwnych okolicznościach i wątek się urywa. Później zaczyna się dochodzenie kto jest winny, kłamstwa i kolejne problemy. Miejscami serial dziwny aczkolwiek jak się zaczęło oglądać to wiadomo że chce się dotrwać do samego końca bo ciekawość bierze górę. :) Mam nadzieję, że wkrótce zacznie się dziać coś sensownego i wszystko jakoś powoli będzie się wyjaśniało. :)

dobrze powiedziane :D

Mam podobnie, zaczęłam oglądać ten serial jak były wyemitowane chyba z dwa odcinki, z utęsknieniem czekałam na kolejne, skończył się pierwszy sezon, później były kolejne dwa niewiarygodnie nudne. Teraz zaczął się czwarty sezon i muszę przyznać że jest ciekawszy niż poprzedni, ale czytałam książki i oglądam ten serial i mam dość już że nic nie wiadomo o A, nie chcę żeby ten serial ciągnął się w nieskończoność, o wiele lepiej by to wyszło gdyby już na czwartym zakończyli, ale to raczej niemożliwe, bo nie dość że autorka jeszcze pisze, to mają do wykorzystania pełno wątków z książki, a nawet nie pojawiła się jeszcze Courtney.

rzuć w cholerę, póki się nie wciągnęłaś(eś?) ;)

nie podobały mi się nawet pierwsze odcinki 1 sezonu.. (chyba dobrnęłam do 4 odc.) więc dzięki śliczne za opinie - wiem, że nie warto tracić czasu na próbę wkręcenia się w ten serial, widzę to dla nastek i podoba się głównie <17.

Nie sądzę, że ten serial jest skierowany do jakiejś konkretnej grupy wiekowej, bardziej do osób lubiących lekko tajemniczy klimat wpleciony w życie nastolatków i różne sekrety. Osobiście mnie najbardziej w tym serialu irytuje nie sam zastój w fabule, co zmarnowanie potencjału głównych bohaterek. Mam teraz trochę więcej czasu, to dalej oglądam, ale jeżeli Marlene nie olśni i nie naprawi postaci, albo choćby fabuły, to serial dołączy do reszty moich urwanych w trakcie.

Nie zgodzę się. Wcześniej ''A'' grało na zupełnie innym poziomie i to rzeczywiście były bardziej takie licealne pogróżki i torturowanie trochę w stylu Alison. A teraz naprawdę nowe ''A'' jest zdolne do wszystkiego, nawet jest w stanie wrobić kogoś w morderstwo. I mi się właśnie podoba taka ostrzejsza gra, więc moim zdaniem serial wciąż jest ciekawy. A co do Hanny, to jej wątek też mi się podoba, bo pokazuję jakie silne relacje łączą ją z matką. Szacun za to że była się w stanie przyznać się do winy, byleby chronić matkę.

mi sie wszytsko podoba w serialu tylko boje sie jednego .Otóz jest coraz wiecej teorii o tym że Aria moze być A ....to wg mnie byłoby bez sensu -robić krzywdę nie tylko sb ale i przyjaciółkom ,udawać wgl przyjażń i ranic ludzi dookoła ...W sumie w PLL jest wszystko mozliwe do konca 5 sezonu jeszcze mg tak namieszac i zmienic scenariusz ze któraś z Klamczuch na serio okaze sie A ....A według mnie byłaby to istna głupota ....dziewczyny którym ufamy od poczatku serialu wspołnie z nimi przezywamy ich rozterki same sb przesladuja :D to sie nazywa bezsens ......mam nadzieje ze zakonczenie bd zaskakujace ale pozytywnie zaskakujace :D

A ja właśnie mam nadzieję, że Aria będzie "A". To byłoby świetne i zaskakujące zakończenie. Ona z całej czwórki ucierpiała najmniej, więc nie robi sobie zbytniej krzywdy. Spotkałam się z opinią, że Aria może mieć rozdwojenie jaźni i dlatego robi te wszystkie rzeczy. To miałoby sens. Trzymam kciuki żeby ona była "A" :)