"emma i spencer spoko, nie przesadzaja ale Aria i Emma to juz masakra", chyba coś pokręciłaś :D ale zgadzam się, zwłaszcza u Arii można to zauważyć, zawsze jest odwalona. ładnie wyglądają, ale nie do szkoły. no cóż... Ameryka XD

kto to jest Emma? Emily?

no chyba o nią chodzi, bo o kogo innego ;) zapewne Emily to skrót od Emmy.

Nigdy nie słyszałam, żeby ktoś na Emmę mówił Emily - to dwa osobne imiona ;)

Poza tym jedna z tych 'Emm' to musi być Hanna, więc stawiałabym raczej na to że Patelni18 się omsknęło.

ja tam się nie znam, dlatego napisała, że pewnie o to chodziło. ale czy to ma znaczenie w tym przypadku? XD

Ja bym powiedziała, że raczej Aria i Hanna stroją się jakby miał chodzić od rana po najlepszych wybiegach mody. Spencer i Emily są raczej normalne pod tym względem. Właśnie przez takie sztuczności odbieram ten serial jako dość pustawy ;)

wlasnie emily, sorki :) dziwne jest dla mnie tez to ze stac je na takie ubrania przeciez rodzice Arii pracuja jako nauczyciele wiec...

Wg mnie najgorzej ubiera się Hanna. Tak strasznie plastikowo. Emily ostatnio wyrobiła sobie własny, rockowy styl ( workery <3). Aria czasem wygląda ładnie, słodko, a czesem wręcz komicznie. Zawartość szafy Spencer od zawsze mi się podobała (;

tak zgadzam się czasem zbyt bardzo przesadzi .Aria ładnie wygląda w spodniach ,a niestety zazwyczaj ubiera jakieś dziwne spódnice jak ta w jednym odcinku długa aż do ziemi jak u starej babki :) EMily ma zwyczajny styl taki właśnie młodzieżowy i uważam ze to ona jako modelka powinna nosić szpilki i różne najmodniejsze kreacje :) Spence czasem wygląda ślicznie innym razem wręcz żałośnie :)

styl Arii był najlepszy w 1 i 2 sezonie. kwieciste sukienki, skórzane ramoneski + botki na koturnie - najlepsze!
potem zaczęli wydziwiać i nie mogę przeżyć jednego stroju http://3.bp.blogspot.com/-f9gAvdySjbo/T9kFmspNs2I/AAAAAAAAA0Y/nFu_FwdqSRI/s1600/ Aria+302+2.png bożebożeboże
no i nowa fryzura jakoś ją skraca, wydaje mi się, że ma tylko głowę przyczepioną do klatki piersiowej.
najlepiej ubiera się w tym momencie Emilly i Spencer.

o tym własnie pisałam o ja po co to pokazałaś /łeś biedna ARIA :(

Hahahahah ! :D:D:D ale chyba widziałam gorszy strój u niej :(

W stanach sieciówkowe ciuchy nie są tak drogie jak u nas. Dlatego można sobie pozwolić się ubrać bez nadwyrężenia finansów.

Emma powiadasz....jak oglądam ten serial raz na jakiś czas nie przypominam sobie żadnej Emmy. A stroje cóż chyba się lepiej ogląda w takich niż np. w jakiś workach po ziemniakach. Inne postaci również się w jakiś tam na swój charakterystyczny sposób ubierają, nie wiem co w tym takiego dziwnego. W polskich szkołach kto może sobie na to pozwolić też tak się nosi (tj obcasy makijaż, modne ciuchy). Nie pojmuje co w tym takiego dziwnego.

Bez urazy ale skoro ktoś ogląda serial tak uważnie ze myli imiona to jak ma wskazać A? Czeka aż twórcy go naprowadzą? Trzeba zwracać uwagę na szczegóły przecież.

Zgadzam się z Tobą. Nie widzę nic dziwnego w tym, że dziewczyny się tak ubierają. Poza tym Aria zawsze podkreślała, że rodzice dają jej dużą swobodę, pozwalają jej na bycie tym, kim ona chce. A Hanna uwielbia modę i ubiera się zgodnie z panującymi trendami, podobnie jak Mona (przed zamknięciem w Radley).

Teraz Mona wygląda jak bożezmiłujsię

Tak właśnie, a Hanna chyba nie może narzekać na swoją sytuację. Był moment w serialu że wyprzedawała swoją kolekcję torebek ale raczej ją stać żeby się odpowiednio ubierać ;) w końcu jej mama ma pracę na dobrze płatnym stanowisku.

Hehe, właśnie to.

Oprócz tego, że w USA ciuchy są tańsze, to też są trochę inne zarobki. Rodzice Arii nie są nauczycielami, bo jej ojciec jst nauczycielem akademickim, a to nawet w Polsce daje zupełnie inne zarobki. Poza tym w USA nawet szkolni nauczyciele zarabiają lepiej niż polscy (w skali kraju) - może nie są najwyżej opłacaną grupą, ale nie jest źle. A nauczyciele akademiccy z prywatnych uczelni w USA (nie wiem, czy Hollis to prywatna uczelnia), to już w ogóle mają zarobki nieporównywalne do polskich.

No i nawet w Polsce, jeśli ktoś się postara, to bez problemu znajdzie niedrogie i ładne ciuchy. A dziewczyny (może poza Hanką) jakoś przesadnie nie szpanują metkami, więc może kupują ładne ubrania w niszowych sklepach.
Co do samych strojów, to też nie widzę nic dziwnego. W szkołach, w któych obowiązują mundurki, ludzie tak się nie ubierają, bo noszę mundurki :D. Ale w tych "bezmundurkowych" też raczej nie noszą białych bluzek i granatowych spódnic :D.

Do tego jeszcze dochodzi specyfika amerykańskiej młodzieży, dla której to jak się wygląda i jak wyglądają znajomi jest bardzo ważne. Poza tym tam gdyby jakiś nauczyciel czepiał się ubioru ucznia, to pewnie zaraz byłby posądzony o dyskryminacje etc.