kto oglądał ? jak wrażenia ?
Całkeim spoko, podział na drużyny szukające mordercy :D
Też byłam pewna, że nabiorą podejrzeń. W takim razie po co ta cała scena w szafie, jaki był w niej cel? Żeby Ezria się chwyciła za rączki? :P Mąż Ali nie może być podejrzany, skądże... W końcu żadna z dziewczyn nigdy nie została oszukana przez "bliską" osobę. Oni tam wszyscy są strasznie naiwni, a szczególnie ubolewam nad Emily, która znowu zaufała jakiejś dopiero co poznanej lasce...
Czytałam jakieś teorie,że Spencer ma bliźniaczkę, która jest uber A. Naciągane, ale jest.
Bede sie smiac jak sie okaze, ze Spenc ma blizniaczke, ktorej mama jest Mary Drake a ojcem ojciec Spenc hahah to jest PLL tu jest wszystko mozliwe
Odcinek nawet przyzwoity, patrząc z perspektywy wcześniejszych sezonów, ale i tak kiepski kiedy przypominam sobie legandarny 2 sezon :(
Od początku - to, że Caleb tak troszczył się o Hannę mi się spodobało. Niezbyt lubie ich parę, ale to jak Spencer zabiegała o jego względy był dla mnie pysznym widokiem (nie znoszę jej).
Od razu zacznę od tego jak zachowywali się Aria&Ezra z właście Spencer. A dręczy Hanne a oni tylko martwią się sobą, ich związkami jakby nie było ważniejszych spraw na tym świecie. A Spencer nawet znalazła czas na herbatkę, co z tego że teraz może się nad H znęcać jak w domku dla lalek, wahtever, napijmy się harbatki!!!
Podobało mi się, że Mona w końcu zaczęła być częścią ich drużyny. Głosowanie było tragiczne. Kto zabił Cece (Spencer, Mona, ALISON?!), ale oczywiście, to ona jest zabójcą.
Elliot kompletnie mi nie pasuje do tego serialu.
Mary Drake wydaje mi się być ciekawą postacią.
Na plus Emily i Ali, widać że wciąż mają się ku sobie, urocza scena w jej pokoju, ale mogliby darować sobie te wszystkie wspominki.
Sen Hanny był idiotyczny. Spener-dobra wróżka (?) dająca jej tak błyskotliwą radę. Ciekawe czemu właśnie ona się pojawiła w tej szopie.
Alison w roli dewotki, pls pls pls. staph
Odcinek, nawet na +, słaby, ale spodziewałam się czegoś gorszego.
Uważam, że ten odcinek był wyjątkowo żenujący. Nawet jak na PLL :D
Padłam już na pierwszej scenie, w której Hanna stoi i jakby czekała na słowo reżysera "akcja", po to żeby zacząć się szamotać i krzyczeć. Ona po prostu stoi i nagle zaczyna grać. Ja się pytam: co to ma być :D
Równie genialni byli Caleb i Mona w aucie. Śledzący inny samochód od kilku godzin. Jadąc za nim praktycznie krok w krok. I ten ich sprzęt z podsłuchem...
Ucieczki Hanny przez szyb wentylacyjny nawet nie wspomnę. Raz, że zmieściłaby tam najwyżej jedną nogę, to powiedzcie mi, jak ona odkręciła i przykręciła śrubki tej kraty? No jak?! :D
Już 6B nie przypadł mi do gustu, (twórcy zapomnieli chyba, że dziewczyny mają 5, a nie 15 lat więcej), ale sezon 7 zdecydowanie go przebije. Can't wait!