"Najechali na Warszawę niczym horda Czyngis Chana
Na furmankach, w dobrych autach ciągną od samego rana,
Zakręcone w szklanych słojach mają całe swoje życie:
Bigos, grzyby, kompot z jabłek -
I tak podbić chcą stolicę, stolicę, stolicę.
Słoiki pobrzękują w stolicy,
Słoiki pobrzękują w stolicy,
Słoiki pobrzękują w stolicy,
Oko za oko, wek za wek."
Ciekawe czy Skiba wiedział, że pisząc tekst te piosenki, pisze od razu scenariusz do kolejnego g.... polsatowskiego serialu :D A i żeby nie było że sie z kogoś nabijam, też jestem z małej miejscowości. Ale piosenka fajna :D
Dostałem Cios z broni laserowej oglądając ten serial jednak czuję że to jakby pornol wśród tych produkcji i autorzy poszli na całość.
E tam, pornolem paradokumentów to są Zdrady z wybitnym detektywem Damianem P. :D