PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=837771}

Słowo na L: Generacja Q

The L Word: Generation Q
7,2 1 553
oceny
7,2 10 1 1553
Słowo na L: Generacja Q
powrót do forum serialu Słowo na L: Generacja Q

Ulubiona bohaterka

ocenił(a) serial na 7

Która bohaterka/wątek podoba wam się najbardziej? Ja z początku nie byłam przekonana do nowej obsady, ale teraz Dani to moja ulubiona postać, chociaż jeśli chodzi o jej związek z Sophie to tu może być różnie. Bardzo lubię też Tess . I myślę, że Alice wygląda tu dużo dużo lepiej niż w oryginalnym Słowie na L. Z odcinka na odcinek coraz bardziej przekonuję się też do Gigi i na tę chwilę wątek Alice/Nat i Gigi wydaje mi się najciekawszy.

lovelytune

Najbardziej uwielbiam Shane, za to że jest Shane, po prostu - sobą.
Sarah ma takie specyficzne poczucie humoru i wygląda często jak "przegryw losu" (nie w złym tego określeniu, raczej uroczym na swój sposób), że nie da się jej nie lubić.
Gigi to chodzący sex! <3
Z charakteru lubię też Sophie, wydaje się być dobrym człowiekiem i ma cudowną rodzinę :P

ocenił(a) serial na 8
konstantynovska

Tak! Całkowicie się pod tym podpisuje :D
Zwłaszcza jeżeli chodzi o Gigi :D

ocenił(a) serial na 8
lovelytune

bette porter to moj numer 1, totalnie kobieca i pewna siebie dzięki czemu jest bardzo pociągająca. Gigi i Tess też bardzo dają radę, szkoda jeśli tess zwiąże się z finley, która jest strasznie irytująca i niezaradna. Dani jest rzeczywiście piękna, ale nie ma tego czegoś w sobie.

lovelytune

Bette :)

Zawsze lubiłam i nadal lubię patrzeć na grę Jennifer Beals. Jej Bette przyciąga moją uwagę bardziej niż inne postaci, ale zauważyłam, że po długiej przerwie muszę się ponownie do jej charakteru przyzwyczaić, a także zaakceptować brak w jej życiu Tiny. Uwielbiałam ją z Tiną w 5 sezonie TLW i później. Świetnie wygląda, jak na swój wiek, świetnie gra, gorzej się ubiera...

Alice, jak dawniej jest otwarta na eksperymenty, chociaż wydaje mi się, że po raz kolejny może się rozbić, przekraczając granice. Humor z jej udziałem to mocna strona TLWQ. Mniej mi się jednak podoba niż dawniej. Zabawny "trójkąt ostrzegawczy".

Shane na razie najbardziej bezbarwna ze starego składu i bez chemii z małżonką.

Z nowych postaci Dani to jakby młodsza kopia Bette. Podobne, zapatrzone w swój świat, charaktery. Dani to może być w następnych sezonach (jeśli powstaną) bardzo wyrazista postać, ale gdy widzę jak traktuje swoją dziewczynę, czuję smutek i złość. Za dużo mam z tym osobistych, złych wspomnień. Tak jak na Bette lubię patrzeć, tak na razie jednak Dani nie przykuwa mojej uwagi. Ta, należała do Sarah w początkowych odcinkach, kiedy spotkała pastorkę (brzydka nazwa). Wydaje się dość złożonym i trudnym charakterem. Czasem nosi fajne koszule, ale nie mogę patrzeć na sceny seksu z jej udziałem. To futro, które nosi pod pachami dominuje w każdym ujęciu i nie mogę się na niczym innym skupić, tak mnie rozprasza :)

Dla mnie, najlepsza jak dotąd scena - dramatyczna - to ta w kościele, gdy Sarah przyszła sama do kościoła, usiadła w ławce i wypuściła ze łzami wszystkie swoje uśpione demony. Moim zdaniem scena była zagrana fantastycznie. Dosłownie ściskało mnie w gardle.

Najbardziej zaskakująca, jak dotąd, scena, która mnie niezmiernie uradowała, wydarzyła się w 6 odcinku, gdy do drzwi domu Bette zapukała najbardziej nieoczekiwana i (oczekiwana zarazem) osoba. Bardzo mnie mile zaskoczyła ta niespodzianka.

Wesołych scen jest cała masa. Nie mam ulubionej. To jak na razie po 6 odcinku.

P.S. jakoś nie mogę sobie poradzić z panami w TLWQ. Natomiast Tess chciałabym więcej, bo aktorka ją grająca zasługuje na dużą rolę, ale jak na razie zdublowanie problemu alkoholowego z Sarah nie było dla mnie ciekawym posunięciem.

ocenił(a) serial na 7
karen_

Tak, ta scena w kościele była bardzo mocna, pusty kościół, zupełna cisza, spokój, a jednak wybrzmiała tak głośno i była fantastycznie zagrana. Te łzy wystarczyły by wyrazić dosłownie wszystko, co w niej siedzi, co czuje, co przeszła. Nic nie zostało powiedziane, ale wiemy wszystko.

lovelytune

ze starych postaci Bette i Tina zawsze będą miały specjalne miejsce w moim sercu, a z nowych najbardziej interesująca wydaje się Tess (liczę na więcej scen z nią) i partnerki Alice ;) no i ANGIE, fajnie prowadzą jej wątek

lovelytune

Stara obsada, ale bez Tiny(nigdy za nią nie przepadałam) wolałabym powrót Carmen lub Heleny, a zdecydowali się na Tinę-najnudniejszą postać w oryginale... :/
Z nowych Finley(jest przezabawna, tylko zalecana depilacja pach) i Dani, choć z tym zastrzeżeniem, że jej postać nie jest jakaś szczególnie interesująca, lecz gdy się pojawia na ekranie nie jestem w stanie oderwać od niej oczu...Nie kibicuje jej romansowi z Bette(bo ta zrobi z niej emocjonalna miazgę, tak jak robi to z każda kochanką) ale też nie kibicuje jej związkowi z Sophie-nie znoszę babszyla, to ten typ kobiety, który chce zawłaszczyć całą przestrzeń życiową partnerki-masz się jej spowiadać z każdej myśli, emocji i siedzi ci na głowie przez 24 godziny na dobę-KOSZMAR.

ocenił(a) serial na 8
lovelytune

Uwielbiam Alice, jest po prostu Alice ;) Ogólnie wszystkie stare bohaterki mi się bardzo podobają, ale Shane jest jakaś.. dziwna.. chyba się ciut zestarzała ;) Podoba mi się też Dani, reszta jest dla mnie taką trochę "zapchaj dziurą" ;P

ocenił(a) serial na 10
lovelytune

Ja dopiero od tego tygodnia zabrałam się za ten serial. Bardzo przyjemnie się ogląda Bette, na pewno jest to moja ulubiona postać, a z tych nowych aktorek to bym brała Dani :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones