Jak sądzicie... co wydarzy się w 5 sezonie "L word"! Ja uważam,że Bett powróci do Tiny ---> TRUE LOVE :)!!! No i Carmen użądzi nam wielki come back, co będzie niezłym ciosem (i orzeszkiem do zgryzienia) dla Sharmen. Mam nadzieję,że wywalą wreszcie Jenny ---> może wypadnie z łódki i utonie :D !!! A wy??? Jak sądzicie???
z tego co wiem Carmen nie wróci:(
i tez uważam ze Bette powinna być z Tiną, aczkolwiek Tina wkurzała mnie w 3 sezonie i jeszcze mam do niej żal:P
Też czytałam, że w 5 sezoie na pewno nie zobaczymy Carmen :( Natomiast BARDZO bym sobie życzyłą powrotu Dylan bo uwielbiam Alex Hedison,mmm
ech...a miałam jeszcze malutka nadzieje ze zobacze Carmen w 5 sezonie. Jeśli nie ona to niech chociaż Dylan wróci, bo bez tych dwóch pań sriala naprawde bardzo dużo traci.
Rany... szkoda, gdyż naprawdę chciałabym aby Carmen wróciła do serialu --> była rewelacyjna! Bosko by było gdyby powróciła również Erin Daniels,ale na to nie mamy co liczyć (chyba,że jako siostra blizniaczka Dany) :] Do dziś nie mogę pojąć dlaczego ją uśmiercili??? ;(
Myślę, że Erin Daniells chciała się jakoś wymiksować z serialu, ale zamiast uśmiercać bohaterkę powinni gdzieś ją wysłać na przykład i zostawić sobie furtkę...
5 sezon dla mnie: Koleje dróg Tiny i Betty zakończone wspaniałym powrotem do siebie :))) Helena odbija się od finansowego dna, odnajduje za pomocą swych licznych kontaktów Dylan, wyjaśniają sprawy pomiędzy sobą, ich miłość kwitnie :))) Alice uwija sobie cudowne miłosne gniazdko z Tashą :))) Shane żyje swoim życiem, bez zaangażowania... [jak już wiemy, Carmen nie powróci :( a nie widzę Shane w stałym związku z kimś innym niż ona]. Jenny, kurczę wkurza mnie, ale bez niej to nie było by to samo. Po cichu wciąż liczę na jej związek z Mariną :))) Milusio by było :))) Bardzo bym chciała również, aby w 5 sezonie rozbudowana została postać Maxa/Moiry. Miło było by zobaczyć także jakieś nowe twarze.
a w ogóle to jak myślicie, czemu Sarah (Carmen) odrzuciła propozycje wystąpienia w 5 sezonie?:/ no bo nie biorę pod uwagę by producenci byli tak głupi i jej nie zaproponowali powrotu... dlatego jak już, to wydaje mi się ze ona odmówiła... tylko dlaczego??
(czy ona wie co nam zrobiła??? ;( i Shane! ;P
na pewno bedzie nowa dziewczyna asystentka Jenny grana przez Malaya Rivera Drew o imieniu Monique (chyba, nie na 100%)
Czyli mam rozumieć, że insane Jenny jakimś cudem sie uratuje z tego pontonu?? Ech... a miało być tak pięknie...
Pewnie nic to nie da, ale ja sie ?podpisałam?
http://www.petitiononline.com/carmen1/
Ja również się "podpisałam"... może... kiedyś... Carmen (Sarah S.) powróci!!! :)
PS Ja jednak caly czas się łudzę,że Jenny pożrą rekiny ;D
Oby to nasze się podpisywanie coś dało :))
Jenny zdecydowanie powinna wyjechać, zostać pożartą, czy np. udać się na baaardzo długotrwałe leczenie (bez możliwości wcześniejszejszego powrotu).
Poza tym Marina i Dylan byłyby mile widziane :))
Może powinnyśmy napisać jakiś plan scenariusza kolejnej serii i przesłać go do twórców z gwarancją podwojenia oglądalności :))
I jeszcze wyrzucić Jodi ja bardzo poproszę. Albo ewentualnie niech sobie będzie razem z Jenny a w 3 odcinku góra niech Jej towarzyszy w wyprawie w nieznane :))
Jodi, Tasha i Phyllis na pewno się pojawią w 5-tym sezonie.
Nowa postać, w którą wcieli się Malaya Riviera Drew też jest oficjalnie potwierdzona.
Na pewno pojawią się dwie nowe dziewczyny, które otworzą lesbijski bar i będą miały co nieco wspólnego z Shane xD.
nie umiem się pogodzić z tym ze Carmen nie wróci ;((( więc jak słysze o Shane i innych z nią to mnie szlag jasny trafia :
Mnie też, one są srworzone dla siebie. Przyznam, że nie mogę też patrzeć na Helenę z kimkolwiek innym niż Dylan. Mam nadzieję, że Alex Hedison wróci
miss.russ zgadzam się z Tobą w zupełności :))) Choć dodałabym jeszcze jedną parę stworzoną jedynie dla siebie: Bette i Tina :)))
Powiedzcie mi proszę czy to prawda, że 5 seria TLW będzie już (niestety) ostatnią?
Skąd takie info? Myślę,że to będzie zależało od oglądalności 5 serii. TLW to przecież szlagier Showtime :)
Skąd takie info? A gdzieś mi się to o uszy obiło, dzięki Bogu nie jest to potwierdzony news :) Miejmy nadzieję, że Showtime nie zakończy swojego szlagieru :))) A oglądalność będzie tak duża, że doczekamy się jeszcze nie jednej serii TLW :) Przecież w końcu Carmen musi wrócić... miss.russ piszę jedynie o Carmen, gdyż w głębi serca wiem, że Dylan ujrzymy już w 5 serii :)))
Oj oj oby nie. Generalnie niby jest tak, że z czasem scenarzystom brakuje pomysłów i t p, ale w przypadku TLW to mogłabym oglądać jeszcze serię 5, 6, 7 itd :)) a pomysły możemy poddać im same , wtedy Carmen wróciłaby na pewno hahha.
Mam taką skrytą nadzieję, że Dylan wróci w 5 serii bo ostatnio się uaktywniła Alex :) Co do serialu, jak dla mnie może być 10 serii i więcej :)
Może Oni nas tak tylko zwodzą, podają jakieś drobne fakty, nie zdradzając, że Dylan i Carmen zrobią wielki come back :)) W sumie trza obejrzeć tą piątą serię :)) A skoro nie w piątej, cóż i na szóstą się zaczeka :))
miss.russ, pewnie czytałaś o tym, że Alex po rozstaniu z Ellen DeGeneres zapowiedziała koniec z aktorstwem i poświęcenie się temu co najbardziej Ją interesuje, czyli fotografii i reżyserowaniu. Tak więc na 99,9% raczej Dylan nie powróci, ale być może pojawi się Patricia Charbonneau, są pewne przecieki :). Oczywiście nie wiadomo jak to będzie, bo jeśli - to pewnie w 6-tym sezonie. Chętnie bym Ją zobaczyła w roli specjalnie dla Niej napisanej, a nie w jakimś epizodziku.
Oj Karen ile bym dała za to, abyś akurat w kwesti Alex nie miała racji :) Pozostawiłaś mi jeszcze 0,1% na to, iż może jednak Alex tak nie do końca zrezygnuje z kariery aktorskiej i ujrzymy cudowną Dylan w TLW :))) Wierzę, liczę na to, mam nadzieję...
Natomiast jeśli chodzi o Patricia Charbonneau, to ależ oczywiście w tej kwesti było by bardzo miło, gdybyś miała rację :)))
Karen, normalnie łamiesz mi serce. Takie ciasteczko jak Alex nie może zrezygnować z aktorstwa :((( One się rozstały kilka lat temu, więc może się jej odwidzi?
sorry miss.russ, myślałam, że wiesz o tym co napisałam, ale się łudzisz, że może jednak zagra. Panie rozstały się przy końcu 2004 roku, zaraz potem były kręcone zdjęcia do drugiej części TLW, a postanowienie było właśnie po udziale w tym serialu. Poza tym, Alex Hedison określa siebie jako artysta-fotografik i bardziej interesuje ją stanie za kamerą niż przed. Ale nie wiadomo czy Ona dotrzymuje słowa :)
Jak spotkam Ellen to jej wygarnę, że złamała serce Alex i za to postanowienie...Generalnie nie pojmuję jak można perzedłozyć Portię Del Rossi nad Alex Hedison, ale cóz...
wygarnij :)
Nie znam charakterów tej trójki pań, widać powody były skoro doszło do rozstania. Ponoć to częste zachowanie wśród ludzi, którzy kiedyś zostali mocno zranieni, że pózniej sami ranią. Alex doświadczyła tego ze strony Ellen, a Ellen wcześniej przeżyła załamanie po rozstaniu z Anne Heche i dość szybko związała się z Alex.
A Portia musi mieć w sobie coś, co przyciągnęło do niej Ellen.
ehh spodziewam sie gromów z nieba itp, ale tak nieśmiało tylko przyznam, iż mnie osobiście bardziej widzi sie Portia niż Alex.
Na zdjęciach obie panie wyglądają ładnie w parze z Ellen :) Co do ich życia i wzajemnych relacji, nie będę się wypowiadać, to ich prywatne wybory więc gromów nie należy się spodziewać :) Jako osoby im obce oceniamy wyłącznie po wyglądzie, a to nie jest przecież miarodajna ocena.
Ellen z Alex
http://ellen.4thdimension.info/modules/gallery/gallery/userimages/alexandra_hedi son6.jpeg
http://ellen.4thdimension.info/modules/gallery/gallery/alexellen/alex_ellen09.jp g
Ellen z Portią
http://ellen.4thdimension.info/modules/gallery/gallery/userimages/normal_02m.jpg
http://ellen.4thdimension.info/modules/gallery/gallery/userimages/normal_pca08.j pg
Obok Carmen i Dylan byłabym bardzo zadowolona gdyby powróciła, ale tak na stałe jako jedna z głównych bohaterek- Lara :))) Co Wy na to? Oh...zapewne nie jedna osoba również by tego chciała :) Lara jest przeurocza :)
Nie powiem Alice, gdyż to już było, a poza tym Alice ma Tashę :))) Dla Lary moża by było stworzyć jakąś nową, interesującą postać. Nowe twarze również mile widziane :) Przecież szkodaby było, gdyby Lara Perkins zakończyła swój żywot w TLW.
Lara, czemu nie. I powinna wrócić, ale na dobre Marina żeby porządek z Jenny zrobić raz na zawsze :)
biedna Jenny, wszyscy jej nienawidzą i krzyczą na nia na wszystkich forach haha:) chcą zeby umarła, utopiła się w swym pontonie i tym podobne ;)
a ja uważam ze L Word bez niej byłby taki... nie ten sam.
fakt faktem Jenny to dziwna postać, dość specyficzna i wkurzająca tym co robi, ale jest w tym jakiś urok, i osobiście ja bym nie chciała by odeszła.
w jej obronie (tylko mnie nie bijcie:P) powiem że Jenny to taki sam stały element TLW jak Shane, Alice czy Bette bez których serial byłby już czymś zupełnie innym. takim elementem dla mnie też była Carmen, więc i tak już jest troche inny..
no ale tak czy inaczej może ktoś (może Marina?:) mógłby z nią zrobić lekki porządek, czemu nie ;)
Zgadzam się, że TLW bez Jenny nie byłby już taki sam. Nikt jej nie lubi, i o to chodzi :D W każdym filmie musi być jakaś czarna owca- w TLW pada na nią :) Powrót Mariny- jestem 'ZA' :) Lecz nie taki, jaki miał miejsce w 4 serii, a na stałe :) Marina zrobiłaby porządek z Jenny, to jest pewne :] i znów wszystkie śledziłybyśmy z zapartym tchem ich wielką miłość :)
w więzieniu powiadasz...hmn...aż mi się przypomniała scena Bette z panią cieślą :)))
Helenę wyratuje z opresji więziennej cudowna Dylan na życzenie moje i miss.russ :))))
To była chyba pani spec od wszystkiego :) Bardzo sexy zresztą :P Jej imię jakoś na C chyba się zaczynało...
Pani spec od wszystkiego nazywa się Candace Jewel :))) Trafiłaś, że na 'C' :)))
Nazwisko jak najbardziej adekwatne :) Niezła chemia była między Bette i Candance.
Nazwisko jak najbardziej adekwatne :) Candance i Bette miały niesamowitą chemię :)
Coś filmweb dziś szwankuje i nie wyświetla postów... Myślałam, że to tylko mi, ale widzę, po Twoim podwójnym poście, że nie tylko...
Miały chemię, oj miały xD Scena więzienna jest tego dowodem :) Aczkolwiek nie tylko ona :)