podejrzewam, że Janusz popełnił samobójstwo... Wywnioskowałem to z pocałowania przez niego, tego krzyżyka. Było powiedziane, że kto pocałuje go przed śmiercią i szczerze uwierzy, ominie piekło i trafi do nieba ;)

Przecież kurier przyszedł po niego... Czyli czekał go los mordochlapa. Ja bym obejrzał 2 sezon bo serial mi się spodobał Vega w formie

Ojj wiecie, Bruce Willis nie z takich tarapatów się ratował. A Janusz to w końcu były agent WSI z licencją na zabijanie, więc na pewno można byłoby wyjaśnić jego uratowanie się z opresji...

Jeżeli zrobią 2 sezon, to pewnie będzie z innymi bohaterami. Szkoda, bo też miałem nadzieje że serial więcej wyjaśni. Zastanawia mnie los Oli i Mariana, bo Janusza to już znamy.

Marian dostał cynk od pani doktor - albo motyw z wyzdrowieniem był picem na wodę - albo wizyta będzie po prostu jego ostatnią :)
Co do Białko, o ile faktycznie jej się udało to odcięła się i wyjechała do Rafusa.

Vega faktycznie jest w formie, jestem strasznie głodny kontynuacji tego serialu.

Trochę inaczej moim zdaniem. Marian pogodził się z Bogiem i dlatego został uzdrowiony. Jednak oszukał go, bo wrócił do pracy i dlatego ten wątek. Nikt go nie będzie chciał odstrzelić, bo jako jedyny z ekipy przyszedł na spotkanie z nowym pracodawcą.
Janusza zabije kurier, ale nie trafi do piekła, bo pocałował krzyżyk.
Co do Białko to temat problematyczny. Na pewno nie ma szans na ukrycie się w Warszawie. Jeśli chce się oderwać od służb to zdecydowanie dalej niż w domu Rufusa.

Masz racje, jeszcze raz dzisiaj ten chaos ostatnich minut obejrzałem i w kwestii Białko mogę dodać, że Rafus był strasznie konkretny, stanowczy i ... zimny - naszła mnie myśl, czy może po prostu pod wpływem groźby nie dostał polecenia, żeby sprowadzić ją do siebie.

Chabior dostaje "z bara" w momencie rozmowy z lekarzem - mega wymowna scena jak w Banku.

Vega z jednej strony wyraźnie uśmiercił bohaterów, z drugiej nie jesteśmy niczego pewni - po analizie słupków i sukcesie książki pewnie będzie jakieś info dot. ewentualnej kontynuacji. Motyw na drugi sezon jest - dla kogo oni właściwie pracowali i jak udało się wykiwać nawet generała, jest hype :)

Właśnie, szkoda,że tak szybko skończyli ten serial, bo ma potencjał na kilka sezonów. Polacy jakoś łatwo zabijają takie historie, w USA na pewno by to pociągnęli, jak chociażby Homeland, który ciągną nawet mimo śmierci najwazniejszego bohatera i da się oglądać.
Co do prawdziwego pracodawcy, któryry wykiwał generała moja teoria jest taka,że to na 100 procent służby rosyjskie. Dlaczego?Po pierwsze dlatego,że jak wiadomo WSI z generałem na czele było w Rosji (w ZSRR właściwie jeszcze) szkolone i pozostawało pod ich kontrolą. Tylko im udałoby się mieć ciągłe oko na byłych pracownikach tych służb, amerykanie nie mieli takiej wiedzy. Po drugie człowiek, który przychodzi do generała i i go informuje o nowej sytuacji wyraźnie mówi,że im zależy na kontrolowaniu sytuacji w kraju w długiej perspektywie. W przypadku USA byłoby to całkowicie zbędne,żeby ryzykowac wykrycie i życie całej skomplikowanej agentury tylko do kontroli władz w Polsce, ponieważ u nas w kraju bez względu na to, kto rządzi, czy lewica, czy prawica to i tak wszyscy kochają USA i robią to co USA sobie zażyczy. Dlatego też moim zdaniem motyw CIA zupełnie odpada.

co ma wyjasniać,wszystko jest do własnej interpretacij,pokazaili to cochcieli,działania,manipulacje a jak człowiek robi sie niewygodny przychodzi kurier i znika,to wszystko,po co robić z tego klan

Koniec powinien być taki,Ujęcie na wiatrak na suficie cisza tylko szum ,ujęcie na Mariana Bonke jak leży na łóżku,chwila jak leży przykluty do luzka pielęgniarka puka On mówi dzięcioł wchodź,myzyka wartka jak z horroru,urywki z filmu jak gada z zona,chodzi po ulicy ,wszystko się wyjaśnia,ten młody wcale nie bylzadnym agentem tylko Marian byl Jego wujkiem On się Nim opiekował,okazuje się ze to wszystko co się działo to film który ogladal i wmurszal Go w życie,urywek jak siedzi w kinie wychodzi z zona i kuleje i wyjaśnienie czemu kuuleje dalej muzyka jak z horroru,na końcu kamera w gore ,przez chmury i muzyka końcowa