To był wielki zawód. O ile pierwsze 3/4 odcinki dają nadzieję na fajny serial to potem wszystko się sypie: tempo, logika, pomysł. To jest wydmuszka. Ładnie opakowane nic. Ostatni odcinek z trudem jest wytrzymać bez ziewania lub uśmiechów nad brakiem spójnej koncepcji producentów. Czuję się oszukany :) stracony czas, bo po obejrzeniu całości muszę ze smutkiem przyznać, że na tle dzisiejszych dużych produkcji, do których Midas na pewno się zalicza, czuć, że to niższa liga.
To już zaczyna być jasne, czemu Netflix olał promowanie tego tytułu. Nawet zwiastun po polsku się nie ukazał
kto według ciebie stał za tą całą intrygą ? Czyzby firma tej Marii Jose ? kto siedział w limuzynie ?
Cała ekipa, która była na przyjęciu łącznie politykami, prawnikami i oczywiście ta Maria :)
A dlaczego zabił gościa w parku i kto mu to kazał? Zgubiłem ten wątek bo zasnąłem, a nie chciało mi się do tego wracać ;)
Może chciał zabić prześladowcę, może pokazać, że jest do wszystkiego zdolny, może to był akt rozpaczy,
Może symbol przemiany, ale dobrze, że zasnąłeś, bo nie warto tego roztrząsać ;)