Sabrina... jest fajna i bardzo ją lubię, ale kiedyś była lepsza. Nie wiem czemu ale miejsce wydarzeń, czas, wydarzenia... zmieniło się troszkę.
Odcinki, gdzie Sabrina mieszkała w domu z ciotkami były lepsze niż te, w których mieszka w akademiku.
zgadzam się> mi też bardziej podobały się odcinki kiedy mieszkała z ciotkami.
a mam pytanie;
czy ktos pamieta moze inny serial o czarownicy ktora mieszkałą z jakas kobieta<ale nie wiem jaki to był stopien pokrewienstwa> a jej ojciec byl czarodziejem <albo nie zyl albo bul po prostu w swiecie czarow> i pokazywała sie jej tylko w takiej kryształaowej kuli i był taki odcinek ze ta dziewczyna miała do wyboru 3 moce
1.umiejestnosc przemieszczeania sie z miejsca na miejsce
2.umiejestnosc stawania sie nie widzialna
a 3 niestety nie pamietam
bardzo prosze o podanie tytułu jesli ktos pamieta ten serial
Też to pamiętam....ona mieszkała z mamą, a jej tata był kosmitą. Szukam tytułu tego serialu juz dość długo, ale nigdzie nic o nim nie ma:(