nie no ten kot to mnie po prostu rozwala....heheheh:) Serial trochę kiczowaty....nic w nim ciekawego jak dla mnie. a te niektóre żarty to są naprawdę "śmieszne"...hoho:/// :D
Teraz to jest już trochę podstarzałą nastolatką. Ale czarownica z niej wciąż niezła. Lubię ten serial. Sabrinę odwiedzają fajni, dziwni i zakręceni przybysze, kot Salem jest bezbłędny, mimo iż widać, że sztuczny, a ciotki są doprawdy słodkie. W sumie serial w sam raz dla małych dziewczynek takich jak ja.
No cóż, jestem nastolatką i bardzo lubię oglądać kolejne perypetie Sabriny, jej ciotek i oczywiście Salema. To świetny film, szkoda tylko, że nie wznowiono emisji tego serialu (jak dotąd). Zachęcam wszystkie dziewczyny do obejrzenia tego filmu.
Serial dobry przy obiedzie czy kawie, dla calej rodziny, typowy relaks, bez obciazania umylu. Dziala uspakajajaco, zakonczenie zawsze happyend.
Każdy kiedys marzył o tym, żeby umieć czarować. Sabrina to potrafi i może dlatego tak przyjemnie oglada się ten film. Choć kot Salem też ma tu duże zasługi.
Ja lubię wszystko co jest o czarownicach, więc Sabrina też mi się podoba. Serial bardziej dla młodzieży i strasznie schematyczny, ale mi to nie przeszkadza, Jestem tylko trochę zazdrosna, bo wiem, że ona podoba sie mojemu chłopakowi (wiedźma jedna).
dowcip miejscami żenujący, ale zawsze lepiej oglądać coś chociaż trochę zabawnego niż smętny dziennik albo coś.. poza tym Salem jest swietny!
Upierdliwy, przynudzający, nieciekawy - a Sabrina mało nastoletnia !!! Jeden z głupszych seriali komediowych.
Śmieszny serialik. Przygody dzielnej czarownicy w starciu ze światem czarów. Fajne, młodzieżowe, magiczne i śmieszne.
Nie powstrzymam się od komentarza.Wspaniały,kolorowy serial,dużo humoru i Salem:) Wiem,że oglądaja go ludzie w róznym wieku-bynajmniej nie dzieci;) TYSIAC RAZY PLUS!
Melissa Joan Hart ma według mnie talent komediowy, Beth Broderick i Caroline Rhea nie grają jak kretynki no i oczywiście król tego serialu : Salem, dobrze zagranym i z super tekstami. Reszta, te głupoty, jak widać po tym co pisałem nie przyciaga za bardzo mojej uwagi, szklanka jest w połowie pełna.
Oglądałam dzisiaj powyższy odcinek i pojawiła się osoba Marii Curie, oczywiście nie mówiąca po polsku a po francusku -.- ...i ani jednego akcentu polskiego, związanego z jej postacią, za to dużo francuskich, ehh te amerykańskie seriale..