I to mocno. O ile pierwsze 2 odcinki mi się podobały. O ile kolejne 2 sprawiły, że byłam ciekawa, co będzie dalej, o tyle ostatnie dwa były nędzne. Kurczę. 16 minut do końca całego serialu, akcja powinna kipieć i w ogóle, a tam sobie 2 gości rozmawia jakiego idealnego faceta powinna mieć Heaven. Litości!
No u mnie też spore rozczarowanie :(- nie mogłam przebrnąć przez niego ... a szkoda - mógł byc z niego całkiem fajny serial.
Jak laski krytykują to mi pewnie się spodoba :D
Trzeba będzie skonsumować go przy najbliższej okazji :)
I nadarzyła się okazja na serialik :)
Faktycznie kichowato wypadł, 4 może 5 odcinków by wystarczyło, a tak oglądało się go jak tasiemca :)
Ta gadka o której Aintha wspomina, chyba specjalnie była wstawiona :D Zniechęcają odbiorcę, by potem w ostatniej scenie zaciekawić, a jednocześnie wyrównać emocje do zera by nie pozostawić złego wrażenia i nie wywołać mega oczekiwania na 7 odcinek :)