Nieprawdopodobny realizm w praktycznie każdym dialogu. Doskonały w swej bezpośredniości. Tak jak film Koterskiego "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" pomaga alkoholikom wyleczyć swoją chorobę, tak "Sceny z życia małżeńskiego" mogłyby być lekiem dla niepotrafiących dotrzeć do siebie par. Dzieło Bergmana można potraktować jako poradnik. Oczywiście wiele by z tego nie wyszło gdyby nie perfekcyjne aktorstwo.