Ja bardzo chciałam, żeby ktoś w końcu zabił Makoto, bo strasznie mnie wkurzał. Zresztą żadnego bohatera nie polubiłam. Miałabym większą satysfakcję, gdyby rzeźnia była większa. Ogólnie trochę sie zawiodłam. :/
A dla mnie koncówka była ciekawa. Wysoko oceniłem te anime bo jest trochę "inne" od podobnych produkcji np "To love ru" i ma w sobie drugie dno psychologiczne. Mi tak naprawdę podobała się ta nieśmiała dziewczyna która w końcu zbzikowała. A teraz pytanie:
Ona popłynęła w rejs z głową tego chłopaka?
NO tak, z jego głową. Ogólnie dostałą ostrej schizofrenii. Pierwszy atak szaleństwa miał miejsce po rzuceniu jej przez Makoto. Była bardzo wrażliwa dlatego odbiło się to na jej zdrowiu psychicznym. Później się jej polepszyło ale znowu otrzymała cios jakim był widok zabitego Makoto. Ogólnie dopracowane i świetne anime.