Ilość logicznych pułapek jakie sam pomysł piętrzy jest ogromna i sporo wpadek faktycznie występuje. Jestem tylko po pierwszym odcinku ale chyba chciałbym go odzobaczyć. W dodatku mam silne przeczucie, że za scenariuszem stoi ekipa zielono i fioletowowłosych, dla których ważniejsze od dobrej rozrywki jest pchanie własnych polityczno-kulturowych przekonań. Podejdę do drugiego odcinka ale już bez entuzjazmu.
Odpuść sobie, ja pomyslałem dokładnie to samo i drugi odcinek mnie wręcz załamał. Pierwszy był jest w miarę ok, jak to bywa z ropocząciem serialu - nowy świat, nowi bohaterowie itp.. człowiek się łudzi, że wszystko się fajnie "rozkręci". Natomiast w drugim odcinku mamy jeszcze więcej poprawności politycznej i obrażania białych i chrześcijan. Smutne, że cieżko znaleźć w dzisiejszych czasach serial trzymający poziom i broniący się dobrą grą aktorska oraz fabułą. Natomiast mamy mnóstwo gniotów, którym motywem przewodnim jest szeroko pojęta poprawność polityczna i "pozytywny rasizm"...
Scenarzyści już nie mają pomysłu na coś oryginalnego, więc tylko to im pozostaje.
Nieee, oni są po prostu bezdennie głupi - zauważ, że jedną z książek był "Rok 1984" (w o2 albo o3). Alternatywnie działa wśród nich Wallenrod, ale to i tak świadczy o ich głupocie - skoro nie wyłapali motywu.
Drugi to owszem - póki co największa agitka. Za to w trzecim nie ma jej w ogóle. Ogólnie to średni serial, zobaczymy co będzie dalej (w sensie utrzyma średniaka o ile nie będą co rusz robić dobrze królowej, jak ona pajacuje z motywami modlitw chrześcijańskich).
Obrażanie chrześcijan i białych? Film jest głupi, nielogiczny pod każdym niemal względem, ale wciskanie do tego ideologii oblężonej twierdzy chrześcijaństwa nie różni się poziomem od scenariusza tego serialu.
To jest rozrywka. Chyba nie wierzysz że w przyszłości jakieś religie się serio utrzymają, przynajmniej z obecnych współcześnie. Kogo to w ogóle obchodzi w scifi. To film i rozrywka w jakimś przyszłym świecie i scenarzyści z reżyserem to kreują i albo się nam podoba albo wyłączamy, wsio..
Ojej, doznałeś rozległych obrażeń uczuć religijnych, wyjdziesz z tego? Do tego obraza białych. Straszne.
Obrażasz to Ty inteligencję. Kolejne błazny jęczące o "poprawności politycznej" i oburzające się jednocześnie na niepoprawne politycznie fragmenty, które rzekomo obrażają białych i chrześcijan.
Pod kątem realizacji stoi na dobrym poziomie i widać, że w coś poszły te miliony. I tu nie można wiele zarzucić; od strony wizualnej jest tak, jak można się było spodziewać.
Ale jak chodzi o resztę, to choć ogólnie zapowiada się na lepszą wersję "Wikingów" w melanżu z "Brytanią", to oceniając na podstawie tylko 3 odcinków, to przed treścią niestety duże wyzwanie, by to miało na dłużej przyciągnąć i tak naprawdę szczerze zaciekawić.
Ja sobie to odpuszczam - z ewentualnym powrotem po latach i nadrabianiem zaległości, gdyby publika szeroko o tym piała ;) w co raczej nie wierzę ;p
hehe... no dokładnie to samo pomyślałem po obejrzeniu 2 odcinków... tzn. że twórcy popijając sojowe late w Starbucksie, pisali skrypt scenariusza na nowym Macbuczku oszpeconym wlepkami rewolucji LGBTQWERTY+ i innymi tęczowymi jabłuszkami. Zresztą co się dziwić, skoro serial to produkt korporacji Apple z Doliny Krzemowej, z regionu Kalifornii, blisko epicentrum lewactwa tj. San Francisco, korporacji złożonej głównie z amerykańskich studentów którzy po uniwersyteckich studiach mających mózgi równo wyprane jedyną słuszną ideologią czyli neo-marksizmem czy neo-komunizmem.... masakra.... dzieci nie mają pojęcia z czym ten ustrój i ta ideologia się wiąże, ile niesie za sobą bólu, tragedii..... No ale morderca i tchórz Che na koszulkach jest trendii i kóólll
Osobiście odciąłem się od jakiegokolwiek porównania i traktuję serial jako czystą rozrywke, bez doszukiwania się na siłę lewactwa czy jak to tam piszesz neo-kominizmu. W d...e mam czy to studenciaki od apple pisali scenariusz czy jakieś dziady z Norwegii.
Co do samego serialu, jest trochę dziwny, choć po drugim odcinku dalej jestem zainteresowany dalszym ciągiem. Na razie naciągane 6.
o jakiej logice mówimy, przecież to fantastyka :) nawet mi przez myśl nie przeszly jakies religijno kulturowe smieci. Swietna produkcja zrealizowana z rozmachem, obejrzana na projektorze 4k i kinie domowym - wbija w fotel !
Wygląda ładnie jak gumno w pazłotku. Przerost formy nad treścią. Nawet fantastyka powinna mieć jakiś spójny świat z logicznie zachowującymi się ludźmi.
Sam pomysł, że widzenie to herezja jest głupi. Bo po tylu latach wyglądałoby to tak jakby teraz ktoś urodził się pokryty włosiem jak nasi przodkowie i by go spalili xD
Nawet w średniowieczu raczej uznaliby go za cudaka i pewnie skończyłby w jakimś obwoxnym cyrku, a nie na stosie.
narcyzm, nie masz pojęcia co mogłoby być, używasz wyobraźni tak samo jak autor. Dostosuj się do jego świata.
no co było? ludzie byli paleni za odrobinę większą wiedzę na temat leków :) " Bo po tylu latach wyglądałoby to tak jakby teraz ktoś urodził się pokryty włosiem jak nasi przodkowie i by go spalili" porównanie nie miarodajne, bo oni wraz z utratą wzroku stracili dostęp o szerszej wiedzy, a więc cofnęli się w rozwoju :)
Zostałby zabity bądź wypędzony w wioski. Tak postępowały społeczeństwa pierwotne z odmieńcami. Tak robi się do dziś w niektórych regionach Afryki z albinosami. Psychologia społeczna.
Choć przy takiej naturalnej przewadze jaką daje wzrok to ci ludzie powinni być uznawani za bogów lub dotkniętych przez nich naznaczeni. Społeczny darwinizm przede wszystkim był stosowany wobec ułomnych, którzy mogli osłabić plemię.
To jest alternatywna przyszłość na Ziemi. Obowiązuje grawitacja, fizyka, logika. Środowisko jest podobne. Jaka fantastyka? Są elfy?
Produkcja z rozmachem w 4k. Czyli ocena 9/10, może być głupie. Słuszne wymagania mają dzisiejsi widzowie. Więcej pixeli!
Coś w stylu - pomalujmy sobie twarz błotem, to nas nie zobaczą. Logiczne działanie wśród niewidomych. Dusisz kogoś, jak zgadują czy to nie ktoś z wioski? Po zapachu?
Po co łapie się niewolników - nie pokazano pól uprawnych, hodowli bydła, produkcji itp. Po co niewolnicy?
Co jedzą? Pokazano jak łapią ryby, co dalej? Polują? Jak? Ziemi nie uprawiają. Jak rozpoznają rośliny? Jak nie przypalą obiadu? Jak solą zupę? ;)
Podziwiam dobrane książki. Zamiast atlasu grzybów i wstępu do polowania - Rok 1984. Jakie to mądre i "z przesłaniem". Umrzemy z głodu, ale oczytani.
Chodzą w skórach - jak zdobyte? W walce? Padlina? Wiecie jak ciężko się ściąga skórę ze zwierzaka mając oczy? Cieżko.
Są czyści! Rozumiem, myją się [mydło?] ale w jaki sposób ogarniają, że już jest czysto? Lustro czy oględziny znajomych "już nie śmierdzisz"?
Noszą naszyjniki - kły i pazury. Wypas, to naprawdę buduje "szacun na dzielni" u każdego kto to zobaczy :))))
Gość zbudował tratwę. Luz. Jak ścinają drzewa niewidomi? Jak zgadniesz w jakim kierunku padnie. Jak je tniesz po cichu? Bo słuch mają, więc co - wycinasz 10km dalej? Jak je nosisz? Ostatnio we 2 cieżko było nieść 5m belkę z dość młodego drzewa. Pewnie mają dźwig. Skąd narzędzia? Mają magazyn z piłami obok wioski?
Bawią się ogniem dość powszechnie. Tych spalimy, to spalimy. W lesie sobie rozpalimy. Pytanie - jak niewidomi ogarniają rozprzestrzenianie się ognia jak wieje wiatr? Wrzucają kogoś w ogień na zwiady?
Konie wiedzą, że mają biec tą drogą [drogą!] a nie inną? Bo kierują nimi niewidomi? Mają nawigację głosową? Na pozycję słońca? Ścieżki są w lesie! Handlowe?
Pominę krainę rządzoną przez panią niedopchniętą. Tam to już całkiem logicznie. Daj kobiecie panel sterowania elektrownią. Eh.
I tak można tysiące punktów wypisać, ale nie. Dzisiejsze kino ma być głupie, ale w 4k! Jak widzowie.
Za dużo pytań jak na kilka odcinków 1 sezonu, powróć tu i odpowiedz sobie za kilka sezonów...
Rzeczywiście, kilka sytuacji tez mnie zaczęło zastanawiać, lecz jeżeli patrzymy na to przez pryzmat tej „przyszłości” to wszystkie te rzeczy co wypisałeś są równie dziwne jak utrata/brak ich wzroku. (Wątpię żeby w realnej przyszłości miało to miejsce choć pomysł na serial całkiem ciekawy)
Podejrzewam, ze będą to tłumaczyli tak brak wzroku=wyostrzenie innych zmysłów
Chcesz mi powiedzieć, że zasady rządzące światem poznamy na końcu serialu? Dość osobliwe podejście do wprowadzenia widza w świat przedstawiony.
Utrata wzroku to nie problem, obecnie się zdarza. Ale widziałaś kiedyś niewidomego drwala albo myśliwego?
Jak wyostrzenie zmysłów pozwala sterować koniem albo rozpoznawać strony świata? Powstaje kompas w głowie? Chyba, że w sezonie X wyjaśnią to pojawianiem się kosmitów, powiązaniem umysłów oraz uwidocznieniem uczuć :)))) "Bądźcie dla siebie dobrzy, nieważne jak wyglądacie i jaki kolor macie! Bo wam wzrok za****" :)))
"W królestwie ślepców - jednooki jest królem" - tu mamy 2 osoby widzące. A Khal mówi "za mną" i prowadzi :))
Jest ładnie, to racja. Zgodnie z dzisiejszą modą - kasy na scenariusz zabrakło.
Kolejny narcyz. Dużo głupot w długim poście, ale odpowiem, przy jutrzejszej kawie, niedawno palonej, świeżo zmielonej, z dobrego ekspresu. Nie rozpuszczalna zalewajkę, bo niby dlaczego skoro są takie anie inne możliwości :)
Pięknie napisane rob131977 - nawet si-fi powinna mieć jakiś sens, logikę i... rozsądek. Tak, tak, 4K to tylko pozłotko, jak ładne opakowanie tandetnego towaru...
Co do ognia, to pewnie nauczyli się jak z niego bezpiecznie korzystać. My powszechnie używamy bezwonnego i bezbarwnego trującego gazu. Można? Błotem równie dobrze mogli się smarować by zakamuflować swój zapach lub dla ochrony skóry, kiedy paradują na golasa. Dlaczego mieliby nie polować? Przecież można użyć wnyk lub innych pułapek? Skąd wiesz, że masz czysty tyłek po kąpieli? Do oprawienia skóry oczy nie są niezbędne. Jak widzący zgaduje gdzie upadnie drzewo? Po słojach? A może szacuje z której strony więcej gałązek? Drwal tnie tak, by spadło dokładnie tam gdzie chce, niewidomy drwal zrobiłby tak samo. Czemu miałby ciąć po cichu, komu chciałoby się łazić po lesie, żeby sprawdzić który mieszkaniec wioski wycina drzewo i po co? Nie stracili zmysłu smaku, czemu mieliby nie wiedzieć, że potrawa się przypaliła. Skąd wiesz czy makaron jest już miękki, widzisz to? Drogi leśne nie znikają jeśli są używane, bez problemu mogą się utrzymać setki lat. Wydaje mi się, że koło konia zawsze szedł jeden z "zakutych łbów". Po co mają pokazywać magiczne sposoby na polowanie, gotowanie, ścinanie drzew, oprawianie skór? Przecież niewidomy może to robić tradycyjnie. Kino głupie jak widzowie?
Jak nauczyli się kontrolować ogień nie widząc jak się rozprzestrzenia?
Po co mają się smarować błotem jak chodzą w skórach, ubraniach itp.? Dla wyglądu?
Można używać pułapek, to oczywiste. Wyjmij misia z wnyków będąc niewidomym.
Zamknij oczy, opraw dzika, otwórz i policz ile zostało Ci palców.
Rozumiem, że niewidomy po słojach widzi gdzie upadnie drzewo. Jak widzi słoje? Przed ścięciem? Wyjaśnij mi co mają słoje do kierunku w jakim upadanie drzewo.
Tak, tylko że mając smak i czując, że się przypaliło to już chyba trochę po fakcie nie? Prędzej węch, ale wtedy także już węgielki.
Tak, niewidomy prowadził konia. A koń mu mówił gdzie iść :)))
Jak widać takie jak widzowie, nie udowadniaj dalej.
A jednak udowodnię, nie lubię ignorancji.
Myślisz, że niewidomy nie potrafi gotować, poobcina palce podczas pracy nożem, nie dobije zwierzęcia we wnykach tylko dlatego, że sam byś tego nie potrafił z zamkniętymi oczami?? Masz szczęście, że niewidomi tego nie widzą .
Odnośnie gotowania i posługiwania się nożem:
https://gazetakrakowska.pl/w-kuchni-niewidomy-daje-rade/ar/10632348
"W wielu przypadkach osoby niewidome postrzegane są jako zupełnie bezradne, skazane na pomoc osób widzących. W rzeczywistości niewidomi zazwyczaj doskonale funkcjonują samodzielnie: podróżują komunikacją miejską, poruszają się po ulicach, pracują itd." Ewa Sadło, psycholog, osoba niewidoma
żródło: http://www.niepelnosprawni.pl
Czy czytałeś co wysłałeś? Chyba nie. Rozmawiamy o serialu - są określone pewne zasady w nim.
" Musi po mnie trochę poprawić, jak zostanie skórka albo oczka. Nie wszystko da się wyczuć pod ręką" - problem z ziemniakiem, rozmawiamy o całym zwierzaku.
"nałożyć na brzeg szklanki tzw. świerszczyka" - czy mieli to w serialu?
"Mięso Tomasz piecze na czas: kotleta trzy minuty z jednej strony i dwie z drugiej" - gdzie są zegarki w serialu
"robiła kluski na parze i za szybko zdjęła pokrywkę. Gorąca para poparzyła jej ręce" - to odnośnie gotowania, ognia i wypalania lasów.
"Nie widzi od 10 lat. To stało się nagle, miała 42 lata" - on WIE jak wyglądają rzeczy. Pamięta je. W serialu rodzą się niewidomi.
Widziałem fotografie robione przez niewidomych - super. Są niewidomi programiści itp.
Tylko czemu mieszasz świat obecny ze światem serialu? By udowodnić, że nie rozumiesz? :)
Brak argumentów. IMO EOT.
Przecież skórka i oczka na ziemniakach są jadalne, w czym problem?
Czas można liczyć w oddechach, uderzeniach serca czy jak kto lubi.
To poparzenie to zwykły wypadek w kuchni, jakich wiele, dlaczego miałby przeszkodzić komukolwiek w zrobieniu ogniska? Wypalanie lasów?? Po co mieliby to robić?
Sam piszesz, że niewidomi robią super zdjęcia i programują.
Tak ciężko uznać, że mogą również gotować, korzystać z ognia, ścinać drzewa i robić wiele innych rzeczy??
Świetna produkcja wbija w fotel obejrzana nawet na tablecie. Ale jak się nie ma wymagań, to i pikselami można się podniecić :) Niestety ale tej produkcji nie pomogłoby nawet 8k i tysiąc głośników.
Powiem tak jak Einstein "Logika zaprowadzi cię od punktu A do punktu B, wyobraźnia może zabrać Cię wszędzie", dlatego uważam doszukiwanie się wszelkich "logicznych" rozwiązań w serialach czy filmach fantazy za niedorzeczne. Gdybyś tak zaczął analizować logicznie wszystkie filmay które oceniłeś, także te, które oceniłeś wysoko, napotkał byś wiele piętrzących się problemów, na które nie jesteś w stanie odpowiedzieć.
Ja jak narazie odbieram serial na plus, oceny nie wystawiam bo wolę jednak zobaczyć nieco więcej odcinków, nie mam w zwyczaju oceniania czegoś po 4 czy 5 odcinkach. Jednak Serial ma klimat, bardzo podoba mi się sposób w jaki jest wykonany, paleta kolorów, zdjecia, muzyka, oraz świat w którym osadzona jest historia, no w każdym razie ta częsć świata, którą mogliśmy narazie zobaczyć.
Fantastyka nie musi w żadnym wypadku oznaczać braku logiki. Przykładem jest choćby Lem. Z kolei wyobraźnią nie można usprawiedliwiać błędów logicznych dotyczących sytuacji i elementów, które nawet nie są w żaden sposób fantastyczne, bo wtedy schodzi się po prostu do poziomu bajki dla dzieci o np. gadających bałwanach. Jak coś jest słabo napisane, to jest słabo napisane.
Nie uważam Lema za przykład idealnie logicznych rowiązań, ale ty idź od A do B, ja wybieram "wszędzie".
Lubię fantastykę, ponieważ lubię analizować jakie byłyby konsekwencje zmiany pewnych założeń świata czy powstania nowych wynalazków. To coś trochę jak dodanie 1-2 nowych figur do szachów. Tymczasem wielu twórców (i o zgrozo odbiorców) uważa, że fantastyka to taki gatunek, w którym figury mogą poruszać się kompletnie bez żadnych zasad, bo wyobraźnia i basta. Niemniej nie pojmuję, jak można kibicować jakiejkolwiek grze pozbawionej zasad. Oglądanie chaotycznych plam, scen bez fizyki i logiki nie daje mi żadnej satysfakcji.
duzo logiki to nie wymagam w Sci-Fi....ale bez przesady. Niewidomi ludzie walcza jak wytrenowana armia, a po odc.3 nagle jednak maja jakies granice i nie zawsze im wszystko wychodzi (co pluje twarz scenom walki w odcinku numer jeden). Do tej pory nie rozumiem sensu "modlenia sie" z asystenka reka czy Pania. (Sic!) ogladam teraz juz tylko sprzatajac czy ogarniajac chate, ale serio. Klimat i pomysl super, opening bomba,ale gdzie cos sie posypalo, moze niesmak po pierwszych 2odcinkach. Jeszcze poki co ogladam i mam nadzieje,ze jednak nie bedzie to blad i strata czasu.
"nie rozumiem sensu "modlenia sie" z asystenka reka czy Pania." Sporo było (a pewnie nada jest) różnych religii, gdzie kapłan, wyznawcy, itp. wprawiali się w ekstazę (na różne sposoby), by nawiązać kontakt z bogami. Zatem "asystentka ręka" nie jest dla mnie jakimś kosmicznym wymysłem.
Zasadniczo mnie nie interesuje w tego typu produkcjach logika, bo to nie dokument na Discovery, czy artykuł w Lancecie. Mam się dobrze bawić i tyle. W szkole na lekcjach uważałam i wydaje mi się, że w opozycji do dzisiejszego pokolenia smartfonów, "science" od "fiction" odróżniam. Podoba mi się klimat, zdjęcia - plenery i przytłumione kolory, kostiumy, fabuła też. Lubię postaci, Momoa przystojny (co kto lubi, mi pasuje). I nawet dobrze (choć czasem nierówno) jest to zagrane. Generalnie jest na czym oko zawiesić i im dalej, tym ciekawiej.
I masz prawo. Milego czasu!
Kaplan i wyznawcy ok,ale tutaj tylko ona (albo przynajmniej tylko ja nam pokazali, tj.krolowa). Pozostali, zwlaszcza klan z wodzem Momoa juz modlili sie inaczej.
Dlatego jeszcze raz moj argument logiki (nie chodzi mi o logike w s-fi, a miedzy odcinkami). Takze przyczepiam sie jej braku w dzialaniach rezysera i braku spojnosci odcinkow.
Ja się zastanawiam, czemu królowa zatopiła całe swoje miasto... zaraz po tym, jak udało jej się pokonać zdrajców :)
filmweb stacza sie do poziomu komentarzy na wp. Wspolczuje wam tych filtrow politycznych, patrzec wszystko przez pryzmat ciemiezonego bialego czlowieka musi byc przykre. Bo przeciez ameryka robi ci tak wielka krzywde wypuszczajac te filmy. Juz lwepiej by ci brata zabili a nie rozpuszczali te marksistowska neo-propagande.
A idz sie lecz