Serial, budzi mieszane uczucia, szczególnie wśród długoletnich fanów Formuły 1. Jako osoba, która śledzi F1 od 40 lat i pamięta zarówno triumfy, jak i tragiczne chwile związane z Ayrtonem Senną, mam wiele zastrzeżeń do tego, jak przedstawiono jego życie i karierę w tej produkcji.
Choć niektórzy aktorzy, jak w roli Senny czy Balestra, zostali dobrze dobrani, to reszta obsady to katastrofa. Wiele postaci wydaje się być mdłych i jednowymiarowych. Na przykład Rod Dennis został przedstawiony jako osoba bojąca się własnego cienia. Inni kierowcy są praktycznie nie do rozpoznania. Niki Lauda to bardziej parodia, a jego sztuczne zęby są komiczne . Nawet Prost, który miał być jednym z głównych rywali Senny, nie został ukazany w sposób, który oddawałby jego rzeczywistą rolę w tym dramatycznym wyścigu. Dodanie peruki nie czyni go Prostem.
Serial skupia się na osobistym życiu Senny, co jest zrozumiałe, ale sposób, w jaki to zrobiono, jest nieudolny. Wątek miłosny jest przeciągnięty i wydaje się nieproporcjonalny do jego kariery jako kierowcy wyścigowego (choć też krótkiej). Widzowie, którzy nie znają kontekstu, mogą łatwo się zagubić w fabule. Ponadto sposób przedstawienia Senny jako romantyka jest mylący, na torze był znany ze swojej powagi i determinacji, nie wspominając o chorobliwej ambicji bycia szybszym niż Prost.
Jednym z atutów serialu jest jego dbałość o szczegóły dotyczące epoki Formuły 1. Rekonstrukcje bolidów i torów są imponujące, niemniej jednak sama estetyka nie wystarcza, aby uczynić ten serial epickim dziełem.
Podsumowując, Senna to produkcja która mocno mnie rozczarowała. Mimo że zawiera kilka dobrze odwzorowanych momentów wyścigowych i dbałość o detale wizualne, brakuje jej głębi narracyjnej oraz autentyczności postaci. Dla tych, którzy znają historię Senny i F1, serial może wydawać się powierzchowny i nieadekwatny w porównaniu do wcześniejszych dokumentów. Zdecydowanie warto wrócić do uznawanego za klasykę dokumentu z 2010 roku, który lepiej oddaje ducha tego niezwykłego kierowcy i jego czasów.
Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale w filmach w których przedstawia się wyścigi, zawszę widzę toczące się samochody, a dynamikę ujęcia zawsze ratuje szybki montaż.
Na mnie zrobiła wrażenie scenografia, a najbardziej to, że dało się umieścić logotypy firm tytoniowych. Wszystko to plus pokazanie osób palących papierosy oddaje klimat lat 80. Niby to oczywiste, ale spójrzcie np. na wstawki z archiwalnych rajdów Paryż Dakar na Eurosporcie. Tam wszystkie logotypy marek tytoniowych są zamazane. Normalnie parodia, bo sport samochodowy w tamtych czasach działał prężnie dzięki koncernom tytoniowym. Może przemycenie tych logotypów to zasługa produkcji brazylijskiej ? Tam jeszcze można?
Mi zabrakło sceny awarii drążka kierownicy w samochodzie bo po dochodzeniu wiadomym bylo co spowodowało jego śmierć.
Masz absolutną rację. Niestety nie zmienisz tego. Wysokie oceny dają naganiacze albo ludzie, którzy są głodni dobrych seriali na NF, których nie ma. Kończy się tak, że nawet średni serial Senna na tle tego szajsu co wytwarza NF wygląda jak arcydzieło. Obecnie NF to wytwórnia najgorszych produkcji na tle całej konkurencji. Skończyło się Eldorodo, gdy NF miał wszystko od wszystkich. Dzisiaj lepiej cokolwiek oglądać na innym streamingu niż dotykać cokolwiek na NF
Zgadzam się z oceną, Netflix postawił na Brazylijśką Telenowelę. Dlatego nie jest dla tych którzy go widzieli w akcji na żywo... wciąż pamiętam emocje, kiedy Senna wyjechał na trawę zaraz za szykaną w Brazylii 1993, ekscytacja na testach Williamsa w 1994 roku...
Zostańmy przy dokumencie Senna bo tam, naprawdę ciężko jest się do czegoś przyczepić, no może pominięcie pojednania Senna Prost. Senna był tak wyrazista postacią i obecnie jest tak wyidealizowany, że ten serial nie miał szans udźwignąć oczekiwań fanów
Nie koniecznie! Uważam, że serial został stworzony tak, że nawet jeśli nie jesteś oddanym fanem F1, z przyjemnością obejrzysz to co w nim zaserwowali. Jasne, że nie jest w stanie oddać emocji i reali jakie panowały na żywo, albo odwzorować wszystkiego idealnie, ale dla mnie jest jednym z topowych seriali z poza mojego kręgu zainteresowań. Doceniam go