Właśnie skończyłam oglądanie - z ciekawości weszłam na to forum i jestem przerażona tym co czytam . Czy naprawdę większość tu obecnych skupiła się na stosunkach i porodach??? Przecież to jedna z najpiękniejszych opowieści o tym co pozacielesne - co dotyczy każdego z nas. O tym, że kochamy, cierpimy, walczymy TAK SAMO bez względu na kolor skóry, wiarę, przekonania, i szerokość geograficzną.
Albo obejrzyjcie to jeszcze raz albo dajcie sobie spokój – przekaz jest jasny jak słońce albo jesteś człowiekiem akceptujesz i szanujesz różnorodność albo jesteś jak Kanibal i polujesz na każdego kto jest inny.