PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=685069}

Sense8

7,9 36 725
ocen
7,9 10 1 36725
6,8 4
oceny krytyków
Sense8
powrót do forum serialu Sense8

Ja zerknąłem bo Netflix no i Wachowscy, ktorych cenię za Matrixa. O Straczyńskim też slysząlem sporo dobrego. Niestety pilot jako otwarcie jest mocno średni. Serial operuje kliszami, nie ma tu niczego nowego, szczególnie jeśli porównac z innym dzielem Wachowskich „Atlas Chmur”. Sense8 opiera się na podobnym schemacie ala Lost. Tamten film był tylko niezły a to malo jak na nich i tutaj jest to samo. Niewykluczone, że serial się rozkręci, na co bardzo liczę ale na razie czuje się troche zawiedziony. Calość jest zbyt pogmatwana i szczątkowa, ale może to wynikać z tego, że to dopiero początek. Póki co wszystkie historie bohaterów jadą na stereotypach po najmniejszej linii oporu. Banał goni banał, ma się wrażenie, że to już było.

No i te wątki LGBT/Trans. Jestem tolerancyjny, ale ostatnio w każdym serialu trafia się jakiś gej lub lesbijka i choć nic do nich nie mam nie lubie gdy wciska je się na siłę co tu właśnie ma miejsce. Skoro chcieli być róznorodni mogli np pokazać inne kultury np kogoś z Serbii, Rosji, czy Bliskiego Wschodu, po co od razu transa ? Bo Lana to trans ? By dać ludziom temat do dyskusji ? Wzbudzić kontrowersje ? Wydaje się to niepotrzebne.

Człowiek ogląda te seriale widzi, że tu gej, tam lesbijka i myśli sobie, że w USA co 3 obywatel nie jest hetero, a przecież Geje/Lesbijki/Transseksualiści stanowią 1-2% społeczeństwa. Ta polityczna poprawność i tolerancja na siłę, "bo tak trzeba" mnie wkurza. Takie wątki powinny być naturalne na przykład wątek gejowski w starym serialu HBO "Sześć stóp pod ziemią". Tam to było świetnie prowadzone, bez przemusu, szczerze, logicznie i życiowo, tak że się kibicowało bohaterom. Tak się to powinno robić...

Ocena pilota: 6/10

ocenił(a) serial na 8
Jarek Bachanek

LGBT to około 10-20% społeczeństwa. Reprezentacja jest w serialach i pogódź się, bo już tak zostanie na stałe. Trans w serialach to żadkość, więc.coś ci się pomyliło. Skończyły się dobre czasy dla homofobów, gdzie w serialach byli sami biali heteroseksualni. Tak właśnie, jakbyś nie był homofobem to by ci nie przeszkadzały wątki homo podobnie jak mi nie przeszkadzają wątki hetero. Ja mogę oglądać w serialach symulacje seksu hetero to i tobie korona z głowy nie spadnie od patrzenia na miłość homo. Skończcie wreszcie heterycy (niektórzy) z hipokryzją. Jednak jeśli mimo wszystko nie jesteś w stanie tego ścierpieć to mam dobrą radę - NIE OGLĄDAJ NIKT NIE ZMUSZA.
Co do reszty owszem 1 odc.jest pewnym szokiem, ale warto wytrwać, bo potem się akcja rozkręca. Wachowscy robią filmy ze specyficznym klimatem mnie się to podoba. Sama jakość produkcji kadry, filtry, muzyka są genialne i stoją na poziomie dobrych pełnometrażówek.

mike__25

Skąd ci się wzięła taka wielka procentowa grupa? Wliczyłyleś tych rzekomo bi, bo wielu twierdzi jak to jest ich dużo, ale jak to policzyli? Tylko, że tej największej grupy nigdzie nie pokazują, bo nie są tak widoczni i najwyraźniej nie potrzebują poklepania po plecach i postaci z którymi mogą się identyfikować. Czy w Black Sails kapitan Fin musiał być gejem albo Nathan w Kingdom? W tym 1 orientacja jest właściwie nieistotna (chodziło o tanią sensację), w tym 2 stworzono zdezorientowanego gay warrior hero (podsuwając mu nawet dziewczynę jak jakies mięso) co tylko pomogło w darmowej promocji na branżowych portalach. Idealnie nieszablonowo poprowadzena postać homo to Omar Little z The Wire. Nie rozczula się nad sobą, tylko chodzi z wysoko uniesioną głową i strzelbą. Takoch postaci brakuje.
Bronisz wątków homo tylko dlatego, że się pojawiają ale wyznacznikiem powinna być ich jakość a nie obecność.
Rzeczywista ocena tego serialu też się gdzieś rozmyła, właśnie przez takie rozumowanie zeszła nawet na drugi plan.

ocenił(a) serial na 8
MikeParcero

Brak ujawniania częsci LGBT nie oznacza, że ich nie ma, ani że ich do LGBT nie należy zakwalifikować. Same ośrodki badawcze, które robią statystyki nt. populacji osób nieheteroseksualnych wskazują, że ich dane są obarczone dużym błędem niedoszacowania. Oznacza to, że wszelkie "oficjalne" statystyki mówiące o 1-5% są zaniżone i że osób LGBT jest WIĘCEJ. Ile więcej? To już zagadka, tego nie wie nikt. Moim zdaniem realna populacja kształtuje się jak już pisałem w przedziale 10-20%. Wynika to choćby z samej obserwacji otoczenia, gdzie jeden na kilkunastu mijanych przeze mnie facetów z pewnością do grupy heteryków nie należy. Nie jeden na 100-200, tylko jeden na kilkuanstu. Oczywiście moje wyczucie również obarczone jest ryzykiem błędu, jednak jako gej mam nosa do takich kwestii i swojego wyczuje na kilometr. To, że znaczna część LGBT wciąż siedzi w szafie i/lub wręcz udają heteryków przed społeczeństwem nie oznacza, że w domowym zaciszu nie chcą oglądać seriali z bohaterami ich orientacji.
Nie zgadzam się, że wyznacznikiem obecności bohaterów LGBT powinna być jakość ich ról. Też lubię jak postać geja nie użala się nad sobą, nie ma problemów ze swoim gayness i olewa homofobów - takim fajnym bohaterem jest postać Connora Walsha w serialu How To Get Away With Murder (swoją drogą gorąco polecam). Tym niemniej wymaganie od producentów, aby dostarczali nam tylko takich postaci LGBT byłoby nonsensem. Bohaterowie hetero są różni i tak samo bohaterowie LGBT mają być zróżnicowani, począwszy od mega przegiętych ciotek, poprzez zakompleksionych, niepogodzonych ze swoim gayness, przechodzących drogę akceptacji, skończywszy na wspomnianych Connorach Walshach lub innych mega męskich, macho, którzy swoją męskością wpędzają w kompleksy większość heteryków. Cały przekrój ma być, całe bogactwo i zróznicowanie, a nie jakiś jeden konkretny wzorzec wg. kogoś najlepszy.

ocenił(a) serial na 6
mike__25

20% ? Taaa jasne...

Chyba jednak nie doczytałeś mojej wypowiedzi. Nie mam nic przeciwko wątkom homoseksualnym, podałem przykład (Sześć stóp pod ziemią) gdzie taki watek był świetnie zrobiony, a owa para była jedną z moich ulubionych. Wspomniany Omar Little z The Wire (kolejny serial HBO) to następny przykład genialnie napisanej homoseksualnej postaci, której nie definiowała ani rasa ani preferencja seksualna, Więc nie mam uprzedzeń, a jeśli twierdzisz inaczej to już twój problem.

Problemem jest sytuacja gdy taki wątek jest w serialu nie dlatego, że jest i już, stanowi naturaloną część historii ale wstawiono go po to by wzbudzić kontrowersje, coś udowodnić albo pokazać jak bardzo jest się tolerancyjnym. Takie coś zalatuje sztucznością i mnie razi. Wspomniany Kapitan Flint z Black Sails to właśnie kolejny taki przykład obok Sense8. Jakk kolega napisał - wyznacznikiem takich wątków. powinna być ich jakość a nie obecność/ilość.

Jarek Bachanek

Jeżeli chodzi o procenty to masz 100% racji. Wydaje mi się że, kolega mike__25 troszkę się zasapał. Czym innym jest tworzenie postaci na potrzeby serialu, a czym innym uprawianie poprawności politycznej. Nikt nikomu nie odmawia obecności w filmie jeżeli postać ma uzasadnienienie psychologiczne. Po prostu musi coś wnosić do fabuły.

Jarek Bachanek

tak naprawdę ludzi lgbt w polsce jest około 0,5% do 1%. Nie wiem skąd wziąłeś te dane jednak nie są one prawdziwe. Serial już w pierwszych 10 minutach co 2 sekundy wciska na siłę co flagę lgbt, gejów, lesbijski.

ocenił(a) serial na 8
piotrek9625

Żadne dane nie są do końca prawdziwe, ponieważ nikt nie wie jaki jest dokładnie % populacji osób LGBT. Wiadomo tylko tyle, że szacunkowe statystyki są zaniżone, czego nie ukrywają ośrodki badań. Zagadką jest ile więcej realnie wynosi populacja LGBT w stosunku do tych szacunkowych statystyk. Wiadomo jednak, że jest znacznie więcej, ze względu na czynnik homofobii, ze względu na to, że większość homo siedzi w szafie, ze względu na to, że większość biseksów udają 100% heteryków przed społeczeństwem, ze względu na to, że dwie dziewczyny to dla przeciętnego heteryka koleżanki psiapsiółki, a nie partnerki, ze względu na to, że osoby trans obarczone są totalnym ostracyzmem społecznym itp itd.

mike__25

A znasz jakiś serial/film w którym facet od kobiety, do faceta, wraca potem znowu do kobiet? Automatycznie przykleja mu się wtedy metkę geja, co w serialu Kingdom strasznie mnie zdenerwowało. To też swój sposób szkodliwa manipulacja i darmowa reklama bo społeczność gejowska jest bardzo dobrze zorganizowana.

ocenił(a) serial na 8
MikeParcero

Nie oglądałem tego serialu, więc nie wiem kto tam jakie metki komu przyprawiał. Jeśli ktoś nie potrafi odróżnić geja od biseksa to jest to jego problem. Natomiast oczywiście nie każdy związek kobiety z facetem oznaczać musi związek kobiety z biseksem, jeśli już o takiej sytuacji rozmawiamy. Sporo takich związków, zwłaszcza w przeszlości (w Polsce za czasów PRL) funkcjonowało między kobietami i 100% gejami, więc może tamten wątek w Kingdom o tym traktował? Jeśli chodzi o "szkodliwe manipulacje" to zapraszam do obejrzenia filmu Płynące Wieżowce, gdzie kobieta w związku z biseksem ukazana jest jako najbardziej poszkodowana cierpientnica i całe współczucie widza kreowane jest przez producentów właśnie do niej, a facet biseks i jego kochanek to "ci wstrętni", którzy wyrządzili wielką krzywdę idealnej heteroseksualistce. Większośc filmów z wątkami LGBT na tym własnie polega, gdzie ukazuje się facetów gejów/biseksów jako tych złych rozpieprzających związki biednym paniom hetero. Rzygam już w ten sposób ukazywanymi wątkami homo, chciałbym widzieć wątki gejów, których związki nie są obarczone powiązaniami z heteroseksualnymi cierpientnicami oraz nie są oparte na fundamencie wyrządzenia krzywdy kobiecie. A może mi podasz jakąkolwiek produkcję serial/pełnometrażówka, gdzie uświadczę jak pani hetero rozwala szczęśliwy związek biseksa i geja? Czekam z utęsknieniem. To by było na tyle w kwestii "szkodliwych manipulacji" oraz "dobrego zorganizowania".

ocenił(a) serial na 9
piotrek9625

To "tak naprawde" pochodzi z Frondy? :D
A co na to naukowcy? Wg badan Avert w UK 8.4% mezczyzn mialo kontakty homoseksualne i ok 6 % pan. W USa wg Kinseya, ktory przebadal 12 tys osob to az 13% mezczyzn.
Oczywiscie istnieje problem zdefiniowania tego, co oznacza slowo "homoseksualista", ale ja bym sie zadowolila slowem: nieheteroseksualny.
Szczerze, to mam w nosie czy wy wierzycie w to czy nie. Mnie cyferki bardzo nie kreca. Wazny jest natomiast stosunek ludzi do innych ludzi. I tu moglabym pewnie co nieco napisac, tylko po co znizac sie do dyskusji, z osobami, ktore "wiedze" czerpia z Frondy?
Milego dnia :)

ocenił(a) serial na 8
Jarek Bachanek

Mój zarzut homofobii niestety nie jest bezpodstawny, przy czym oczywiście zdaję sobie sprawę, że homofobiczne poglądy może wykazywać nawet osoby gay-friendly. Może to robić zupełnie nieświadomie, z braku wiedzy oraz przy całkiem dobrych intencjach. Homofobia ma różne nasilenie, więc homofob homofobowi nierówny. Być może cię pochopnie oceniłem, jednak sam dajesz niepokojące sygnały. Po pierwsze twoja celowość maksymalnego zaniżania populacji, twoje intencje, aby LGBT było jak najmniej i robienie z tego argumentu w dyskusji przeciwko obecności LGBT w serialach. To już jest symptomik homofobii. Następnie z zupełnie niewyjaśnionych powodów wymagasz od producentów, aby stosowali inne kryteria doboru postaci nieheteroseksualnych vs. heteroseksualne. Tak oto w twojej wizji seriali idealnych obecność postaci hetero nie musi być niczym uzasadniona. Z kolei obecność postaci homo MUSI mieć swoje podstawy przez ciebie wydumane. Otóż pragnę cię poinformować, że nie musi. Jedynym i wystarczającym uzasadnieniem dla obecności LGBT w serialach jest fakt występowania ich w populacji, podobnie jak jedynym i wystarczającym uzasadnieniem dla hetero w serialach jest występowanie ich w populacji. Bez względu na jakość ról i zasadność postaci w fabule.
Odnośnie % to wyjaśniłem już w odpowiedzi dla MikeParcero, więc nie będę tego dublować. Najwyraźniej masz potrzebę zaniżania populacji LGBT w społeczeństwie. Moi kumple hetero wręcz przeciwnie, oni się cieszą na obecność homo, gdyż oznacza to dla nich mniejszą konkurencję w dostępie do kobiet. Ten prosty przykład różnicuje podejście homofobiczne od podejścia neutralnego/gay-friendly.

mike__25

nie ma czegoś takiego jak homofobia. Nikt się gejów i lesbijski nie boi, to nie wiem dlaczego nazywa się to homofobia. Nie akceptujemy gejów, dlatego że pokazują to publicznie, a my tego sobie nie życzymy. Dla mnie jak i dla wielu osób nie jest to za miły widok, i dane pokazują że większości pedofili to homoseksualiści i się własnie ich boimy

ocenił(a) serial na 8
piotrek9625

Dane pokazują coś dokładnie odwrotnego:
90% pedofilów jest hetero, praca zbiorcza zespołów z uniwersytetów medycznych w USA: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9846781
Kolejne badanie: Czy dzieci są narażone na napastowanie ze strony gejów i lesbijek? Tak, są. Szanse od 0% do 3.1% http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8008535

Natomiast, jeśli chodzi o definicję homofobii to nie ustala i nie okresla jej homofob piotrek9625. Homofobia to coś znacznie więcej niż tylko lęk, wystarczy wstukać prośbę o definicję homofobii na google. Szukajka nie boli, warto poszerzać swoją wiedzę. Tym niemniej lęk w przypadku homofobii dotyczy głównie pociągającego heterykow seksu analnego z kobietami. Wmawiają sobie, że skoro kręci ich heterycki anal (a kręci, co udowadniają takie sceny w 99% produkcjach XXX dla hetero), skojarzenia z gejami wywołują w nich identyfikację tego co ich kręci. W ten sposób powstaje urojona obawa o własną tożsamość psychoseksualną, no bo do czego to podobne, żeby kręcił ich w ich mniemaniu "gejowski seks". Geje im o tym przypominają, a że gejów kojarzą wyłacznie z chodzącą preferencją analną to w ten sposób mają problem i oskarżają ich o obnoszenie się obsceniczność, mimo, że geje na ulicy chodzą w ubraniach i normalnie się zachowują.

LGBT publicznie nie pokazują niczego więcej czego by nie pokazywali hetero. Widok normalnej pary dwóch mężczyzn, choćby nawet trzymających się za ręce żadnego normalnego heteryka nie przeraża. Podobnie jak gejów nie przeraża widok par hetero, które nie zachowują się w sposób obsceniczny. To ubrani normalnie zachowujący się geje odrażają piotrka9625. Czynią to jego urojenia projekcji wyobrażania sobie co napotkani panowie robią ze sobą w łóżku. Następnie piotrek9625 obwinia panów za swoje chore urojenia, najprawdopodobniej zainspirowane gejowskimi filmikami porno wyskakującymi mu na stronkach XXX przy okazji heteryckiego anala.

ocenił(a) serial na 5
mike__25

"W ten sposób powstaje urojona obawa o własną tożsamość psychoseksualną, no bo do czego to podobne, żeby kręcił ich w ich mniemaniu "gejowski seks". Geje im o tym przypominają, a że gejów kojarzą wyłacznie z chodzącą preferencją analną to w ten sposób mają problem i oskarżają ich o obnoszenie się obsceniczność, mimo, że geje na ulicy chodzą w ubraniach i normalnie się zachowują."
No cóż Tu muszę Tobie wytknąć pierwszy błąd. Gejów kojarzę nie z chodzącą preferencją analną. Kojarzę ich z pociągiem do ku.tasów. .
"......Widok normalnej pary dwóch mężczyzn, choćby nawet trzymających się za ręce....."
Oksymoron.
"Podobnie jak gejów nie przeraża widok par hetero, które nie zachowują się w sposób obsceniczny. "
Bo tutaj nie ma nic przerażającego. Z kolei jeśli chodzi o pary gejowskie.... może jestem trochę staroświecki ale obnoszenie się z zaraźliwą chorobą umysłową jest mówiąc baaardzo delikatnie nie na miejscu. Czy gdybyś zobaczył na ulicy chorą osobę plującą kaszlącą i kichającą na ZDROWYCH ludzi też być jej bronił zamiast wezwać pogotowie?
PS słowo k.utas nie jest wulgaryzmem więc nie widzę powodów aby tą wypowiedź miał ktoś usunąć aczkolwiek mam złe przeczucia więc jeśli masz jakąś konstruktywną odpowiedź mike_25 - to radzę się pospieszyć.

ocenił(a) serial na 8
lukash_t

Dla geja seks hetero jest równie niezachęcający co dla heteryka seks homo. Róznica między normalnymi i wypaczonymi ludźmi polega jednak na tym, że ci pierwsi nie reagują alergicznie na widok par inne orientacji, zwłaszcza jeśli te pary nie robią nic innego poza trzymaniem się za ręce, czy pocałunkami. Osoba zaburzona patrząc na normalną ubraną osobę nieprefereowanej orientacji będzie ją rozbierać wzrokiem i widzieć "k.utasy". Tym własnie różni się wypaczony heteryk od normalnych gejów, którzy widząc na ulicy ubrane kobiety z ich ubranymi mężczyznami nie urajają sobie przed oczyma wyobraźni ani minetki, ani żadnej innej heteryckiej techniki.

A jeszcze co do chorób to żadna orientacja nią nie jest. Poza tym orientacji nie da się zmienić, ale homofobię jak najbardziej można leczyć. Trzymam kciuki:
http://www.psychiczne.choroby.biz/Homofobia

ocenił(a) serial na 9
piotrek9625

Ja nie akceptuje durniow, bo pokazuja sie publicznie, a ja sobie tego stanowczo nie zycze

mike__25

Proponuję stworzyć określenie "heterofobia", bo to co w ostatnim czasie ma miejsce, i ty to potwierdzasz to swoimi komentarzami oskarżającymi o homofobie, właśnie kreuje potrzebę stworzenia takiego określenia. Autor wątku pisze o tym, że nie lubi być atakowany na każdym kroku, aczkolwiek nie ma nic przeciwko, zwyczajnie wszechobecna namolność go zmęczyła. Co ty robisz, od razu od razu wywalasz z homofobią. Tu już nie chodzi o dwóch facetów trzymających się za rękę. Homopropaganda jest obecna w mediach od czasu naszego wstąpienia do UE (podejrzewam, że skończy się wraz z jej upadkiem), wylewa się z ekranu telewizora. Nie zaprzeczaj że jest inaczej, bo nawet dzieci to widzą i pytają się , "dlaczego ta pani ma brodę ?". Można to porównać do irytujących reklam w internecie, na które jedynym sposobem jest Adbolck. Zero jakiekolwiek umiaru, wyważenia, perwersyjny atak jest środkiem do zwycięstwa, nie tędy droga. LGTB swoimi działaniami tworzy sobie nowych wrogów, nawet wśród tych, którzy do tej pory byli w miarę tolerancyjni. To samo z Afroamerykanami w USA, wystarczy któregoś skrytykować od razu stajesz się rasistą, a największymi rasistami w USA są właśnie Afroamerykanie (oczywiście nie bez powodu). Badania, wszyscy możecie wsadzić sobie w buty. Przykładem pseudonauki zwanej statystyką są badania sondażowe, które przed wyborami prezydenckimi mówiły, że Bronek wygra bez większego wysiłku. badania sondażowe to tylko preferencje niewielkiej grupy badanych i nie maja wiele wspólnego z rzeczywistością. Pozdrawiam i ochłoń zanim zaczniesz używać inwektywy pt. homofob.

ocenił(a) serial na 8
kostek_13

Jeśli widzisz gdzieś heterofobię to reaguj. Ja się nie spotkałem, aby tutaj ktokolwiek tworzył tematy przeciwko obecności postaci hetero w Sense8. LGBT nie zakładają również tematów z wylewaniem swojego obrzydzenia wobec heteryckich scen seksu.
Piszesz o zmęczeniu i atakach wątkami homo w serialach? To ja już dawno powinienem być 100x bardziej zmęczony atakami wątków hetero. Bardzo dobrze, ze "homopropaganda" jest obecna, a nie tylko "heteropropaganda". Obie propagandy są równie legalne i dopuszczalne, a seriale powinny odzwierciedlać taki rozkład jaki jest w społeczeństwach, zamiast udawać, że heteryków jest 100%.
Homofobia jest jak rasizm, więc jak raczysz "krytykować" kogoś tylko za to, że jest homo to już nie jest krytyka, tylko wstrętny homofobiczny rasizm, wobec którego należy zastosować zasadę zero tolerancji.
Nie wiem o jakiej "pseudonauce" piszesz. Rozumiem, że masz dobre samopoczucie przekonania o tym, że to ty ideolog masz rację, a medycyna się myli. Powinieneś jednak zdawać sobie sprawę, że prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest mniejsze niż 0. To, że medycyna dochodzi do wniosków sprzecznych z twoją ideologią nie oznacza, że to z medycyną jest coś nie tak. Prezentujesz typowy prymitywny mechanizm wyparcia.

ocenił(a) serial na 4
mike__25

Statystyka to jest owa pseudonauka, magia liczb. Klasyczny przykład: jeśli pan z psem wyjdą na spacer to mają statystycznie po 3 nogi. Matematycznie się zgadza, w praktyce jest bez sensu i kompletnie nie odzwierciedla stanu faktycznego, nawet w przybliżeniu.

ocenił(a) serial na 8
szkockakrata

Co to ma wspólnego z tym, o czym pisałem? Myślisz, że zaprezentowanym przykładem obalisz wszystkie statystyki?

ocenił(a) serial na 4
mike__25

A coś Ty taki chłopie nastroszony jak wróbel w ulewę! Wspólnego ma tyle, ile do wszelkich statystyk należy podchodzić z rezerwą. Pokazują jakiś wycinek rzeczywistości, a nie tendencję w czasie. Nie było moim zamiarem obalanie "wszystkich statystyk", a udowodnienie, jak bardzo dane statystyczne są względne. Miałeś Ty chłopie statystykę na studiach, albo rachunek prawdopodobieństwa? Uczą tego teraz jeszcze w szkołach? Wystarczy, że zmienisz założenia względem tej samej grupy, a wynik się zmieni całkowicie. Poza tym nie od dziś wiadomo, że wyniki są tak opracowywane, aby wyszło to, za co jest zapłacone.

ocenił(a) serial na 8
szkockakrata

O jakiej zmianie jakich założeń piszesz w przypadku statystyki populacji LGBT? Wszystkie statystyki populacji tej grupy są orientacyjne i niedoszacowane. Tyle wiemy na pewno. Kryteria są jasne, niezmienne i nie są względne, przynajmniej jeśli chodzi o statystyki populacji LGBT.

ocenił(a) serial na 4
mike__25

To, co napisałam powyżej tyczy się statystyki jako dziedziny wiedzy, abstrahując od tego, do badania czego wykorzystuje się narzędzia, jakie oferuje. Daną grupę można badać pod różnymi kątami, pod warunkiem, że ją właściwie dobierzesz. Wówczas całość będzie obarczona błędem trudnym do oszacowania. Pytanie, na ile uczciwi byli badacze dobierając grupę do badań.

ocenił(a) serial na 8
szkockakrata

Właśnie nie wiem po co to piszesz w kontekście powyższej dyskusji... Skoro jak sama twierdzisz nie dysponujesz wiedzą nt. rzetelności/nierzetelności statystyk populacji LGBT to twoje wpisy są cokolwiek irrelewantne. Nie wspominając już o tym, że statystyki populacji LGBT są obarczone błedem z zupełnie innych powodów niż przez ciebie wymienione.

ocenił(a) serial na 4
mike__25

Po pierwsze - niczego nie twierdzę, po drugie - piszę o zasadach prowadzenia badań, z których potem wyciąga się dane statystyczne. Po trzecie - Ty sam za każdym razem wspominasz o tym, że badania są obarczone błędem, albo niedoszacowane. Z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że powinno być więcej jak mniej. Zaś ja uważam, że komuś zależy na tym, aby tak było, choć nie jest.

ocenił(a) serial na 8
szkockakrata

Trudno tworzyć wnioski bez podstaw, a widać, że ty tych podstaw nie masz, tylko ci się wydaje, a więc rozsiewasz tylko plotki na podstawie fantazji. Warto opierać się na faktach, nie zaś na tym co podpowiada ideologia. Niedoszacowanie statystyk LGBT nie wynika z mojego myślenia życzeniowego, żeby było homo jak najwięcej, tylko z faktów, które za tym stoją i które są przytaczane przez same ośrodki badawcze.

ocenił(a) serial na 4
mike__25

Tupnij jeszcze malowniczo nóżką, wydmij usteczka i już Ci dam spokój ^^

ocenił(a) serial na 2
mike__25

"LGBT to około 10-20% społeczeństwa." - ty chyba wyszedłeś przez dupę.

ocenił(a) serial na 8
forzamilan1

Wiem, że cię to przeraża. Liczyłeś na 1%, a najlepiej 0%, a tu taki zonk i rozczarowanie...

ocenił(a) serial na 9
Jarek Bachanek

"serial operuje kliszami..." LOL


"cliché
ˈkliːʃeɪ/
noun
noun: cliché; plural noun: clichés; noun: cliche; plural noun: cliches

1.
a phrase or opinion that is overused and betrays a lack of original thought.
"that old cliché ‘a woman's place is in the home’"
synonyms: platitude, hackneyed phrase, commonplace, banality, truism, trite phrase, banal phrase, overworked phrase,
stock phrase, bromide"

Sugeruje uzywanie wyrazow, ktorych znaczenie jest nam znane...

sobanek

klisza
1. «film zakładany do aparatu fotograficznego»
2. «sztywna płytka pokryta substancją światłoczułą, na której otrzymuje się negatyw zdjęć fotograficznych lub zdjęcia rentgenograficzne»
3. «płyta metalowa z wytrawionym lub wygrawerowanym rysunkiem, służąca do drukowania odbitek tego rysunku»
4. «coś stereotypowego, powielonego, np. pojęcie, idea, sformułowanie»

ocenił(a) serial na 9
pakemonus

do niedawna swietnie w tym kontekscie sprawdzal sie wyraz kalka :)

sobanek


Sugeruję wypowiadać się własnymi słowami ,a nie kopiować i wklejać.
@mike_25,rozumiem ,że masz swój radar ,którym rozpoznajesz te 20% osób homo w locie."Niestety" to nie jest koncert życzeń. Jest Was max 5% populacji ,wszystkich razem,a i to są optymistyczne szacunki.
Większość społeczeństwa nie ma nic przeciwko homosiom,większości społeczeństwa przeszkadza jedynie epatowanie swoją orientacją vide parady homo itd
To nie na potrzeby hetero próbuje się wymazać tożsamość płciową, stworzyć coś na kształt "Ono"
Czasami mam wrażenie ,że tylko seksualność Was określa,nic więcej.
Uczcie się od Tomasza Raczka,to jest przykład człowieka ,który coś sobą reprezentuje ...a że przy okazji jest homosiem to jego prywatna sprawa.I taka ma być!
Nie wyobrażam go sobie z gołym tyłkiem na chorej paradzie.
Co się zaś tyczy samego filmu to bardzo szybko widać ,że jeden z braci postanowił heterusów na siłę "uszczęśliwiać" mało popularnym seksem.Same akty są przeciągane niemiłosiernie i nie wnoszą do filmu kompletnie niczego.Czuć propagandę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones