PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=685069}

Sense8

2015 - 2018
7,9 37 tys. ocen
7,9 10 1 37359
7,5 10 krytyków
Sense8
powrót do forum serialu Sense8

No cześć. Spróbuję teraz czegoś nowego, czyli zamieszczę tutaj fragment swojej opinii o serialu. Głownie dlatego, że póki co trudno o jakąś całościową opinię na tym forum. Co myślicie? :>


Dzisiaj widownia dzieli się z grubsza na dwa zespoły. W jednym są ludzie chcący obejrzeć coś szybko, już, teraz. Zazwyczaj olewają oni seriale, bo przecież w tym czasie można obejrzeć kilka filmów, ale ja już się zabiorą to oglądają 8 sezonów w tydzień. Nie wiadomo, po co to robią, bo chyba nic w nich z tych seansów nie zostaje, ale skoro im to pasuje to pewnie mają ważny powód. Mi to nie przeszkadza. Oni "Sense8" raczej nie pukną, bo ten jeden seans zajmie im 5 lat. A przecież w tym czasie można obejrzeć z 7000 fabuł!

Drugą grupą są ludzie, którzy nie przepadają za kinem. Czasem coś obejrzą, ale też szybko się nudzą, jeśli nie ma czegoś mocniejszego. Dla nich akcja musi pędzić cały czas, od pierwszego odcinka, nie ma tu miejsca na budowanie świata i takich tam pierdół. Sam konkret, bez lania wody. Tacy ludzie odbiją się od "Sense8", ponieważ tutaj twórcy poświęcili więcej uwagi wznoszeniu konstrukcji, na której oprą się pozostałe sezony, niż na fabule.

Są też inni, podobni do mnie. Ludzie, którzy poświęcili cały miesiąc by obejrzeć "Babylon 5" a dwa lata później wciąż nie mogą się zamknąć "jaki to był cudowny serial!" Tacy ludzie po obejrzeniu "Sense8" złapią kciuk, i będą go trzymać, by ten projekt się udał.

Reszta: http://garretreza.blogspot.com/2015/06/sense8-serialowy-gigant-ktory-moze-sie.ht ml

_Garret_Reza_

Gratuluję wnikliwej analizy serialowo-społecznej, która dzieli ludzi na tych, którzy telewizji i kina nie powinni oglądać, na tych, którzy na szczęście dla Garreta Rezy tego nie robią, i na samego Garreta Rezę i jego popleczników. Zazdroszczę toku rozumowania. Z drugiej jednak strony proszę o niezaśmiecanie forum jakimiś fragmentami tekstów, które merytorycznie kupy się nie trzymają (Seans "Sense8" w ciągu 5 lat? To ma być śmieszne, metafora, czy inne dziwadło?), a w recenzjach zastanowić się nad tym, co spoilerem jest, a co jednak nie (i mieć na uwadze innych ludzi, niż Garret Reza, bo "indywidualne przeżycia filmowe" z odnośnikiem na forum Filmwebu już tak "indywidualne" być przestają).

ocenił(a) serial na 6
michalowy

"Gratuluję wnikliwej analizy serialowo-społecznej, która dzieli ludzi na tych, którzy telewizji i kina nie powinni oglądać, na tych, którzy na szczęście dla Garreta Rezy tego nie robią, i na samego Garreta Rezę i jego popleczników. Zazdroszczę toku rozumowania"

Masz rację, na tym forum możesz wypisywać cokolwiek. Nawet jeśli jest to kompletnie błędne zrozumienie dosyć prostej wypowiedzi. Twój wybór.


"Z drugiej jednak strony proszę o niezaśmiecanie forum jakimiś fragmentami tekstów, które merytorycznie kupy się nie trzymają"

A ja przeciwnie, proszę cię z całego serca byś zaśmiecał mi ten temat, to forum i nawet mojego bloga. Zrobisz to dla mnie? Dobrze zacząłeś.


"Seans "Sense8" w ciągu 5 lat? To ma być śmieszne, metafora, czy inne dziwadło?"

Dam ci wskazówkę: ten serial nie będzie mieć tylko jednego sezonu. Kiedyś załapiesz. Albo i nie, nie zależy mi.


"a w recenzjach zastanowić się nad tym, co spoilerem jest, a co jednak nie (i mieć na uwadze innych ludzi, niż Garret Reza, bo "indywidualne przeżycia filmowe" z odnośnikiem na forum Filmwebu już tak "indywidualne" być przestają)"

Spojlerem jest takie coś na końcu niektórych samochodów. Nie wiem, czemu o tym wspominasz, ale w sumie to nie mam pojęcia o czym jest cały twój komentarz poza tym, że mnie nie lubisz i pragniesz mi to zakomunikować w tchórzowski sposób.

_Garret_Reza_

Cała twoja wypowiedź ma mniej więcej taki sens: nie zrozumiałeś mnie gościu, nie wiesz, co siedzi w mojej głowie, jestem ponad twoim myśleniem. W dodatku chcesz przemycić pokraczne wypowiedzi (5 sezonów "Sense8" to czas odpowiadający 7 tys. fabuł? wtf!?) jako w pełni zrozumiałe, raz pozujesz na mędrka, raz na Jasia Kapelę, a na sam koniec stwierdzasz, że jak ktoś pokiwał ci paluszkiem, to jest bardzo "be", choć przecież powinien być "cacy". Twój tekst jest po prostu miałki i jeśli się nie zgadzasz z taką oceną, to po kiego czorta chcesz się poddawać ewaluacji na forum FW? Byleby kliknąć? Ja z tego cyrku się wypisuję. Powodzenia!

ocenił(a) serial na 6
michalowy

Whatever.

ocenił(a) serial na 8
_Garret_Reza_

Nie dzielę tak ludzi ani ich potrzeb czy oczekiwań. Są różne gusta i wrażliwości. Nieistotne jest też to w jakim "trybie" podchodzimy do seansu. Niektórzy wolą ciurkiem obejrzeć cały sezon, inni nie mają nic przeciwko seansom cotygodniowym, narzucanym przez stacje telewizyjne.
Najważniejsza jest historia. Oraz poziom realizacyjny. Budowana dramaturgia, budowane napięcie. Poruszane wątki, tematyka. Spójność montażowa i narracyjna.

Ja wolę obejrzeć cały sezon ciurkiem, w kilka, kilkanaście dni. Nie lubię cyklu cotygodniowego, ale czasem muszę się z tym godzić.
W przypadku Sense8 obejrzałem za jednym zamachem cztery odcinki. I spodobało mi się, choć wciąż nie bardzo wiem o co chodzi. Unikam spoilerów jak ognia, by nie psuć sobie przyjemności. Nie należę do "fanów", którzy śledzą losy ukochanego przedsięwzięcia na fanpage'ach. Nie interesuje mnie otoczka, nie interesują mnie tzw. serialowe ciekawostki. Interesuje mnie tylko opowiadana historia, jej klimat, mój odbiór. Czy daje przyjemność i satysfakcję, czy wciąga, czy intryguje. Liczy się tu oczywiście nie tylko treść, ale i forma.

Pierwsze wrażenie pozytywne. 4 odcinki są historią adresowaną do mnie. Podoba mi się. Podoba mi się melodia, klimat, tempo, narracja. Trafia w moją wrażliwość. Jestem miłośnikiem sf, ale takiego bardziej wysublimowanego. Nie lubię ani historii ani postaci płaskich, komiksowych, czarno-białych.
Tutaj pada zarzut, że wstęp jest trochę rozwlekły. Nawet jeśli, to mnie cały czas trzyma w pewnym napięciu, a sposób opowiadania tej historii jest moim zdaniem interesujący a nawet wysmakowany. Uważam, że rodzeństwo Wachowskich dojrzewa, choć wciąż mają problem z puentą. Być może ten serial otrzyma ostatecznie zakończenie mnie niesatysfakcjonujące. Niemniej Wachowscy nauczyli się żonglować formami i robią to coraz bardziej umiejętnie. Montaż, prowadzenie kamery, prowadzenie aktorów, to wszystko wychodzi im i Straczyńskiemu coraz lepiej. Na razie stają się mistrzami formy, wciąż w ich twórczości kuleje treść i spójność opowiadanych historii, ale może z czasem i treść opanują, tak by była spleciona, logiczna, sensowna i mistrzowsko spuentowana.

ocenił(a) serial na 6
per333

Jakieś cyrki zachodzą z interpretacją tego wstępu o podziale widzów, jakbym chciał nim kogoś obrazić. Ech.

ocenił(a) serial na 8
_Garret_Reza_

Pewnie nikogo nie chciałeś urazić, ale być może nie zawsze wypowiadasz się w sposób precyzyjny i klarowny. Już samo Twoje stwierdzenie:

"Dzisiaj widownia dzieli się z grubsza na dwa zespoły"

oraz jego rozwinięcie jest dość... specyficzne. Widownia na pewno nie dzieli się na dwa zespoły, w ogóle nie dzieli się na zespoły. Może innego słowa chciałeś użyć. Dalej jest podobnie, to znaczy niewłaściwy dobór słów, ogólnie rzecz biorąc.

"W jednym są ludzie chcący obejrzeć coś szybko, już, teraz. Zazwyczaj olewają oni seriale"

Ja lubię obejrzeć coś szybko i lubię seriale. Do którego zespołu chcesz mnie przypisać? Do Legii Warszawa czy do Lechii Gdańsk?
Seriale wyraźnie wyewoluowały i same dzielą się na masę podgatunków. Wciąż istnieją sitcomy, procedurale czy telenowele. Ale obok tego dostajemy rzeczy spójne, ze wstępem, rozwinięciem i zakończeniem, które są w zasadzie przedłużonym ramieniem kina. Opowieść nie jest zamknięta w dwóch godzinach kinowego seansu, a np. w 12 godzinach. To daje twórcom określone możliwości na pogłębienie wątków i opisu charakterystyki postaci. I takie seriale lubię. I lubię je obejrzeć jak film, co najwyżej z trzema/czterema przerwami.

"Drugą grupą są ludzie, którzy nie przepadają za kinem. Czasem coś obejrzą, ale też szybko się nudzą, jeśli nie ma czegoś mocniejszego."

Przyznaję, że Twój wywód jest ogólnie dla mnie niezrozumiały. Albo ja go nie potrafiłem zrozumieć, albo Ty nie umiesz w sposób spójny przedstawić swojego stanowiska. Stąd później "nieporozumienia".
Nie wiem kto na Filmwebie nie przepada za kinem. Nie wiem w ogóle co ta wypowiedź oznacza. Nigdy nie poznałem człowieka, który by tak ogólnie nie przepadał za kinem. Rozumiem, że można nie przepadać za poszczególnymi filmowymi gatunkami. Można nie przepadać za jakimś typem filmowej realizacji. Ale chyba każdy współcześnie żyjący człowiek ma jakieś swoje ulubione filmy.

Czy ludzie będą się odbijać od Sense8? To nie zależy od tego czy należą do Legii Warszawa czy Lechii Gdańsk i raczej nie zależy to od tego czy wolą film kinowy czy serial. To zależy od tego czy ten typ opowieści, ta narracja, ta tematyka trafiają w ich gust, wrażliwość artystyczną, oczekiwania... Nie ma żadnego dzielenia ludzi na dwa zespoły piłkarskie, bo takie uproszczenie w przypadku seriali i filmów jest niedorzeczne. Można lubić seriale i nie lubić tego konkretnego. Można lubić sf i nie lubić takiego podgatunku sf. Można lubić "poetykę" narracji Wachowskich a jednocześnie krytycznie oceniać inne aspekty ich dzieł.

To czego teraz chcę od tej historii, to jej rozwinięcia, po długim, interesującym wstępie. Po rozwinięciu, jak Bozia przykazała, powinno nastąpić zakończenie. Takie są 3 fazy przyzwoitego dzieła literackiego i ja mam nadzieję, że literacko ten serial zda egzamin.


ocenił(a) serial na 6
per333

Coś dziwnego jest w całym twoim stylu wypowiedzi, cały czas bez potrzeby tłumaczysz mi jakieś oczywistości. "Seriale wyraźnie wyewoluowały i same dzielą się na masę podgatunków". Nie wiem, po co to robisz.


"Ja lubię obejrzeć coś szybko i lubię seriale. Do którego zespołu chcesz mnie przypisać? Do Legii Warszawa czy do Lechii Gdańsk?"

Do Lecha Janerki. I zależy to od tego, czy za dwa lata będziesz pamiętać, co obejrzałaś, czy będziesz mieć za sobą 200 innych produkcji, a mówić będziesz wyłącznie o tym, że brakuje ci czasu na nadążania za nowościami. To był istotny podział o którym mówiłem, bo to serial który dopiero się rozpoczął i teraz tacy ludzie nie mają powodu go oglądać, bo co roku będą musieli powtarzać wcześniejsze serie - lepiej, by poczekali 5 lat, obejrzeli całość i wtedy o nim zapomnieli. Wystarczająco klarownie?


I jest mnóstwo ludzi, którzy nie lubi filmów - w sensie, że idą do kina nie wiedząc, jaki film wybiorą. Albo włączają telewizję i oglądają co akurat leci. Jak wpadną na serial to po pierwszym odcinku wyrabiają sobie opinię, i albo śledzą go co tydzień, albo przeklikują na kolejny kanał wtedy.

Jestem też bliski zrozumienia, czemu ty nie rozumiesz tego co piszę. Jeszcze trochę odpowiedzi.

per333

Co mam powiedzieć. Widziałem już wszystkie odcinki i najlepszą ocenę wystawili sami "bracia" Wachowscy. Tak naprawdę serial jest na poziomie ich ostatnich dzieł. Na pewno duże wrażenie robi kolorystyka, wysoki budżet i łamanie stereotypów.
Jest parę plusów:
+ Akcja dzieje się na wielu płaszczyznach, wręcz na całym świecie, nie tak jak w niektórych serialach tylko w czterech ścianach:
+ Kapitalny pomysł na scenariusz. Zresztą najlepiej wyszły właśnie te więzi między bohaterami;
+ Serial łamie pewne granice: wszechobecna jest tu brutalność, seks, golizna;
+ Prawie w każdym odcinku są sceny które bardzo mi się bardzo podobały jak chociażby: samobójstwo Daryl, karaoke, nawalanka San w Afryce, pościg za rowerem, ucieczka Van Damma, filharmonia -narodzin, orgia; strzelanka rodem z Matrixa;
Niestety są też minusy:
- Przede wszystkim bohaterowie: są płascy i bezbarwni, co dziwi pośród tylu kolorów. Daleko im do postaci z HEROES czy LOST. Nie da się ich po prostu polubić.
- Gra aktorska jest niezła ale nikt się nie wyróżnia.
- Głupota. A tej jest niestety sporo. Koziołki Smarta, włamania, wędrówka po górach itp.
- Mało ciekawe wątki obyczajowe, niby wszystko jest OK, ale ma się ochotę przewinąć do przodu;
- Bardzo słaba czołówka. Zwykły napis Sense8 i przebitki z miejsc turystycznych z całego świata.
- Zakończenie nie jest otwarte ale pozostało trochę wątków do wyjaśnienia. Mimo to jakoś nie nabrałem ochoty na następny sezon i jak skasują to nie będę płakać;
- Serial jest jak ostatnie filmy Allena, po prostu taka kolorowa pocztówka.
- Zwiastun sugerował thriller pełen akcji dostaliśmy dramat społeczny z elementami SF.

Dobrze że dali wszystkie odcinki naraz bo po 4-pierwszych (przy emisji co tydzień) chyba tak jak ja większość by sobie dała spokój.
Moja ocena 3,75/6

ocenił(a) serial na 6
patryks83

Kolejny sezon jest raczej pewny, na Netflixie miał z 300K głosów przy ocenie 4/5. "DareDevil" to nie jest, bo ten drugi miał po podobnym czasie kilka milionów głosów, ale jednak wynik konkretny. Obecnie pewnie jest tego więcej, ale nie wiem jak to sprawdzić, spieprzyli interface parę dni temu i chyba w ogóle teraz nie ma takich danych.

I zaskoczony jestem, że ktoś uznał pomysł na serial za jeden z głównych plusów :) Pierwsza tego typu opinia z którą się zetknąłem.

Co do postaci, mam nadzieję, że się rozwiną w kolejnych seriach.

_Garret_Reza_

Wiesz, jeśli chodzi o postacie to już chyba się nie rozwiną. To co mogli to z nich wykrzesali i raczej nie da się już niczym zaskoczyć. Natomiast jeśli chodzi o pomysł, to bardzo mi się podobało to połączenie bohaterów, odczuwanie tych samych emocji, zamiana ciał i kontakty. Niestety wątki obyczajowe, małe tragedie i dramaty bohaterów zostały totalnie spaprane.

ocenił(a) serial na 6
patryks83

Przecież teraz już się spotkali, akcja się zawiązała, znają jakieś podstawy swoich mocy i mają jakiś zarys tego, co się dzieje - jednym słowem, granice które mieli w 1 sezonie już pękły i mają nowe możliwości. A to oznacza również rozwój osobowości.

ocenił(a) serial na 8
patryks83

Niestety, nie mogę się odnieść do Twojej wypowiedzi, ani nawet jej przeczytać do końca, bo chyba spoilerujesz. Napisałem wyraźnie, że obejrzałem 4 odcinki. Pozostałe obejrzę w przyszłym tygodniu i naprawdę nie chcę psuć sobie przyjemności.

per333

Nie przejmuj się możesz śmiało oglądać i czytać i tak po 12 odcinakach niestety poza paletą barw nie zostaje nic w głowie.

ocenił(a) serial na 8
patryks83

Być może mnie nie zrozumiałeś. Nie chcę się powtarzać więc krótko powiem: obejrzałem 4 odcinki. Spodobało mi się. Nie chcę psuć sobie przyjemności.
Chyba nie muszę odsyłać Ciebie do tematu zasad spoilerowania, prawda?