Jestem na 9 odcinku 1 serii i nie mam wątpliwości. Przesłanie i wydźwięk tego maleństwa jest niewyobrażalny! Jestem kino i serialo - manem. Widziałem wiele. Jednak to jest naprawdę wyjątkowe. Jest odrobinę zbyt oczywiste, w końcu amerykanie są głównym targetem, jednak sensy pozostają i jak się przymknie na to oko to pozostaje czysta przyjemność, prawda życia o miłości i szczęściu. Wzruszeń i łez ogrom! Za to kocham kino. Nie polecam przeciwnikom LBGT ;)