Całkiem przyjemne połączenie Heroes z Orphan Black. Jak u Wachowskich trochę metafizyki niezbyt wysokich lotów, świetny montaż, piękne obrazy (przesycone kolory, wrażenie ruchu i życia). Wady? Przegadany, miejscami banalny, stereotypowa wizja świata (dobre, różnorodne kobiety i źli lub co najmniej problematyczni mężczyźni) do tego rażąca po oczach lewicowa poprawność polityczna i jej uproszczona wizja rzeczywistości (czasem aż karykaturalnie). Mocno wyeksponowane wątki LGBT (mocno wyidealizowane) - statystycznie nie mieszczą się w ramach tego co wiemy o ilościach ale dla osób bez problemów na tym punkcie do przeżycia (choć co "wrażliwszych" może drażnić).
Ogółem fajne, rozrywkowe kino tak mniej więcej na 7 - ogląda się dobrze, fabuła wkręca - nic nowego ale na weekend do wciągnięcia.