"Połączona parapsychicznie grupa ludzi musi ustrzec się przed tymi, którzy traktują ich jako zagrożenie dla całej cywilizacji i porządku świat"
Myślałem, że będzie jakiś fajny serial o ludziach ze zdolnościami paranormalnymi, a dostałem rozmemłaną, ultrasuperpoprawną papkę, którą nie wiem jak przełknąć, ani to trzymające w napięciu, bo akcji tyle co kot napłakał, ani piękne, ani egzotyczne. Strasznie dużo błędów logicznych, albo już zapomniałem czy może niektóre kwestie były wyjaśnione w pierwszym sezonie.
Po co oni właściwie nosili te kombinezony łapiąc ludzi z poszczególnych członków clustera? Tysiące pytań bez odpowiedzi, stracony czas, żal, smutek i niedowierzanie.