Straszny cringe, ale w sumie obejrzałam cały, żeby coś leciało w tle. Mąż niby taki bohater ze staje na wysokości zadania, ze próbuje zadowolić żonę, a w moim mniemaniu straszny przegryw. Który normalny facet czyta pamiętnik swojej żony o tym jak posuwał ją jej były i próbuje jemu dorównać :D no ale to tylko serial, a znając życie pewnie i tacy ludzie się znajda :D