Będzie albo śmiesznie albo cyrk ;)
Okyu i Ayaz wychodzą cało z wypadku samochodowego. Niestety, dziewczyna traci pamięć, a jej ostatnim wspomnieniem jest jej młodzieńcza miłość do Mete. Ayaz bardzo stara się obudzić w Okyu dawne uczucia jednak bezowocnie. Do walki o uwagę dziewczyny dołącza Mete, który chce odzyskać utraconą szansę. Gdy Emre i Burcu odnajdują się na nowo, Ayaz i Mete rozpoczynają rywalizację o uczucia Okyu. Dziewczyna staje przed nie lada dylematem… Tymczasem Seyma próbuje szantażować Mehmeta, a potem Onem, by odzyskać swoją starą posadę.
żałuje, ze nie mogłam oglądać dzisiejszego odcinka ;((
czekam z niecierpliwością aż pojawi się gdzieś na internecie ;)
O co chodzi z wyjazdem do Mediolanu? Oyku chciała tam pojechać z mete ?!!! :OOO
Chciała, ale bryndza wyszła bo naszej dziuni, serce nie pozwoliło,ha mało tego serce razem z walizą zawiodło ja wprost przed wrota AYAZA,takie to dzis rozterki przechodziła nasza mądra inaczej pani serca AYAZOWEGO:)))
Mete zadzwonił do Moniki i chciał wyjechac z Oyku do Włoch,a ta mimoza juz sie spakowała zadzwoniła do Ayaza i melodramatycznie sie z nim pożegnała,powiedziała zeby zył dalej bez niej,bo ona nic nie pamięta i takie tam pierdu pierdu,ale jak napisałam wczesniej serce jednak kazało jej przyjechac do Ayaza,Ayaz do niej żeby załozyła obraczkę na znak miłości,a ta zamiast ją zadziać na palucha,to zaczyna strzelac ślepiami jakby miała astygmatyzm:)
dziękuje bardzo za wyjaśnienie :D
aaaa teraz już rozumiem :P
to jednak Oyku nie jest taka głupia? skoro wybrała Ayaza pomimo tego, ze go nie pamięta...
obrączkę założy, po prostu robi wszystko z lekkim opóźnieniem, najpierw musi przyswoić informacje :p
W końcu na czymś dramatycznym musieli skończyć odcinek. Pewnie na początku nastęnego założy grzecznie obrączkę na palec i będzie po sprawie. :D Generalnie zastanawiam się co tam ciekawego jeszcze scenarzyści wymyślili skoro już są zaręczenie ale do ślubu jeszcze trochę odcinków zostało.
Przesadzają już z tymi ślubami na niby. Wygląda to trochę tak jakby scenarzystom powoli pomysłów brakowało.
jest głupia, bo człowiek, który traci pamięć nie zmienia diametralnie swojego życia póki jej nie odzyska!
no dokładnie!
poza tym jak mogła zgodzić się na wyjazd chwilę po wypadku, przecież to jest chore !!!
zostawić bliskich i narzeczonego tak nagle żeby spełnić swoje marzenie? samolub.
Chociaż duża w tym wina Mete. Wykorzystywać to, że ktoś stracił pamięć.. Najpierw obracał Seyme a teraz jak gdyby nigdy nic chciał być z Oyku..nie mówiąc już jakie świństwo zrobił swojemu przyjacielowi... myślałam, że mnie krew zaleje :P
Dobrze, że się opamiętała uff ;))))
nie no, ten odcinek był fajny fajny ;p
Oyku niby naiwna, ale zdawało mi się że czuła potem że coś z tym Mete nie gra.
Ayazek jak zwykle multum pomysłów, ale akurat to podwórko w lampkach choinkowych mnie nie ruszyło :D
Ilker to geniusz XD
Emre i Burcu urocza scena, jakoś mało go ostatnio.
a Ayazkowe zdjęcie na tablicy diabelskie jak cały on ;)
jeszcze dobre było jak siedział pijany na schodach, nie to co Metepata ostatnio, który wyglądał jakby mu twarz scementowali ;ppp