nie wychodzcie z domu, chodzcie przed tv ;)
Mete ma żal do siebie za wszystkie złe rzeczy jakie zrobił i nie chce wychodzić z łóżka. Bulent wzywa na ratunek Ayaza, który przekonuje Mete do rozpoczęcia wszystkiego na nowo. Za przykładem Ayaza idzie reszta przyjaciół, którzy również proponują Mete otwarcie nowego rozdziału, bez pamiętania o przeszłości. Sibel i Ilker uczą się życia ze swoim nowonarodzonym dzieckiem i stają przed kolejnymi dylematami. Oyku, Ayaz, Mete i Isik udają się wspólnie na weekend do Spa. Niestety, na miejscu Ayaz spotyka swoją byłą dziewczynę…
uff jaa ufff tak gorąco, że nie wiem czy mój laptop to wytrzyma xddd
http://img.sizcene.com/ilker_kiraz_mevsimi_71978.jpg widziałyście ??? ilker jak nie ilker tutaj xdd przez moment miałam wrażenie, że głowa przyklejona :D
mam nadzieje że moja antena wytrzyma ;)
inne kanały nie działają, ale puls nawet nie zacina, jak nigdy ;ppp
może nie ;) w domu jeszcze nie jest tak gorąco ;)
ciotki i wujki jakie opiekuńcze ;p
ale Mete ma zapłon....
ja tam już z domu dzisiaj nie wychodze, można się dosłownie ugotować
ooo matkooo ..ja tego nie wytrzymam.. a tez z południa jestem :pp
nie wiem jak inni mogą taką pogodę lubić.. ;p
jak na razie to się nudzę... no właśnie, po co gadać tyle o obrzezaniu... brrr :P
ja nie mogę nawet mysleć racjonalnie w takim gorącu, dla mnie max 25 z wiaterkiem, wszystko powyżej to już ukrop nie do wytrzymania ;((
ja nie z poludnia ;) ale na dworze 35 minimum, a ja toleruje maksymalnie 25 ;)
na szczęście jade w weekend nad morze, i będę leżeć cale dni na plaży ;) a potem szybko zimnej morskiej wody <3
witajcie w klubie.
Ja też nie znoszę upałów !!!!!!!!!!
Dla mnie max do 24 stopni, a nie takie skwary
ja nie wiem jak można lubić upał, leci z ciebie z każdej strony, ciężko się schłodzić, a w dodatku nic się nie chce ;)
Ja też nie wiem, jak można lubić upał
A niektórzy lubią
Podobno jutro ma być jeszcze gorzej....
Może włóżmy głowę do lodówki? xD
ja tak dzisiaj zrobiłam jak wróciłam z zakupów ;)
powiedziałam że więcej nie ide ;p
To dobrze ;)
W tym masakrycznie gorącym tygodniu nawet niechętnie chodzę spać.
Bo jak się położę na łóżku, to jeszcze bardziej mi gorąco.
No a przespać się trzeba ;)
Rano też długo nie leżę, bo gorąco na łóżku ;)
a ja mam pootwierane okna :D w nocy zawsze trochę chłodniej ;)
a przez pootwierane okna musiałam wczoraj stoczyć bój na śmierć i życie, bo zawitał do mnie konik polny, więc musiałam się go pozbyć... uroki życia na wsi