Zastanawiam się dlaczego twórcy komedii romantycznych starają się na siłę udowodnić, że kobiety sa totalnymi idiotkami. Oyku swoją głupotą po prostu zwala z nóg. Projektatnkta mody, która nie rozumie co to znaczy kobiecośc - Ayaz musiał jej to pokazać i wyjaśnić. Pocięla i przerobiła kiecki włoskiej projektantki - nosz litosci nawet ktoś średnio rozgarnięty wie, że to zniszczenie czyjegoś dzieła i niemal kryminał. W tej scenie wykazała się zwyczajnie ilorazem ameby. Ciekawe, że laska jakoś tam niby mega utalentowana, ale tak napradwę w każdym odcinku pokazana jest tylko jako infantylna ignorantka. Moim zdnaiem Oyku to najsłabsze ogniwo całego serialu.