Jak dla mnie całkiem fajnie ruszyli. Zobaczymy co będzie dalej, ale póki co wygląda to obiecująceo.
Lip trochę mnie tylko wkurza - ale on mnie zawsze wkurza, więc w sumie już przywykłam. Nie wiem co by musieli teraz zrobić, abym nagle spojrzała na niego inaczej.
No i wszystko wskazuje na to, że Liam w tym sezonie dostanie jakiś większy wątek, a nie będzie jedynie zapychaczem.
Czekam aż Frank coś spieprzy.
Nowe postacie też póki co na plus.
Póki co ósmy sezon podoba mi się bardziej niż siódmy, a piąty i szósty bije na głowę. Fajnie, że wykrzesali trochę ikry z tego, bo bałem się, że będą się ograniczać do tego czego było najwięcej w piątym i szóstym, czyli posuwania przez Lipa, Iana i Fionę wszystkiego co się rusza. Tymczasem widać, że wszyscy główni bohaterowie (łącznie z Frankiem) starają się wyjść na prostą i choć na pewno nie będzie to łatwe, to póki co wychodzi im to całkiem nieźle.