PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=554657}

Shameless - Niepokorni

Shameless
2011 - 2021
8,2 51 tys. ocen
8,2 10 1 51132
7,8 6 krytyków
Shameless - Niepokorni
powrót do forum serialu Shameless - Niepokorni

3x08 - opinie

ocenił(a) serial na 10

Wg mnie świetny odcinek. :D Próby odzyskania domu wszelkimi sposobami - absolutnie wybitne.
GENIALNY Carl, dzieciak ma ogromny potencjał, mam nadzieję, że będzie go więcej na
przyszłość. Debbie ratująca całą sytuacje - obłęd.
Motyw z Karen w sumie do przewidzenia, mam tylko nadzieję, że Lip przejrzy wreszcie na oczy.
No i promo do 3x09 też zapowiada genialny rozwój akcji : Frank jako orędownik praw mniejszości
seksualnych i Mickey biorący ślub (wtf?!)

Sidance

Zgadzam się. Odcinek trzymał poziom. Jedyne co mnie denerwuje w tej serii to sprawa Jimmy'iego/Steve. Ta postać stała się NIEZNOŚNA. W dodatku jego obecne zachowanie ma się nijak to postawy z pierwszego i drugiego sezonu.

ocenił(a) serial na 9
em_pe

A ja lubię Steva. Zmienił się, ale jeszcze ciekawe rzeczy mogą wyniknąć z ukrywania przed Fioną podwójnego życia. Zastanawia mnie też czy ze spotkania z kolegami ze studiów - powrót na chwilę do świata z którego zrezygnował dla Fiony - zawini się w coś ciekawego.

Bezbłędna scena podczas spotkania dla upośledzonych i reakcja czarnego na słowo "nigger". Cały motyw z upośledzonymi ukazuje przewrażliwienie na punkcie języka.
A Debby po prosu genialnie zagrała "o dom".

ocenił(a) serial na 10
Sidance

Odcinek dosyć dobry ale przyszły zapowiada się genialnie. Carl jak zwykle nie zawodzi, fajna akcja z Frankiem i samotnym kolesiem. Wiadomo było że Karen się nie zmieni więc w tym wypadku nie ma wielkiego zaskoczenia, co do Steve'a/Jimmy'ego to przecież wiedział w co się pakuje więc nie rozumiem skąd to nagłe zwątpienie. Kev i Mama o niee:P

ocenił(a) serial na 9
Sidance

Mam po tym odcinku przeczucie, że z całego rodzeństwa Gallagherów z Carla wyrośnie największy łobuz ;P Mam tylko nadzieję, że to się nie spełni i nie zacznie przypominać Mickey'a Milkovich. Tylko ja mam wrażenie, że tak może się stać? :D

ocenił(a) serial na 10
pomelo123

Chyba nie ma szans, żeby przypominał Mickeya w przyszłości. Gallagherowie wychowują się w zupełnie innej rodzinie niż rodzeństwo Milkovich, może i mają ojca pajaca-alkoholika i niezrównoważoną matkę, ale mimo wszystko Fiona czuwa nad każdym z nich i wszyscy troszczą się o siebie. Ojciec i bracia Mickeya to absolutne półgłówki, o wiele gorsza patologia niż Frank i Monica razem wzięci. Jakkolwiek Frank nie okradałby rodziny, nie żerował na Fionie i nie odwalał tych wszystkich debilizmów, nigdy nie rozkwasiłby tak dzieciaka i nie dokonałby na nim gwałtu, jak zrobił to Terry. Ma jakieś tam, marne bo marne, poczucie przyzwoitości (choćby wtedy, gdy dał na siebie nasikać Lipowi, bo Karen go wykorzystała). Mickey jest jaki jest, bo u Milkovichów każdy troszczy się o siebie, więc robi to jak go nauczono.
Carl nie ma tak pokrzywionej psychiki, choć zdecydowanie wyrośnie z niego niezły numer. : D

Sidance

"nigdy nie rozkwasiłby tak dzieciaka" - ale Ianowi nieźle zasunął z bańki w pierwszym sezonie. Choć w sumie to nie jego dzieciak.

ocenił(a) serial na 10
pan_dziejaszek

Zasunął, ale nie rozmiażdżył go na Amen. Może nie jestem zbyt obiektywna, bo Mickey to jedna z moich ulubionych postaci, przez to wydaje mi się, że Frank przy Terrym zasługuje na nagrodę ojca roku.

ocenił(a) serial na 9
pan_dziejaszek

Wtedy jeszcze nie wiedzieli o tym, że Ian nie jest synem Franka jeśli dobrze pamiętam :) A co do podejścia Terry'ego do homoseksualizmu Mickeya - myślę, że zareagował tak dlatego, że ma takie a nie inne wyobrażenie na ten temat. Franka nie ruszyło to, gdy przyłapał chłopaków razem chyba tylko dlatego, że ma Iana.. wiadomo gdzie ;) Plus wtedy już chyba zdawał sobie sprawę, że to nie jego syn. Co do Carla - mój pomysł o podobieństwie do Milkovichów pochodzi od tego, że Mickey chciał zabić Franka (choć w końcu zrezygnował), a Carl, który już nie jest małym dzieckiem, świadomie nasypał trutki na szczury do kanapki Patricka. Wyglądało mi na to, że na prawdę wierzy, że uda mu się wuja zabić.

pomelo123

"Franka nie ruszyło to, gdy przyłapał chłopaków razem chyba tylko dlatego, że ma Iana.. wiadomo gdzie ;)"

Bzdura. Zapomniałes juz jak Frank w jednym z odcinków sam zarabiał jako meska prostytutka?

ocenił(a) serial na 9
sever

Przecież napisałam "chyba". ;] Masz rację, ale to nie zmienia faktu, że Iana, tak jak i resztę dzieciaków, ma głęboko. A zarabiał jako męska prostytutka nie dla przyjemności tylko dla pieniędzy, to też troszkę zmienia postać rzeczy wg. mnie.

pomelo123

Nie chodzi o to czy dla przyjemosci czy nie, chodzi o to ze Franka homoseksualizm nie brzydzi, bo sam go uprawiał. On ma po prostu orientacje seksualne innych ludzi głeboko gdzies (nie to co ojciec Mike'a).

ocenił(a) serial na 9
sever

Nie brzydzi? Gdyby go nie brzydził to non stop by to robił, skoro po jednym kliencie ustawiła mu się kolejka pod drzwiami toalety w barze. Nie miał zbyt zachwyconej miny.

ocenił(a) serial na 10
sever

"Franka homoseksualizm nie brzydzi, bo sam go uprawiał". Jak uprawia się homoseksualizm? Podobnie jak buraki?
Z tego, co mi wiadomo uprawiać można seks. Gejowski, hetero, lesbijski, whateva. Orientacji seksualnej raczej nie. Jeśli sprowadzasz ją wyłącznie do aktu fizycznego, to coś chyba jest nie tak.
Inna sprawa, że Franka rzeczywiście już chyba nic nie brzydzi, jeśli w grę wchodzą pieniądze (poza faktyczną pracą, oczywiście). Tak jak i w sumie niewiele obchodzi go życie własnych dzieciaków. Mimo to, wciąż twierdzę, że jest to lepsze, niż terroryzowanie ich, bo nie są kimś, kim w mniemaniu ojca powinni być.

Sidance

"Jak uprawia się homoseksualizm? Podobnie jak buraki?"

Bardziej jak truskawki, takie z szampanem wiesz.

ocenił(a) serial na 10
sever

Skoro tak, to cholerna szkoda, że jestem hetero.

Sidance

Ee, jakby ci to powiedziec... Mnie, podobnie jak Franka, kompletnie nie interesują orientacje seksualne innych osób, wiec ta informacja jest mi absolutnie zbedna.

ocenił(a) serial na 10
pomelo123

Aaa, co do Carla - patrząc pod tym kątem, to w sumie masz rację. Dzieciak definitywnie ma w sobie coś z socjopaty, plan załatwienia wujka opracował w pełni świadomie. Ciekawe, czy Fionie uda się to naprostować. Nawet jeśli, to mam szczerą nadzieję, że Carl nie da nam się nudzić w następnych sezonach. : D

ocenił(a) serial na 9
Sidance

Jestem pewna, że nam się nie da nudzić! :D W sumie to może i dobrze by było, gdyby z niego mały socjopata dalej wyrastał. Będzie ciekawie :D

użytkownik usunięty
Sidance

A mnie powaliła Debbie, wujek Patric też niezły, chyba najgorszy wsród braci Gallager. Ciekawe co dalej z Karen (nie lubię jej) i Frankiem, który chyba sobie wije całkiem niezłe gniazdko.

ocenił(a) serial na 9

Myślę, że z Frankiem będzie jak zwykle - pomieszka sobie trochę i albo czymś podpadnie swojemu nowemu kumplowi i ten go w końcu wyrzuci, albo przyjdzie jakiś inny powód i będzie się musiał wynieść. Sądzę, że długo nie trzeba będzie czekać :D

ocenił(a) serial na 9
Sidance

Kocham ten serial. Pomógł mi dziś w walce z nerwicą żołądka :). Frank i jego przyjaciel udający się na spoczynek - boskie! Kolejny odcinek zapowiada się jeszcze lepiej.

ElliotBeverlyMantle

ja też kocham ten serial. Ten odcinek jest mega fajny. Molestowanie? rewelacja sam bym na to nie wpadł. I Frank dżisus mój idol

ocenił(a) serial na 8
Alienpfk

Ciekawi mnie aby co będzie z Mandy i Lip. Chyba definitywny koniec ich związku. Karen nadal udaję grzeczną.

ocenił(a) serial na 10
kajtek93

http://www.youtube.com/watch?v=G_lKdeCCQMI Promo następnego odcinka. Scena z "dziękowaniem" chyba nie zapowiada ostatecznego końca. (;
A Karen, jak to kiedyś ujął Ian 'jest jak rak. Wybijesz w jednym miejscu, pojawia się w drugim'. Jej postać mnie straszliwie męczy, mam nadzieję, że zniknie tak nagle, jak się pojawiła.

ocenił(a) serial na 9
Sidance

Mam nadzieję, że im się uda! Głównie ze względu na Mandy, która ostatnio stała się moją ulubienicą. I tak jak na początku kibicowałam Steve'owi i Fionie, tak teraz Lipowi i Mandy. Chociaż coś czuję, że Philip znów ją będzie próbował odepchnąć, tak jak latem, gdy chciała pomóc w samochodzie z lodami. A Karen pewnie sobie od razu nie odpuści i dalej będzie rozwalać i mącić mu głowie...

ocenił(a) serial na 8
pomelo123

Karen i Lip zdecydowanie powinni być razem, bo oni się na prawdę kochają. Lip to przyznał, a Karen się tego boi. Mandy jest a raczej była dla Lipa tylko odskocznią od Karen. Teraz kiedy ona wróciła mam nadzieję, że w jej wątku z Lipem będzie ciekawie :)

kasiap_18

Karen i Lip? Tylko nie to, ona jest choooora, niech znika. Mandy przynajmniej ma coś w sobie, ale znając życie Lip tak naprawde kocha Karen.
W tym odcinku chyba skończył sie dość ekstremalny wątek V, Kevina i jej mamy. Ale przyznać trzeba, dobre to było! Czego sie nie robi by mieć dziecko.
Ciekawe jak w tym sezonie się skończy Jimmy/Fiona. Bo chyba nie mamy wątpliwości, że się skończy. Mam nadzieje, że Fiona dowie sie o pięknym drugim życiu Jimmyego i mu wje***. Chociaż lubie tego ochroniarza przed domem Gallagherów.

ocenił(a) serial na 10
kasiap_18

Jakim cudem doszłaś do wniosku, że się kochają? p.O Lip, tu się zgodzę, jest zakochany w Karen, ale z jej strony to wyłącznie manipulacyjna zagrywka. Kochała go, gdy pieprzyła się na prawo i lewo, gdy wykorzystała jego ojca, czy gdy pozwoliła mu wierzyć, że dziecko jest jego?
Mandy natomiast faktycznie zależy na durnym Lipie. Mam szczerą nadzieję, że chłopak się ogarnie i załapie, że jedyne, co Karen potrafi to robić burdel wokół siebie. To Mandy była przy nim, gdy Karen go wystawiła z dzieckiem, to ona namówiła go do powrotu do domu po spięciach z Fioną, teraz to ona wypycha go do collegu. Może mu się to nie podobać, ale tak robią ludzie, którzy kogoś kochają. Nie truje mu o studiach ze względu na siebie, Mandy raczej nie jest materiałem na uczelnie wyższą, więc Lip na bank będzie musiał ją zostawić, jeśli pójdzie na uniwerek. To jest faktyczne uczucie.

Sidance

Dokładnie! Lip ma sie ogarnąć.

ocenił(a) serial na 9
Sidance

zgadzam się! na początku Mandy wydawała mi się tak patologiczna jak jej brat,ale teraz okazało się że ma coś w głowie i na prawdę chce dobrze dla Lipa. powinien z nią być, a nie ze szmatą Karen.

ocenił(a) serial na 8
kaaamilaaa

Przecież to było widać od pierwszych odcinków 1 sezonu... ludzie, postać Karen jest stworzona (przez scenarzystów) dla Lipa i całe ich perypetie są tylko po to aby i tak na końcu był happy end. A jeżeli go nie będzie to się zdziwię! Karen jest zakochana w Lipie i to bardzo, tylko boi się tego uczucia najwidoczniej, może boi się odpowiedzialności w związku? Ona wiele razy pytała się go "kim oni są dla siebie" a on odpowiadał, właśnie, że przyjaciółmi... Lip nigdy jej jasno nie przedstawił, że chce aby była jego dziewczyną, tylko jego. Wina leży po dwóch stronach. Z resztą Ian w którymś odcinku powiedział, że oni są podobnie do siebie - Lip i Karen i dlatego pewnie nie mogą być razem (obydwoje wolą, że tak to nazwę "wolne związki"? no nie wiem, puszczają się i tyle, nie lubią być czyjąś własnością). Z resztą nie wiem skąd u was takie przekonanie, że dziewczyna ma się chłopakowi podporządkować i całe swoje życie dostosować do jego. Karen robi co chce i Lipowi to nie przeszkadzało do momentu, kiedy myślał, że nosi jego dziecko i ona wtedy zaczęła mu się wymykać, prawidłowo - taka jest Karen i nie wyobrażam sobie ich rodzinki. Cały urok w tej parze jest właśnie taki, że ciągnie ich do siebie bardzo, a nie mogą być razem i ciągle się krzywdzą.
A Mandy? Przypomnijcie sobie jej i Lipa pierwsze zbliżenie ^^ Kiedy Karen wyszła za Jody'iego, Lip był wkurzony i napatoczyła się Mandy. Uważacie, że jej zależy na Lipie? Ona chce go zmieniać. Chce się z nim bawić w dom, a Lip tego nie chce! To co ona robi to nie jest powodowane uczuciem miłości tylko potrzebą bliskości. Jest to bardzo egoistyczne z jej strony. Cieszę się, że Karen wróciła bo pewnie jej pokaże, że nie ma szans się plątać wokół Lipa, z resztą już pokazała nawet bez kiwnięcia palcem, że Lip jest jej i zawsze będzie! I ta scena "rozbieraj się" jasna i klarowna :P Oni będą razem i tyle ^^

ocenił(a) serial na 8
kasiap_18

z resztą Mandy była molestowana przez swojego ojca i pewnie stąd ta jej potrzeba bliskości, troski etc.

ocenił(a) serial na 10
kasiap_18

SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER

SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER

SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER

Czekałam do nowego odcinka, żeby Ci odpowiedzieć i cóż...
Sztywna Karen chyba mówi sama za siebie.

ocenił(a) serial na 8
Sidance

nie oglądałam jeszcze 3x09. po co piszesz spoiler, skoro to wiadome, że w temacie 3x08 będzie omawianie odcinka... jak ktoś nie oglądał to po co ma wchodzić w temat, w którym wyraża się swoje opinie o odcinku? ...

ocenił(a) serial na 10
kasiap_18

Bogowie...
Temat dotyczy odcinka 3x08, chyba jasne, że zaznaczam spoiler, skoro mówię o odcinku po nim następującym? Generalnie have fun.

ocenił(a) serial na 8
Sidance

to może mów sobie w temacie 3x09 ;]