PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=554657}

Shameless - Niepokorni

Shameless
2011 - 2021
8,2 50 tys. ocen
8,2 10 1 50326
8,2 4 krytyków
Shameless - Niepokorni
powrót do forum serialu Shameless - Niepokorni

Świetny odcinek, szczególnie satysfakcjonująca zemsta na Sammi. Wątek Franka i Bianci na plus, za to pojawienie się Monici jak zwykle sprowadzi kłopoty. Teraz pozostaje nam już tylko czekać na finał sezonu :)

ocenił(a) serial na 9
oOAlexOo

Monica to niezła manipulatorka. Doceniam chęć zapewnienia Iana, że nie musi przepraszać za swoją chorobę, ale swoim gadaniem o tym, że najlepiej mu będzie wśród takich jak on, to mnie wkurzyła. Ian potrzebuje teraz stabilności i wsparcia, a nie matki, która nie może usiedzieć w miejscu i w każdej chwili może znów spróbować popełnić samobójstwo. To szczególnie boli, bo Ian właśnie zaczynał się przyzwyczajać do nowej sytuacji, a Mickey go wspierał. Fakt, że nieco nadopiekuńczy był, ale to już też za nimi, po to dali sobie po mordach odcinek wcześniej. Monica chyba myśli, że Ian trafił na drugiego Franka.

O Fionie nawet nie chce mi się nić pisać. Brat siedzi w areszcie, a ona jak gdyby nigdy nic randkuje z szefem. W ogóle Fiona bardzo się oddaliła od rodziny.

Cieszy mnie, że Kevin i Veronica wrócili do siebie. Może do następnego sezonu już będą mieli spokój.

Ogółem odcinek bardzo dobry, choć dość ciężki. Na szczęście Mickey i jego podejście do "śmierci" Sammi skontrastowane z histerią Debbie poprawiło ogólną atmosferę. Tylko teraz się martwię, że Sammi spróbuje go zastrzelić za coś takiego.

deathmaster

Najlepszy moment jak stwierdził, że Sammi nie żyje. Kozacka scena :)

ocenił(a) serial na 8
wmbco

O tak, ale się uśmiałam :D Mickey wyrasta na gwiazdę tego serialu, szczególnie teraz gdy wątek Fiony mocno kuleje IMHO ;/

ocenił(a) serial na 8
oOAlexOo

Monica, jak ja nie cierpię tej postaci. :/ Znowu pojawiła się "z dupy" i namieszała. :(

Frank to zawsze znajdzie się w zwariowanych sytuacjach. :P Najpierw pociąg, później interwencja w sypialni. :D Świetny duet tworzy z Bianką.

Bardzo podoba mi się wątek Lipa w tym sezonie. :) Jestem przeogromnie ciekawy, do czego doprowadzi jego znajomość z panią profesor. :P

Kev i V w końcu się pogodzili, całe szczęście. :) Ta scena w barze z przeciekającą rurą, a później seks na stole bilardowym.

Zemsta na Sammi, hahahaha. :D W sumie to nie spodziewałem się, że jednak przeżyje, a tu niespodzianka na koniec. :P Dobrej podróży, Sammi!

Fiona mnie już trochę denerwuje z tym skakaniem z jednego gościa na drugiego i trzeciego. :/ Ale mam nadzieję, że w finale w końcu się zdecyduje.

eLMaQ666

Scen seksu było bardzo dużo. Chyba nigdy wcześniej nie było aż tyle golizny w jednym odcinku.

ocenił(a) serial na 9
eLMaQ666

a skąd wiadomo, że sammi przeżyła?!

ocenił(a) serial na 9
tekjow

aaa, faktycznie
że też mi to umknęło:D
uwielbiam sammi, jest rewelacyjna:)

oOAlexOo

Monica jak zwykle namiesza, a Ian jest w tej chwili łatwym celem do zmanipulowania. Nadal ma problem z akceptacją choroby mimo, że już powoli sobie uświadamiał z czym ma do czynienia. No ale Monika nigdy nie widziała problemu w swojej chorobie i niestety to samo chce zrobić w jego mózgu. Źle będzie. Oby się w porę opamiętał, albo żeby go Mickey odbił. Mam nadzieję, że w finałowym odcinku do tego dojdzie.

Niech Frank wylatuje na tą Kostarykę i najlepiej niech nie wraca już (Niestety to zbyt piękne żeby było prawdziwe, pewnie i tak wróci).

Nie wiem co mam myśleć o Fionie. W ogóle zastanawia mnie cały czas to jej myślenie o tym gdzie niby ma zamieszkać z Gusem, a przecież ona jest prawną opiekunką swojego rodzeństwa. Lip jest pełnoletni chyba już ale Ian, a zwłaszcza Debbie, Carl i Liam to nadal dzieci. Zwłaszcza kilkuletni Liam. Zapomniała o tym, że za nich odpowiada? Chyba trochę przesadza. Poza tym ta jej puszczalskość przechodzi powoli wszelkie granice. Wychodzi za Gusa po tygodniowej znajomości, dyma się z byłym bo tak, a jednocześnie czuje coś do Seana. Niech się dziewczę zastanowi a nie tak bawi uczuciami facetów, bo zostanie znowu sama. Niech wraca do domu, niech się zatroszczy trochę o rodzeństwo bo ostatnio je zaniedbuje. Do tej pory nie wiem czemu w ogóle Sammi u nich mieszkała i nikt jej stamtąd nie wypieprzył.
Niech Sheila wraca i zrobi porządek bo to aż się w głowie nie mieści wszystko.

Szkoda mi trochę Mickey'go, bo Monica faktycznie miała rację w tym, że samo patrzenie na nich sprawia, że im się łamie serce, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Mickey to nie Frank. Nie zostawi Iana dlatego, że nagle zacznie być ciężko. Widzi tą chorobę od samego początku, poza tym go kocha i jeśli będzie go wpierał od samego początku to będą w stanie sobie poradzić z tym wszystkim, żyć w miarę normalnie.

ocenił(a) serial na 10
oOAlexOo

Mnie osobiście bardzo rozbawił wątek kev i v i zwierzenia podczas "deszczu", prawie płakałem. Prześmiewczo ukazali większość filmów romantycznych. Taki romans z getta :D. Wątek Lipa jest bardzo ciekawy, myślę, że możemy liczyć na zbulwersowanie się męża. Bianca i nasz "bezdomny". Drażni mnie ten wątek, Bianca zbyt ładna na takiego ochlaptusa. Przewiduje, że w finale dowie się coś o chorobie, pewnie, że są szanse na jej wyleczenie. Fiona? Pewnie rzuci Gusa. Jeszcze końcówka z Moniką... Dla mnie jeden z lepszych odcinków sezonu.

oOAlexOo

Chyba jestem jedyną osobą, która uważa, że Sammi ma rację. Wpakowali jej syna, który nic nie zawinił, do poprawczaka, a mają do niej pretensje. Carl sam wpakował się do poprawczaka, bo popełnił przestępstwo. Co do Iana to, pomimo że mi go szkoda, również popełnił przestępstwo i jego sytuacja powinna być wyjaśniona. Większość problemów w rodzinie Gallagher wynika z ich uporczywego unikania ponoszenia konsekwencji za swoje czyny. Problemy nie znikają, tylko narastają i nic dziwnego, że w końcu któreś z nich dostaje kopa w tyłek.

lily333

Fakt, syn Sammi sobie na poprawczak nie zasłużył. No ale Sammi od jakiegoś czasu była bardzo uciążliwa już nawet dla Franka. To przecież był jego pomysł żeby się jej pozbyć. Co prawda nie przemyślał swojego planu dobrze, nie przewidział konsekwencji, wciągnął w to jak zwykle Carla a sam się zmył. Ale generalnie reszcie Gallagherów nie było na rękę, że Sammi sobie u nich mieszka i wtrąca we wszystko. Tylko, że szkoda, że zamiast po prostu kazać jej spadać stało co się stało.
Ian popełnił przestępstwo ale pod wpływem choroby. W dodatku nieświadomie. Gdy się zaciągał do wojska miał złamane serce, prawdopodobnie niedługo później zaczęło się mieszać jeszcze bardziej. Gdyby był przy zdrowych zmysłach raczej nic by się nie stało.

villagepeasant

Wiem, że Ian popełnił przestępstwo z powodu choroby, ale i tak kiedyś jego sytuacja musiała być wyjaśniona. Teraz może już żyć spokojnie, bez ścigającego go wojska.
Co do Sammi, to reszcie Gallagherów było na rękę, że mieszka z nimi. Sammi przejęła pieczę nad domem, więc reszta mogła zapomnieć o odpowiedzialności i zająć się tym, na co mieli ochotę. Fiona mogła bawić się w dom z Gusem, pomimo że jest prawną opiekunką swojego rodzeństwa, w tym kilkuletniego Liama. Lip mógł zając się studiami. Debbie mogła uganiać się za chłopakami a Carl handlować narkotykami. Ian jest chory, a LIam to małe dziecko, więc ich pominę. Kiedy Sammi przestała zajmować się domem, mieli bałagan, niezapłacone rachunki i pustą lodówkę, dlatego nigdy nie kupowałam narzekania na nią.