https://www.youtube.com/watch?v=AO8FP1sQJ5s
Trochę naciągany jest ten wątek z nienawiścią Lipa do Fiony. Po tym wszystkim co zrobiła dla rodziny, nagle Lip wyskakuje z takim hejtem, nie kupuje tego. Musiałby być jakimś kompletnym retardem.
Ja kupuje, bo Lip jest kompletnym retardem od poczatku serialu - wiec jak dla mnie scenarzysci sa tu wyjaktowo konsekwentni w prowadzeniu postaci. Dziwi mnie tylko, ze wiekszosc widzow do tej pory nie zauwazyla kretynizmu Lipa i dopiero teraz nagle wszystkim sie otwieraja oczy... Lip dla mnie to od dawna najohydniejsza postac z wszystkich tych dzieciakow.
że jak? Lip jest nabardziej ogarniętą postacią z tego całego serialu. Tak to, że Liam się zaćpał to była Fiony wina. Jest jego prawną opiekunką a ciśnie sobie kokę w domu, rucha brata swojego faceta, od którego mogła naprawdę wiele dostać, kiedy w sądzie powiedziała "Tak, chce być ich opiekunką" zobowiązała się do bycia odpowiedzialną za nich. Gdyby Twoja mama urządziła sobie w domu imprezę i Twój młodszy brat przedawkował by przez nią kokainę również obwiniałbyś/obwiniałabyś swoją matkę. Fiona i Lip dostali szansę, na lepsze życie dla siebie i dla całej rodziny. Ta pierwsze już swoją skopała, a Lip gdy postanowił swoją wykorzystać, to mu to zabrała...
Lip się trochę zmienił, sytuacja w collegu okazała się być trudna, musiał ulec w obliczu bezwzględnych procedur, wysokiej poprzeczki, do tego zmęczenie obowiązkami. I teraz jeszcze sprawa z Ianem. Debbie powiedziała mu o Fionie, którą ma w nosie czy wszyscy są w nocy w domu, czy poza domem. Puściła się z bratem swojego faceta - o czym Lip też sie przypadkiem dowiedział. No i kokaina. Średnio dobre wieści o zdrowiu braciszka. To wszystko spadło na niego z hukiem, a Fiona przyklepała ten bagaż swoją beztroską i nieodpowiedzialnością.