dałem 3/10. Jeden wyżej za blondynę, jeszcze jeden wyżej za ładną scenerię serialu (w sumie to nie wiem, gdzie jest kręcony).
Reszta nie zasługuje na większe uznanie. Dziewczyna radzi sobie bez trudu z czterema napakowanymi, uzbrojonymi w karabiny facetami, zawsze pojawia się akurat wtedy, gdy jest potrzebna i to czasem nie wiadomo skąd, poza tym te jej przemiany w zwierzęta i z powrotem... Żałośnie naiwne. Obejrzałem raptem parę odcinków, ale gdybym obejrzał więcej, nie sądzę, bym zmienił zdanie.