PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=528992}

Sherlock

2010 - 2017
8,5 238 tys. ocen
8,5 10 1 238143
7,9 46 krytyków
Sherlock
powrót do forum serialu Sherlock

Dzisiaj obejrzałem 3 sezon, bo zapomniałem że premiera była chyba w styczniu i jak wszystko super
sezon jak zawsze! Trochę jednak mnie bolało, że to koniec Sherlocka (BB też bolało, ale przynajmniej
nie robią tasiemca) i... Moriarty??? Mam nadzieje, że to jakoś super wyjaśnią, bo to już przesada
lekka.

ocenił(a) serial na 1
JimboYCS

Jak o tym pomyślisz i się zastanowisz BARDZO UWAŻNIE to wcale to nie jest taka przesada i udziwnienie, że Moriarty żyje ;)

ocenił(a) serial na 8
HungerGamer

Z czego co pamiętam w 2 sezonie, Moriarty strzelił se w łeb... Sherlocka (nie)śmierć dobrze wyjaśnili, ale tutaj według mnie nie ma szans... Po za tym to było tylko jego zdjęcie na końcu, więc może po prostu ktoś się bawi z Sherlockiem... ale po co oni chcą robić tasiemca... Boże...

ocenił(a) serial na 1
JimboYCS

Strzelenie sobie w łeb można bardzo łatwo sfingować :) wystarczy dobry snajper (Mary?), woreczek ze sztuczną krwią za kołnierzem i ślepaczki ^^ do tego Sherlock nie sprawdził czy żyje czy nie.
Być może tak być, że ktoś się pod Jima podszywa, nie dowiemy się, póki nie nadejdzie 4 sezon :)
Tasiemca? Trudno nazwać serial, który będzie miał 12-15 odcinków "tasiemcem" ;))

ocenił(a) serial na 10
JimboYCS

Smierć Sh, przynajmniej dla mnie, nie jest w najmniejszym stopniu wyjaśniona. Bo ta opowiesć wciśnięta Andersonowi jest dla mnie nie do końca akceptowalna. Tzn. jakby pominąć to podłozone ciało, to byłaby chyba ok.
I tak samo można sfingować śmierć Moriarty'ego, zwł, że Sh skupiał się na ocaleniu przyjaciół, a nie na JM - a ludzi przekupić mozna. Może się przed kims ukrywał? Pomyślcie tylko! ktoś taki jak Moriarty musi przed kimś uciekać! To jest to!

ocenił(a) serial na 10
Bellatrix26

To prawdpopodobnie jest wątek który albo nie zostanie w ogóle wyjaśniony (bo nie ma żadnej nie naciąganej opcji do wyjasnienia tego), albo zostanie jak się okaże nagle, że z Jimem zgadali się by kontynuować swoją grę od zera, co otwiera szereg możliwości.

Za to Moriarty w żaden sposób nie mógł sfingować swojej śmierci przed Sherlockiem, nie bez iścia w s-f.

ocenił(a) serial na 10
Dealric

Jeszcze się zdziwisz, z czym twórcy mogą wyskoczyć :) ale rzeczywiście, gdzieś w jakimś wywiadzie powiedziano, że Jim nie powróci.

ocenił(a) serial na 10
Bellatrix26

Niby tak, ale istnieją granice realizmu (które i tak nieraz są mocno naginane), których nie wypadałoby łamać w takim serialu

ocenił(a) serial na 10
Dealric

Jim mógł sfingować napad na Tower, więzienie i bank JEDNOCZEŚNIE, a nie mógłby sfingować własnej śmierci? Może ktoś wykorzystał fakt, że gdy ktoś sobie strzela w głowę, nikomu nie przyjdzie do głowy sprawdzić, czy żyje, czy nie. I to może być jakieś wyjście. Ale to wszystko hipotezy... (mówiłam - zawsze ostatnie słowo, ale nie lubię, jak mi się nie odpisze...)

ocenił(a) serial na 10
Bellatrix26

Jak już pisałem. Mógł sfingować to, ale wymagałoby to wsparcia Sherlocka (bo NIE JEST MOŻLIWE, aby SH nie rozróżnił samobójczego strzału od jakiegoś udawania, już pomijając żałosne pomysły o ampułce z krwią za kołnierzem...), dodatkowo co z ciałem? Czyli Mycroft też albo wie, że Jim żyje, albo Jim jest martwy.

ocenił(a) serial na 10
Dealric

Ciała można w ten czy inny sposób zamienić.
Pod wpływem emocji (był raczej skupiony na swoim przeżyciu i swoich ludzi) Sherlock mógł być nieco mniej rozgarnięty. Inna rzecz mnie ciekawi - czy kiedy ktoś tak sobie strzela, ile głowy tak naprawdę się rozwala? I czy w ogóle cos się rozwala? (Ofiary w Katyniu miały całe głowy, twarze chyba też, ale strzelano w tył głowy)

Jak rozumiem, uprzejmie odpisujesz na moje "ostatnie słowo" :)

ocenił(a) serial na 10
Bellatrix26

W tym rzecz, że nie.
Na czyje ciało chciałabyś to podmienić, żeby było w pełni wiarygodne? Musiałby mieć brata bliźniaka (a w serialu o tym mowy nie ma) i go zabić w prawie tym samym momencie.
A co do uszkodzeń to przy takim kalibrze przy lufie włożonej w usta (co oznacza minimalne uszkodzenia twarzy) potrafi zrobić dziurę wielkości dobrych paru centymetrów z tyłu. Także jednoczesnie postać jest rozpoznawalna po samej twarzy, a obrażenia są zauważalne, a do tego dochodzi krew oraz kawałki czaszki i mózgu. Tutaj musisz pamiętać, że broń palna w znakomitej większości ma to do siebie, że rana wlotowa jest niewielka, za to wylotowa potrafi być i 10x większa.
Nie dałoby się nabrać i kogoś przeciętnego w taki sposób ;)

Po prostu dyskusja trwa ;d

ocenił(a) serial na 10
Dealric

A na czyje ciało podmieniono Sherlocka? Byle kogo. Mówię - Jim miał środki i możliwości.
Powiem tak (po obejrzeniu sceny na dachu): Sherlock po tym, jak Jim upadł, cały czas był do niego plecami. Jim mógł się łatwo wywinąć... Ale im dłużej myślę o kontekście ich całej rozmowy, przekonuję się, że Jim nie żyje.

ocenił(a) serial na 10
Bellatrix26

Nie podmieniono wcale, bo nie było takiej potrzeby.
Ciężko z całą pewnością powiedzieć co spadło z budynku (opcji jest wiele jak ciało moriartego, manekin, jakiś inny trup z kostnicy), ale nie było konieczności podmiany. Molly musiała tylko sfałszować raport, a Mycroft rozpoznać "zwłoki". Nikt nigdzie nie potrzebował do tego ciała.

A co do Jima powtórzę ponownie. NIE MA MOŻLIWOŚCI BY JIM PRZEŻYŁ BEZ WIEDZY SHERLOCKA. Taka wersja jest nielogiczna, nieracjonalna i niewykonalna. Albo Moriarty nie żyje, albo żyje a bracia o tym wiedzą.

ocenił(a) serial na 10
Dealric

Ok.

ocenił(a) serial na 10
Bellatrix26

Tak silna potrzeba posiadania ostatniego słowa?;d

HungerGamer

mnie tylko zastanawia jedna rzecz. jeśli moriarty się naprawdę zastrzelił, jego ciało na pewno znaleziono (sherlock musiał zawiadomić kogo trzeba (mycrofta?) o tym, co się stało na dachu) i zrobiono sekcję, żeby się upewnić, że to on i że nie żyje (nie machnęliby przecież na takie coś ręką). a skoro wszyscy byli pewni, że moriarty naprawdę nie żyje, to znaczy, że ta śmierć została jednak potwierdzona. u sherlocka tego nie było, bo molly się tym zajęła. więc naprawdę nie widzę jak jim mógł swoją śmierć sfingować. no chyba, że miał swój odpowiednik molly, ale nawet wtedy nie wiem, dlaczego ktoś inny niż molly miałby się tym ciałem zająć, wątpię, żeby mycroft na to pozwolił. ew. jest jeszcze możliwość, że molly albo mycroft coś kręcą i są w to zamieszani, ale nie potrafię sobie jakoś tego wyobrazić, to już za dużo motania :D

moim zdaniem, ktoś tylko wykorzystuje wizerunek moriarty'ego. może brat, może siostra (janine?), może ktoś zupełnie inny. nie mam pojęcia, ale wątpię, żeby to był sam moriarty. no chyba, że moriarty, którego znamy, to wcale nie moriarty, ale ktoś wynajęty przez prawdziwego moriarty'ego, by go udawał (w końcu sam może nie chciał się ujawniać) :D masło maślane, wiem! poza tym, mimo całej mojej sympatii do tej postaci, przywracanie starego wroga to trochę postrzał w kolano ze strony twórców, a to mi do nich nie pasuje :)

ocenił(a) serial na 10
JimboYCS

ma być 4 sezon w 2016, a być może i 5 - pewnie koło 2018 znając tempo kręcenia.

użytkownik usunięty
vasyl_3

według Sherlockowej aplikacji, 1 odcinek 4 sezonu ma być już 25 grudnia
(nie wiem na ile to prawdziwe)

ocenił(a) serial na 9
JimboYCS

Może brat bliźniak.

ocenił(a) serial na 10
jakubek1995

No w książkach Moriarty ma braci bliźniaków.

ocenił(a) serial na 9
JimboYCS

może sherlock to zrobił, bo wiedział że po takim czymś będzie mógł/musiał wrócić do Angli

JimboYCS

Jak wskrzeszą Moriarty'ego, to ja przestaję oglądać. Nie po to tworzy się takie arcydzieło jak "The Reichenbach Fall", gdzie samobójstwo M. i sfingowanie śmierci S. to kluczowe i genialne momenty, a potem się to wszystko niszczy...

TomKruz

Zresztą, jak przeżyje, to serial można będzie uznać za bajkę. Do tej pory był przerysowany i trochę "komiksowy", to prawda, ale coś TAKIEGO nie przejdzie. No bo:

- Sherlock przez 3 lata rozpracowywał siatkę Morairy'ego. Zniszczył ją. Rozwalił największą siłę, jaką ten dysponował. A po 3 latach ma wyskoczyć jak Filip z konopii? R'LY??? Przecież Sherlock okaże się wtedy największym kretynem ever :P

- Po upadku ktoś musiał wyjść na dach i zabrać ciało. Nawet po śmierci Sherlocka ktoś musiał wyleźć na ten dach, normalna procedura w przypadku samobójstw. Ludzie Mycrofta wiedzieli o wszystkim, więc MUSIELI go stamtąd pozbierać. W serialu nie było dodatkowo mowy, że ciała nie ma. Rozpłynął się w powietrzu? Rozdziobały go wrony? BEZSENS!!!

Te dwie rzeczy sprawiają, że mam dosyć tego serialu, jeżeli to okaże się prawdą. Ostatni sezon ssał, pomimo większego budżetu Moffat i Gatiss nie potrafili się odnaleźć w tym, na czym ten serial jechał przez dwa sezony. Przegięli tę delikatną granicę i popadli w pastisz, dodatkowo pozbawiając Sherlocka charakteru. A powrót Moriarty'ego przelewa czarę goryczy...

ocenił(a) serial na 8
TomKruz

Ogladalem wszystkie odcinki i jest bardzo duzo niewyjasnionych watkow,jak np smierc Sherlocka,podrzucili cialo w co bylo zaangazowanych pelno ludzi i co trzymali to w tajemnicy przez 2 lata ? nitk sie nie dowiedzial ? Zreszta sam skok i to ze Watson sie nie zorietowal ciezko wyjasnic. Albo żona Watsona strzela do Sherlocka w brzuch(zamiast w noge np) i robi to z taka precyzja ze nic mu sie niestalo. Nastepny nóż wbity straznikowi i generalowi ! Mieli wbity noz w plecy i nie czuli tego bo mieli mocno zacisniety psaek !!!?!!? Mozna by wymienic jeszcze kilka.. Bardzo mocno naciagane sa niektore historie,moim zdaniem troche za bardzo przesadzone. Ogolnie serial uwazam za bardzo dobry ale oby nie bylo jeszcze wiecej bajki w 4 sezonie bo to juz bedzie przesada...

ocenił(a) serial na 10
TomKruz

"Te dwie rzeczy sprawiają, że mam dosyć tego serialu, jeżeli to okaże się prawdą. Ostatni sezon ssał, pomimo większego budżetu Moffat i Gatiss nie potrafili się odnaleźć w tym, na czym ten serial jechał przez dwa sezony. Przegięli tę delikatną granicę i popadli w pastisz, dodatkowo pozbawiając Sherlocka charakteru. A powrót Moriarty'ego przelewa czarę goryczy..."

Brutalna prawda... zgadzam się w 100% !!