Jaki przekład polecacie? Narazie czytałem Studium w Szkarłacie i Znak Czterech w przekładzie Ewy Łozińskiej Małkiewicz i nie wiem jak prezentuję się na tle innych.
Ciężko porównywać przekłady. Proza Conan Doylea nie jest delikatnie mówiąc karkołomna dla tłumaczy jak np "Mechaniczna pomarańcza"... Zdarzyło mi się czytać kilka wersji, ale nie różnią się zasadniczo. Mogę Tobie polecić wydanie WSZYSTKICH opowiadań z naszym milusińskim w roli głównej w jednym tomie: wyd LEA, format 2 bloczków Ytonga ;). Fajnie usiąść wieczorem przy herbatce, ważąc w ręku opasłe tomisko (jest dużo lżejsze niż na to wygląda) i zagłębiając się w lekturze ;) Ciekawostka: zamieszczone jest jedno opowiadanie, które sam autor nie chciał oddawać do druku, gdyż były w nim aluzje do seksu przedmałżeńskiego - w tamtych czasach rzecz nie do pomyślenia ;)