Sherlocka widziałem pierwszy raz chyba 2 tyg po premierze, 3 lata temu , i od tego czasu
widziałem wszystkie odcinki po kilki razy, i to co leci w TV z lektorem to jakiś żart. 3/4
dialogów traci sens... Byłem pewny że któraś Polska telewizja to w końcu kupi, ale żeby tak
zniszczyć genialny serial...
Ściągać z neta i oglądać z napisami!
Do tego usunęli efekt napisów na ekranie i to też zabiera frajdę z oglądania =/
lektor lektorem, ale chodzi o tłumaczenie... przykładów jest mnóstwo np. w ostatnim odcinku z siostry Johna zrobili mężczyznę
no i w ogóle szkoda słów...TVP zawaliło :(
Tłumaczenie jest okropne. Starają się maksymalnie zepsuć każdy dowcip, żart, a z ostatniego odcinka pies Sherlocka i Mycrofta wabił się Siwobrody.
A usunięcie napisów na ekranie jest według mnie skandalem.
w trzecim sezonie nie bardzo...
W pierwszym odcinku Mary dostawała co chwila smsy, ale nie pojawiły się na ekranie tak jak w oryginalnej wersji (oglądałam trzeci sezon już cztery razy + na tvp)
w drugim odcinku na wieczorze kawalerskim pijany Sherlock wydedukował, że fotel służy do siedzenia, a czaszka należy do jakiegoś Martwego zwierzęcia - napisy nawet angielskie się nie pojawiły
Jeżeli chodzi o smsy podczas pościgu a w zasadzie dojazdu do płonącego Watsona to wyświetlały się, choć oglądałem odcinek drugi raz na internecie i może stąd mam to wrażenie. Niemniej jednak pamiętam, że jakieś napisy były też przy kelnerze gdy Sherlock chciał się pokazać Watsonowi więc i zapewne smsy były wyświetlane. Nie sądzie by TVP2 mogło usunąć napisy dedukcji gdyż są one częścią filmu w przeciwieństwie do dialogowych.
Nie chodzi o napisy dialogów tylko o te "myśli" Sherlocka które pojawiają się gdy coś lub kogoś ocenia.
W pierwszych dwóch sezonach były ale w trzecim zniknęły, brak tych napisów czyni wiele sytuacji niezrozumiałymi i ucina wiele szczegółów.
Domyślam się, że nie chodzi o dialogi...
Natomiast nie wydaje mi się, że TVP2 mogło od tak usunąć te napisy, gdyż są one częścią filmu, tak jakby wpisane w klatkę, to tak jakby TVP2 usunęła Watsona...
Ale właśnie tak zrobili - usunęli te napisy. Oglądałam wersję z lektorem na tvp i było tak jak napisał Grajcz. Tym samym popsuli m.in. jedną z najzabawniejszych scen w serialu, pijanego Sherlocka u klientki-pielęgniarki, która miałą randkę z ,,duchem".
To jest nasza tvp...
No, dokładnie. Chcą zniszczyć dobry serial, boje się każdego kolejnego odcinka... Szczęście że oglądałam na necie z napisami, moja mama nie miała tyle szczęścia i stwierdziła że ten serial jest słaby, szkoda że nie widziała oryginalnej wersji ;//
ciężko oglądać bez lektora, jak się nie zna języka, ale tego pewnie nie zauważyliście
Mówię mu stanowcze nie! Tylko ORYGINAŁ/NAPISY PL lub ENG. Lektor spłyca wszystko, to co powinno być zabawne, sarkazm czy ironia – niestety znika. Wychodzi to bez emocji a mnóstwo żartów opiera się przecież na grze słowami. Na dodatek tłumaczenie jest na poziomie żenującym.
Zresztą lubię słuchać jak dany aktor/aktorka wczuwa się w rolę, bo uważam, że ich głos jest bardzo ważnym narzędziem pracy i nie lubię jak mi go lektor bezczelnie zagłusza.
Akurat w TVP 2 HD (naziemna telewizja cyfrowa) łaskawie dali prawdziwy wybór wersji językowo-napisowej. Wystarczy odpowiednio wcisnąć przyciski AUDIO i SUBT na dekoderze. Nie zawsze w TVP jest tak dobrze.
Co prawda w "Sherlocku" mówią bardzo szybko... osoby nie mówiące po angielsku mają wyjątkowo dużo czytania (albo wręcz cofać i powtarzać - jak się ma nagrane). Ale mimo to warto wywalić lektora!