Wszyscy niemal rozpływają się w zachwytach nad Sherlockiem. Serial jest ciekawy, momentami zabawny i niebanalny. Przyznaje to. Ale postać Sherlocka mnie trochę irytuję. Dużo bardziej zachwycił mnie ostatnio serial Luther. Zdecydowanie mroczniejszy i mocniejszy. Ale to tylko moje zdanie.
Zaczęłam oglądać serial właśnie pod wpływem powszechnych zachwytów i zgadzam się z Tobą. Serial jest w porządku, ale mnie nie porwał. 1 sezon fajny, ale 1wszy odcinek 2giego (gdzie się na razie zatrzymałam) dziwny. Być może trochę nieuważnie oglądałam, ale to dlatego, że był jakiś nudnawy :)
Nie do końca rozumiem aż takie zachwyty, ewentualnie dla duetu Sherlock&Watson, który przypadł mi do gustu
Ja z kolei nie rozumiem zachwytow na Lutherem, co prawda przyjmnie sie ogladal, ale to w sumie normalny serial policyjny i tyle. Mrocznosc w postaci rozlewu krwi i znecania sie nad ofiarami mnie akurat nie kreci, kwestia gustu.