Dlaczego Mycroft tak się bał Charlesa Augusta Magnusena??
Wątpię, żeby się go bał w pełnym tego słowa znaczeniu. Magnussen, jako król szantażu, miał sporo informacji, które mogłyby zagrozić narodowi brytyjskiemu. A przede wszystkim, Mycroft po prostu martwił się o Sherlocka, bo wiedział, że jego starcie z CAMem może się źle skończyć. I jak zwykle, miał rację. :)