zdarzyło się, że mam napisane 100% w Twoim guście. Z rzadka trafiało mi się 90% czy coś koło tego, ale 100% nigdy. Czyli po prostu mam obowiązek obejrzeć "Sherlocka" :)
Jestem pod wrażeniem, bo nie wiedziałam, że to możliwe:). Nigdy nie miałam nawet 90%.
W takim razie po obejrzeniu daj znać, czy gustomierz się nie mylił :-) Bo może to podstęp Moriarty'ego...
to troche podejrzane bo ja mialem tez bardzo wysoko (90-99%). miedzy innymi dlatego obejrzalem ten serial i jak najbardziej nie żałuję :)
Wow. Jak tak to obowiązkowo obejrzyj. Warto.
Rzadko zdarza żeby coś było 90% w moim guście, a 100%? Też nawet nie wiedziałam, że to możliwe.;)
Aż z ciekawości sprawdziłam ile by mi Filmweb pokazał i okazuje się, że Sherlock jest 92% w moim guście.
Choć gustomierz też nie jest nieomylny, zasugerował mi, że 79% w moim guście jest telenowela. Ekhm. Wypraszam sobie.;)
Ja mam 72 % gdy skasuję dotychczasową ocenę. To dziwne bo to najlepszy film jaki kiedykolwiek oglądałem :) Zresztą nigdy nie miałem więcej niż 78 %
Mam 99% w moim guście jak usuwam ocenę, ale 100% robi lepsze wrażenie ;O 100% nigdy nie miałam, to 99% u Sherlocka to mój rekord
Nie wytrzymałam napięcia i też wykasowałam ocenę:) 90% jak w pysk strzelił.
Gratuluję setki:) Mnie najwyżej pokazuje 92% w rekomendacjach. Dołączam się do apeli: daj znać, gdy już obejrzysz:)
właśnie skończyłam oglądać 3 sezon Sherlocka i muszę powiedzieć że........ Filmweb sie nie pomylił. Serial jest na 10/10. Po pierwszych dwóch odcinkach nie byłam do końca przekonana, może troche dla tego, że wcześniej czytałam cykl o Sherlocku Holmesie Conana Doyle'a i znałam już niektóre sztuczki Sherlocka. Ale tak chyba w 3-4 odcinku zaczęłam się wkręcać. I stwierdzam, że z niecierpliwością czekam na 4 sezon.