Spoiler.
Zaiważcie, kiedy Sherlock pyta Johna czy jego wąsy też się ścierają ten prawie parska
śmiechem..;D;D;D;D
A mi się wydaję, że nie jest rozbawiony tym co powiedział Sherlock, ale absurdem całej sytuacji. "Mój od 2 lat zmarły przyjaciel wbija do restauracji kiedy zamierzam się oświadczyć dziewczynie i wyśmiewa moje wąsy".