mieszkam w Bristolu (Wielka Brytania), i kilku moich znajomych pracuje w knajpie, w której w
ostatnich dniach stołowała się ekipa Sherlocka :))
póki co widziałam tylko dwa odcinki, ale zamierzam nadrobić. :)
nie no, ja ich osobiście nie widziałam (więc nie takie znowu szczęście) tylko znajomi sobie popstrykali fotki, głównie z Martinem Freemanem, który podobno najbardziej kontaktowy się wydawał. :)
nadgonię z oglądaniem, bo jestem ciekawa bristolskich odcinków :)
Nienawidzę cię ! :D . Szczęściara , w przyszłości też mam zamiar mieszkać w GB . A w jakiej miejscowości mieszkasz w Polsce ? :)
Pochodzę z Piły, moi rodzice mieszkają 10km stamtąd w małym miasteczku Ujście, większość znajomych w Poznaniu, i tam też pewnie bym osiadła gdybym postanowiła wracać. ale póki co jest mi tu dobrze. :)
Ale ty masz szczęście... ty i twoi znajomi... też chcę fotkę z Martinem !!! Przyślij mi jego autograf ! Hehe... ale tak na serio : TY SZCZĘŚCIARO!!! Może kiedyś ich spotkasz gdy będą w jakieś knajpce ?
POWODZENIA !!!!
gdyby nie fakt, ze mam troche pogmatwana uczuciowa przeszlosc z jednym ze znajomych pracujacych w tej knajpie, pewnie bym teraz codziennie tam bywala i czyhala na ekipe sherlocka :P:D ale nie chce wyjsc na szurnieta w oczach tegoz znajomego.. ;d
To przebież się za kogoś innego... jak Sherlock ... ale tak na poważnie ,to może kiedyś zobaczysz ekipę ...
https://twitter.com/Severnshed/status/326715524866256896/photo/1 Tu znalazłam zdjęcie Martina w Bristolu , może to ta knajpa ? :)
ooo :) nie, to nie ta, o ktorej pisalam. to jest Severnshed, mi chodzilo o Mud Dock. oba miejsca blisko przystani, wiec pewnie gdzies tam sie zatrzymali :))
Zobaczenie na żywo (najlepiej w jakieś sztuce) Benedicta oraz Toma Hiddleston'a to mój cel na nadchodzące 2 lata :) Jak się mieszka w Bristolu? Warto się tam przenieść?