Nie wiem, jak oni to zrobili, ale ten sezon jest najlepszy. Klarowne sploty wielu wątków, świetna gra aktorów. Ciekawostką Polak w obsadzie. Trochę szkoda, że główne role to panie i mi trochę brak męskiego podejścia w śledztwie, ale nie umniejsza to naprawdę świetnego sezonu.
Rzeczywiście fabuła najciekawsza z całej serii, chociaż z książkowego pierwowzoru pozostał tylko klimat. W siódmej serii aktor ( który zresztą zawsze wyglądem bardzo odbiegał od książkowego) był już roztytym,niechlujnym dziadkiem i miałam wrażenie,że na planie bardzo się męczy.
Ależ mu się dostało. Nie byłbym taki surowy, choć zmęczenie na planie faktycznie mogło być, lecz co się dziwić. Ciągle wieje, słońca mało, koleżanka z planu wiecznie skrzywiona, jakieś dramaty w fabule :)
@muh a jak wg ciebie ma wyglądać osoba po tylu przejściach, co Perez? Tak z ciekawości?
To ja mam niestety inne zdanie. Dla mnie 8 sezon był jednym ze słabszych: dwie policjantki biegające samotnie za podajrzanym (o morderstwo), bez broni, wsparcie przychodzi jak zwykle po czasie. Baaaardzo rozciągnięta fabuła, pierwsze dwa odcinki w miarę interesujące - reszta nudnawa, a nowa bohaterka (Ruth) jak na policjantkę z Londynu zachowywała się bardzo nieprofesjonalnie. Sama sprawa kryminalna ok, ale praca policji i ten brak instynktu samozachowawczego u pań mnie raził.
Nie wiem, czy najlepszy, ale trzymał poziom. Dla mnie super! Bałem się, że po odejściu Jimmy'ego będzie lipa. Tak się kontynuuje seriale.
Męskie podejście czyli drętwe aktorstwo Douglasa Henshall? Nie dziękuję, aktor a nie potrafi ukazać żadnego uczucia. (i nie że taka jest rola, tylko on tak gra we wszystkim gdzie go widziałam, kompletna tragedia)