PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=636227}

AoT

Shingeki no Kyojin
8,4 37 007
ocen
8,4 10 1 37007
Shingeki no Kyojin
powrót do forum serialu Shingeki no Kyojin

Nie rozumiem dlaczego ma tak wysoką notę:/ Bohaterowie to pi***sie plastusie, manewr trójwymiarowy to coś co jest przecież niemożliwe (w mojej opini tego typu rzeczy powinny być jakoś uargumentowane chociażby magią), ale najbardziej mnie rozwaliło jak przez jeden cały odcinek szedł 100 metrów... Jest cała masa lepszych anime, jak nie chcecie tracić czasu to lepiej obejrzyjcie Death note, Mirai nikki, Higurashi no nako koro ni, Hellsing, a jak lubicie cycki to Highschool dxd. No a jak jesteście p****mi i wam się podobało Angel Beats to ta średniawka również się wam spodoba:)

ocenił(a) serial na 1
Jabolak

nigga pls

ocenił(a) serial na 5
wiewr

Co pls? Nie jestem bambusem:(

ocenił(a) serial na 8
Jabolak

> cała masa lepszych anime
> Mirai Nikki
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

ocenił(a) serial na 5
Syrax

Tam przynajmniej postacie posiadały jakąś psychikę, osobowość. Tutaj są płaskie jak stan Kansas. No chyba, że bycie p**** pokroju Erena i reszty tych leszczy to według ciebie świadczy o ich charakterze :D
Dodatkowo w Mirai Nikki była akcja, elementy zaskakujące, ciekawe pomysły. Tutaj widziałem tylko 2 pomysły (pewnie dla niektórych ciekawe) a mianowicie świat ludzi w cieniu potęgi tytanów i główny bohater z mocą zmiany w tytana. Poza tym się nic nie dzieje.

Zresztą co ja będę pisał z kimś kto ocenił tylko jedno anime do tego nędzne i komentuje cytatem + 2 różne litery :D Dodatkowo najbardziej gimbusiarska emotka:) Wstyd!

ocenił(a) serial na 9
Jabolak

Nie powinieneś oceniać charakteru postaci po obejrzanych 12 odcinkach, kiedy w sumie razem biorąc pod uwagę mangę będzie ich ponad 50, poza tym bycie p**** to też cecha osobowości, prawda? :) Z resztą dotyczy to tylko części bohaterów, tych najmniej doświadczonych w walce, jeśli dobrze zrozumiałem to co masz na myśli przez określenie p****. A ciekawych pomysłów, zagadek i akcji jest naprawdę sporo. Uważny widz zauważy tzw. foreshadowing w wielu scenach, ale przede wszystkim należy obejrzeć czy też przeczytać całość, inaczej jakakolwiek opinia nie przedstawia zbyt dużej wartości.

ocenił(a) serial na 5
pachu92

Masz rację nie powinienem oceniać, tylko wywołali u mnie ból dupy i subiektywną opinię:)
Np taki Kaneki z Tokyo Ghul też zaczyna jako ciapa, jest bardziej odrażający niż ghule wp*********ce zwłoki:) Ale stopniowo przechodzi przemianę by w pewnym momencie drastycznie się zmienić w mężczyznę. Jednak przy TG oryginalność i pozostałe postacie zdołały skutecznie przytrzymać mnie do końca:)
Tutaj może jakby tytani coś mówili to było ciekawie... Było by wreszcie komu kibicować, bo ciężko jest kibicować komuś kto jest potężny ale nie mówi nic a jedynym motywem działania jest bezsensowny głód

ocenił(a) serial na 9
Jabolak

Oj ten głód nie jest taki bezsensowny jak Ci się wydaje :), a i czasem nawet coś powiedzą :)

ocenił(a) serial na 8
Jabolak

Tam niżej mogą być spoilery.
Jeśli brak jakiejkolwiek logiki w fabule jest dla ciebie taki super, to znakomity z ciebie krytyk XD. Mirai Nikki było po prostu słabe, większość postaci nudziła niemiłosiernie (chyba tylko Yuno, Minene i może Akise ratowali sytuację).
Tak jakby konto na filmwebie rzetelnie informowało, ile anime obejrzałam. XD Zwłaszcza, że założyłam je jakieś dwa miesiące temu. XD
Shingeki na brak ciekawych osobowości nie może narzekać. Chyba, że kojarzysz tylko trio głównych bohaterów (z którego paradoksalnie niepozorny Armin zasługuje na największą uwagę, bo przechodzi niezły character development, zaczynający się mniej więcej w 7 odcinku). Co najwyżej Mikasa jest słabo poprowadzona, bo z wartościowej kobiety wojny stała się płaską yandere z chorą obsesją na punkcie Erena. Sam Eren p**dą? No błagam. Na początku był jednym z najsłabszych kadetów, a i tak skończył na piątym miejscu i wszystko to osiągnął własną pracą. Wyciągnął swojego przyjaciela z paszczy tytana. Jak miał osiem lat zadźgał porywacza w imię dziewczynki, której wówczas nawet nie znał. Skoro to oceniasz jako bycie pi**ą to ja nie wiem, co trzeba zrobić, żeby być "menskim!1111"/
Pewnym błędem jest to, że pierwszy sezon rzeczywiście za mało się skupia na postaciach drugoplanowych. Taka Ymir wypowiedziała może cztery kwestie w ciągu dwudziestu pięciu odcinków, ale w mandze okazała się szalenie istotna. To samo Christa. Nieco inaczej jest z Annie, ale z tego co się orientuję, obejrzałeś tylko 12 odcinków. Zapowiada to naprawdę rzetelną opinię. XD
Do minusów zaliczyć też można bezsensowne przedłużanie i stosowanie nudnych rozwiązań (na przykład cała ta akcja z odbijaniem magazynu, albo to, że cały 19 odcinek polegał na uciekaniu przed Kobietą-Tytanem). Dlatego oceniłam na 8/10. Nie jest to idealne anime, ale zdecydowanie warte obejrzenia.
Zresztą, na litość Potwora Spaghetti, nie masz żadnych argumentów, to przyczepiasz się do mojego avatara? Na ten przykład ty nie masz żadnego. XD

Syrax

Mirai Nikki było świetne, ale warto to anime oglądać wyłącznie w wersji Blu-Ray (inaczej jest ogromna cenzura). Gra na śmierć i życie to pomysł, który chyba zawsze się spodoba.

To najlepsza seria z yandere w roli głównej.

Jabolak

Bo ta seria ma byc poszukiwaniem realistyki w swiecie anime co? A ty jestes koneserem Anime i mamy ciebie sluchac co chcemy zobaczyc?

ocenił(a) serial na 10
Jabolak

a tytani to już są możliwi...

ocenił(a) serial na 5
weronikami123

Tytani są głownym elementem tego tworu, więc oglądając go za aksjomat powinno się wziąć wynikające z tego konsekwencje, np, że trzeba ich ciachnąć za karkiem, żeby zabić.

Dlaczego niektóre "bullshity" uważam za bullshit a niektóre nie?
Najsprytniej dla twórców jest nie odpowiadać na pytania dotyczące różnic z rzeczywistym światem. Drugim sposobem jest argumentowanie tego za pomocą magii/technologii i innych. A co jest najgorszym odpowiadaniem na takie pytanie? Wciskanie bredni jako czegoś pseudologicznego, sianie niewiedzy, głupoty.

Chodzi mi o to:
Załóżmy mamy świat w którym żyją tytani tak jak tutaj, wszystko jest takie same, ale manewru trójwymiarowego już nie ma bo przeczy prawom fizyki.
Teraz inaczej, twórcy argumentują to magią:
Załóżmy mamy świat w którym żyją tytani tak jak tutaj, wszystko jest takie same, ale manewr trójwymiarowy już istnieje bo umożliwia go magia.

Zresztą nie oczekuję, żeby wszędzie pozbyli się bullshitu, który tak przeszkadza wykształconym a jedynie bym chciał żeby nie robiono z ludzi idotów.
A to co najgorsze w tej produkcji to nie to ale:
1. Bohaterowie to p****
2. Płacz i emocje przesadzone, zupełnie jakby to się działo w głowie jakiegoś kryptopedała albo u gimbusiary
3. Nuda, nic się nie dzieje (podobno tak samo jak w orginalnej mandze)

Jedno z najgorszych anime jakie widziałem jest najwyżej spośród wszystkich? Sen wariata, jak tak pójdzie dalej to za 20 lat produkcje typu "Dlaczego ja?" będą miały średnią ocenę 8-9...

ocenił(a) serial na 9
Jabolak

Sorry, ale przeczytałem ten post kilka razy i wciąż mogę pojąć o co chodzi w pierwszych trzech akapitach. Starasz się wyjść na nie wiadomo jakiego inteligenta, ale chyba musisz jeszcze poćwiczyć. Te 3 "argumenty" to też takie nie za bardzo. To prawda, że 3DMG przeczy prawom fizyki, ale podlega to pod tzw suspension of disbelief, chociaż co do tego to każdy ma swoje preferencje. Poza tym każdy, kto obejrzał choć kilka anime wie, że 90% z nich są grubo przedramatyzowane, SNK też takie jest. Japończycy już chyba tacy po prostu są, nic nie poradzisz. Pacing ma słabsze momenty, szczególnie odcinki bodajże 9-13, za bardzo przeciągali. 1. punkt można podciągnąć pod 2. i wtedy zostajesz bez solidnych argumentów, ale żeby nie było - ja też nie lubię 3 głównych bohaterów z wersji anime, ale z innego powodu niż Ty.

ocenił(a) serial na 5
pachu92

Właśnie założyłem, że nie każdy umie się domyślić czy też ma dość inteligencji dlatego tak wyraźnie zaznaczyłem. Ale dobra powtórzę jeszcze raz: Nie lubię jak w filmach sprzedają głupoty nie próbując nawet ich tłumaczyć. Po drugie nie staram się wyjść na nie wiadomo jakiego inteligenta, moja inteligencja, wykształcenie i charakter zwyczajnie nakazują mi mieć taką opinie głęboko za anusiakiem. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że pod tak miernym anime spotkam się z określeniem suspension of disbelief:) To czy to razi zależy właśnie od wyżej wspomnianego tłumaczenia akcji. Np w Tekkonkinkreet bohaterowie skaczą po budynkach lepiej niż małpy na sterydach co jest strasznym bullshitem i obniżyło moją ocenę. Natomiast jeśli takie skoki, mega ciosy etc wykonuje demon, wampir, cyborg itd to już jest ok. Z jakiego powodu ich nie lubisz? Mnie wkurzało w nich wiele ale najbardziej to, że zachowywali się jakby byli w j*****j olimpiadzie na największęgo cipoląga, oraz, że byli płascy bardziej niż stan Kansas.

ocenił(a) serial na 9
Jabolak

Ja nie tyle nie zrozumiałem treści, co zwyczajnie nie mogę pojąć takiego rozumowania. Serio aż tak przeszkadza Ci, że pewne rzeczy nie są dosadnie tłumaczone? Chodzi Ci tylko o ten nieszczęsny 3DMG czy coś jeszcze, np. jak zbudowano mury albo w jaki sposób można zmienić się w tytana, skąd się wzięli tytani itp.? Może trochę zaspoileruję, ale bardzo dużo kwestii zostaje wyjaśnionych w mandze, tylko że sprawy sprzętu do 3D manewru autor nie rusza. Masz specyficzne podejście do pewnych spraw i myślę, że nie ma sensu już drążyć tego wątku - ja nie przekonam Ciebie i na odwrót. Podkreślam, że nie lubię 3 głównych bohaterów i tylko tych z wersji anime. A dlaczego? Eren to typowy bohater shounenowy, poza tym jest dość statyczny przez długi okres. Mikasa jest taka sama od początku do końca, ciągle tylko Eren, Eren i Eren. Armin to zwykły bojaźliwy geniusz, czyli znowu klasyka, nic ciekawego. Armin bardzo dużo zyskuje w mandze, Eren również, ale o Mikasie, tzn o jej jakimkolwiek rozwoju to autor chyba kompletnie zapomniał. Bardzo lubię Reinera, Annie, Erwina, Jeana, a po ostatnim chapterze przekonałem się do Kristy. O pewnych 2 innych lubianych przeze mnie postaciach nie będę wspominać, gdyż pojawią się dopiero w 2 sezonie (tzn jedna, ale obecność drugiej z 1 sezonu zostanie wyraźnie zaznaczona).

ocenił(a) serial na 5
pachu92

Dziękuję za obiektywność i odpowiedź:) Zbudowanie murów już tylko trochę mnie raziło, ale tylko trochę bo nie byłem pewien czy przy ich stanie technologii było możliwe zbudowanie takich umocnień:) (napewno były lepsze niż bizantyjskie mury Teodozjusza)
Bardziej raziła drobnica, jakieś drobne fakty no i najbardziej zachowanie bohaterów. (Bardziej niż ww trio w historii kina wkurzył mnie tylko Tytus Andronikus, takiej głupoty jak tamtego bohatera to nawet w warsaw shore nie było... Przynajmniej przez jakąś dłuuuuużącą się połowę którą wytrzymałem, taki wspaniały wódz a sprytem dorównywał kosmitom z kapitana bomby)
Wiesz moim zdaniem bohaterowie nie muszą się rozwijać. Oczywiście jeśli się rozwijają, ewoluują, przechodzą przemiany, w sposób logiczny i konsekwentny do tego prowadzący do większego wciągania się w historie to jest to olbrzymi sukces dla twórców:) A dlaczego uważam, że nie muszą się rozwijać? Jak ktoś od początku ma "dobre podejście" (tutaj oczywiście jest hipokryzja bo dobre podejście to takie które "nam" odpowiada lub które jesteśmy w stanie bardzo dobrze zrozumieć) to ludzie którzy z nim się np utożsmiają będą wciągnięci cały czas.
Poza głównymi bohaterami to tych których wymieniłeś niestety nie pamiętam, przysłonili ich inni p****sie którzy tyle dobrego, że pogineli.

ocenił(a) serial na 5
Jabolak

A i umknęło mi:P Stworzenie tytanów, ich motywy, możliwość przemiany Erena nie raziły mnie bo założyłem, że to w dalszych epizodach byłoby wyjaśnione:) No i nie uważam, że "musi być tłumaczone dosadnie", tłumaczenia psychodeliczne, wynikające z obłędu bohaterów, surrealistyczne, quasilogiczne (ale inteligentne!) i itp również są bardzo dobre:)

ocenił(a) serial na 8
Jabolak

Jeszcze nie widziałem kogoś kto by oceniał anime po tym że jakiś element jest niemożliwy, szczególnie w Shounenie to już w ogóle paść można ze śmiechu.

Co do bohaterów to się zgadzam, jedynie Levi mnie zaciekawił bardziej.
Ehmm, postaw się na miejscu tych bohaterów, widzisz 15m tytana, który w głowie ma tylko myśl jak tu Ciebie zjeść, pewnie srałbyś w gacie.
Momentami rzeczywiście jest nuda, ale ma też swoje momenty kiedy ciężko nie włączyć następnego odcinka i tak w kółko, bo dzieje się naprawdę dużo.

ocenił(a) serial na 5
Vetrid

Dlatego niektóre shouneny skreślam na wstępie, nie lubię przesady w walkach. To mi się kojarzy z sytuacją jak widziałem braciszka kolegi który oglądał bajkę a tam coś takiego:
-Ha zniszczę cie! Nic nie wytrzyma mojego hiper mega grzmoto uderzenia!
-Ha a właśnie że przetrwam! Bo mam super duper tarczę energetyczną!
-Ha a właśnie że cię zniszczę! Bo mam mega hiper przełamywacza tarcz!
Po czym zaczyna się walka, przesadzona mniej więcej jak w dragon ballu, a na koniec i tak nikt nie wygrywa <facepalm>

Może Cię zdziwię ale nie, nie zesrałbym się. Jestem wyprany z uczuć a do tego średnio robi mi różnicę czy żyję czy nie:)
Ciężko nie włączyć następnego odcinka i tak w kółko?? Raczej "ciężko włączyć kolejny odcinek i tak w kółko aż się widz wk****a i zauważa, że jest robiony w balona"

ocenił(a) serial na 8
Jabolak

Te anime musiało być na naprawdę wysokim poziomie. Pewnie wiek minimalny to 16... Racja sporo shounenów jest słabych, a raczej większość, ale w końcu to gatunek tworzony dla młodzieży. Więc czego oczekujesz?

W takim razie musisz być ciekawą osobą, skoro nie masz uczuć. A skoro życie Ciebie nie obchodzi to całkiem barwną osobą musisz być.
Nie, po prostu były momenty w których dla mnie przerwać oglądanie było ciężko, bo działo się bardzo wiele.

ocenił(a) serial na 5
Vetrid

Dziękuję za komplementy (nawet jeśli to była ironia:) ) a i pogratuluję wytrwałości:) Jakby nie szedł 100 metrów przez jeden odcinek to pewnie bym wytrzymał i oglądał dalej licząc, że główni bohaterowie przestaną być parówami:) Zresztą trochę znajomych obytych znacznie lepiej niż ja w anime przekonuje mnie żebym oglądał do końca, ale nie, to poprostu nie to;)

ocenił(a) serial na 8
Jabolak

Obejrzałem Haibane Renmei to chyba każde anime dam radę obejrzeć. Tak w ogóle to w którym to momencie było? Bo w ogóle sobie nie mogę przypomnieć tego momentu, czy to w anime, czy to w mandze nie kojarzę tego.

ocenił(a) serial na 5
Vetrid

Haibane Renmei? Sprawdziłem co to i wydawałoby się fajne tylko obawiam się klimatu jak w Angel Beats:/

Tamta scena była w odcinku nie wiem 9-12 gdzieś w tych rejonach. Eren miał użyć swojej super mocy, się zmienić w tytana i przenieść kamień 100 metrów a pozostali użyli swoich super mocy i zmienili się jak zwykle w c*** ^^

ocenił(a) serial na 8
Jabolak

Haibane Renmei raczej wiele wspólnego z Angel Beats nie ma, jeżeli lubisz dramaty, to polecam, ale trzeba mieć cierpliwość bo fabuła rozkręca się powoli. Przynajmniej się dobrze ogląda. ;)

Teraz rzeczywiście przypominam sobie ten moment, no do najlepszych może on nie należy, ale parę odcinków później naprawdę zaczyna się świetna akcja, więc jakbyś chciał kiedyś dokończyć to myślę że nie będziesz żałował. :p

ocenił(a) serial na 5
Vetrid

A czy w Haibane Renmei płaczą bez powodu? Albo zachowują się nieracjonalnie?
Dramaty lubię ale ZALEŻY jakie:)
No ale żebyś był w stanie odpowiedzieć na to pytanie bym musiał powymieniać jakie się podobały a jakie nie.
Fajne dramaty:
Ostatni brzeg, Obłęd, Nimfomanka 1 i 2, Bronson, Pif-Paf! Jesteś trup!, Skóra, w której żyję, Urodzeni mordercy, Sierociniec, Szkoła uwodzenia, Blow, Wojna polsko-ruska, Dziewiąte wrota, Ojciec chrzestny 1, Ale jazda! (Interstate 60: Episodes of the Road), Pachnidło, Mechaniczna pomarańcza, Requiem dla snu, Zielona mila, Forrest Gump, 12 małp, Psycho-pass, Trawka, Hellsing, Gakuen Mokushiroku: High School of the Dead, Miasteczko Twin Peaks, Fullmetal Alchemist: Brotherhood, Code Geass, Breaking Bad (jako chemik nie mógłbym tego nie lubić :D ),
Lipne dramaty:
Skrzydlate świnie (beznadziejna scena miłosna, fabuła też kaszaniasta, a bohaterowie kretyni, kibole), Tytus Andronikus (żeby opisać jaka to dla mnie kaszana to musiałbym poczuć na nowo ten ból dupy a potem napisać żenujący referat^^), Apollo 13 (nuda, znane zakończenie), Ojciec chrzestny 3 (odgrzewany kotlet, może jakby oglądać od ostatniej części to by to lepiej było ocenione^^), Cena odwagi (nawet nie pamiętam co to było więc napewno było słabe), Dotyk anioła, Jezioro marzeń (jejuuu ale to było nudne), Gotowe na wszystko (z własnej woli bym tego nie oglądał :D),

Dalej wymiać już mi się nie chce:) Więc jak uważasz spodoba się?

ocenił(a) serial na 8
Jabolak

No to raczej nie, możesz spróbować obejrzeć pierwszy odcinek, ale jakąś wątpię w to że Tobie się spodoba. :p

Co do Psycho-pass, polecasz te anime? Bo po przeczytaniu opisu mam mieszane uczucia, ale oceny ma wysokie, więc zastanawiam się czy nie obejrzeć tego w najbliższym czasie. ^^

ocenił(a) serial na 5
Vetrid

Jedne z lepszych anime jakie widziałem, porusza bardzo ciekawe tematy, zwłaszcza tego jakie warianty będą podejmowane przez decydentów utopii. Również zadaje odważne pytania o ludzką duszę, czy można się naprawić itd. Oczywiście jest trochę nieścisłości ale dzięki intelektualnemu i quasiinteligentnemu sosikowi staje się to wyjątkowo strawne:) Na pewno nie jest to "chińska bajka z tych super łatwych w odbiorze":) Napewno skłania do refleksji.

Vetrid

Haibane Renmei nie jest nawet w części tak smutne jak Angel Beats! Zresztą wnerwiające jest to, że nie ma żadnej przeszłości postaci z Haibane Renmei w przeciwieństwie do Angel Beats!

Jabolak

Mirai Nikki było bardzo dobre, ale Angel Beats! również, więc nie pisz głupot. Chyba, że nienawidzisz wyciskaczy łez.

Recenzję Shingeki no Kyojin napisałem, ale nie do końca byłem zadowolony.

ocenił(a) serial na 5
pawel_nowakk

Znaczy wiesz, ostatnie co "wycisnęło" ze mnie łzy to był kop w jaja jakieś 14 lat temu :D Nawet śmierć rodziny nie robi wrażenia:/
Jak wyciskacz łez w stylu Pamiętnika (tego filmu nie anime) to był świetny, z przekazem, a takie angel beats było dziwne, skłaniające do nieprzyjemnych refleksji, a koniec miał na siłę zasmucić i wzruszyć...

Jabolak

Angel Beats! było nastawione na maksymalne wzruszenie widza i faktycznie tak oddziaływało.

Chociaż mnie najbardziej zasmuciło i przygnębiło Shin Sekai Yori. Tak podanej tragedii się nie spodziewałem.

Jabolak

Don't feed the troll

ocenił(a) serial na 5
PIXA_GOD

Już mnie wystarczająco nakarmili:) Sprawdź inne moje trollingi:)

ocenił(a) serial na 10
Jabolak

mam nadzieje ze po tych 8 latach spróbowałeś jeszcze razxD bo akcja od 2 sezonu przebija każde inne anime, a postać Erena jest fenomenalna

ocenił(a) serial na 5
Ellie2211

Nawet to kiedyś rozważałem (głównie z powodu opinii jak Twoja). Nie wiem czy dam radę przemóc się i oglądać bohaterów którzy płaczą zamiast działać :/ Na przestrzeni lat to taką nieprzyjemną nudę wywołała we mnie lektura Cierpień młodego Wertera... Wolę nudę w stylu Bijita Q...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones