To widzę, ze podeszleś do serii ze złym nastawieniem... pierwsze, powiązań z Death Note bardzo tu nie ma, pewnie jakiś aktor głosowy sie powtorzył, czy rozwiązanie fabularne, ale to w sumie norma.
Klimaty fantasy w średniowieczu... no chyba nie. Seria ma więcej ze strampunku niż fantasy, a jak przyjrzeć sie dokładnie, to mamy sporo dalsze czasy niz średniowiecze, z niemalże nowoczesnym systemem militarnym, krótką bronią palną, znajomością zasad higieny i całkiem niezła znajomoscią medycyny.
Miejsce w ocenie obok innych znanych serii też nie mówi nic, o tym jakiego typu jest toprodukcja.

Co do tych dialogów... niestety się zgodzę, ztym, że sporo tych "ckliwych" tekstów to inwencja animatorów, gdyż w mandze było tego malutko. Niestety też sceny dialogów zostały sztucznie poprzedlużane 9a treści zostało tyle samo)... i faktycznie są epizody gdzie postacie niemal tylko gadają.

A czy postacie są przerysowane... tu pewnie każdy ma swoją wlasna opinię. Dla mnie tylko główny bohater na początku zachowyal sie w stereotypowy shounenowy sposób... no i niestety w anime jeszcze sie pogorszyl, gdy w mandze zacząl się ogarniać. Cała reszta po prostu pasuje do chorego świata wykreowanego w serii.. a przede wszystkim zachodzą w nich zmiany wraz z rozwojem wydarzeń, nie koniecznie na lepsze.

i zapomniałeś o niepotrzebnych przypominakch, tego co widzieliśmy odcinek wcześniej i całym epizodzie 13,5.

Polecam ci mange, bo w tej wersji nie ma tylu zbędnych przedłużeń

Zgadzam się w 100 %, mnie do obejrzenia "namówił" filmweb ale anime nie zrobiło na mnie piorunującego wrażenia a takie miało być. Bohaterowie niczym papier kuchenny, dialogi wprost z Brazylii a akcja w pewnych momentach wlecze się niemiłosiernie, by za moment zawrzeć i znowu opaść z sił. Bardzo średnie anime, ale zajrzę do mangi skoro jest treściwsza ;)