PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=636227}
8,5 40 tys. ocen
8,5 10 1 39670
7,2 10 krytyków
Shingeki no Kyojin
powrót do forum serialu Shingeki no Kyojin

Dla mnie arcydzieło

użytkownik usunięty

świetna kreska, animacja, historia, bohaterowie, muzyka, aktorstwo... Jest poważnie ale nie nudno. Czytałem dużo zastrzeżeń w komentarzach do tego tytułu i z żadnym się nie zgadzam. Dla mnie osobiście ten serial to najlepsze co przydarzyło się kinu a mi dane było zobaczyć.

nie rozumiem fapania wokół tematu, że opowiadana historia jest prosta i bohaterowie są prości. To dzieło rozrywkowe, to nie ma zagważdżać mózgu rozterkami filozoficzno-egzystencjalnymi w co drugiej minucie. A w prostocie też jest piękno, w tym tytule dużo rzeczy uproszczono, ale NICZEGO NIE SPŁYCONO.

Przyznam, że przy pierwszym podejściu do tego serialu, sam chyba nie byłem aż takim entuzjastą. Po pierwsze nie spodziewałem się niczego wielkiego więc podchodziłem z rezerwą, po drugie pewnych rzeczy nie doceni się przy jednorazowym kontakcie z serią. Najważniejsza z tych rzeczy to wartościowość tytułu do ponownego obejrzenia. Wiele ulubionych tytułów widziałem po wiele razy, ale jeszcze żadnego nie widziałem chyba z aż taką częstotliwością. Ten pierwszy sezon zacząłem oglądać gdy już w całości stał się dostępny i widziałem go lekko z 10 razy od tamtej pory, poprzedni w święta ostatnie, a teraz, choć minęły ledwie 2 tygodnie jestem pod koniec kolejnego cyklu. I nigdy się nie nudzę, nigdy nie ma tak, że sceny które mnie wzruszały przestają na mnie działać bo znam je na pamięć.

Jest chyba tylko jeden moment w fabule który niezbyt lubię - między bitwą o trost a wyprawą za bramę - ale i tam jest kilka scen które uwielbiam. Z całego sezonu jest tylko jedna malutka scena która moim zdaniem jest debilna i z tyłka - mianowicie rozmowa (a raczej monolog) ojca Petry do Leviego po powrocie z ekspedycji. Sztuczne, nachalne i irytujące. Cała reszta to absolutne arcydzieło.

ocenił(a) serial na 9

Zgadzam się :) A jeśli nie oglądałeś, to polecam Berserka, dla mnie jeszcze lepszy, chociaż w całkiem innym klimacie.

PS. Czy Ty się nie udzielałeś może na Poltergeist? :) Sorry za offtop:P

użytkownik usunięty
Strider_

Berserka widziałem serial stary, ma klimat, ale gdzie mu tam do Shingeki... fabuła ok, ale wrogowie to idioci dający się nabierać na "genialne strategie" głównych bohaterów... troszkę brutalna dziecinada^^ podobnież jest nowa wersja - pełnometrażowa, ale nie oglądąłem... tak czy inaczej dla mnie Shingeki to najlepsze anime, Berserk dobry, ale daleko w tyle... (a jeśli miałbym porównać to albo do Ninja Scroll - podobnego z kolei do Sword of the stranger... ewentualnie drugie porównanie berserka jakie przychodzi mi na myśl to z Utawarerumono - tam tez generalnie cała opowieść, momentami brutalna, o kolejnych starciach wygrywanych strategiami genialnymi przynajmniej z punktu widzenia autora fabuły^^)


PS nie wiem co to poltergeist wiec to chyba nie ja sie tam udzielalem;P

Jak dla mnie kreska jest beznadziejna, tak jak i w mandze. Pomysł, postacie jak najbardziej zrobione genialnie.
Co do ojca Petry - według mnie sam wątek "stosunku" Petry do Leviego/Leviego do Petry został żałośnie przeciągany. Dobra, fajnie, chcieli pokazać, że nieprzystępny kapral też ma uczucia itp., ale w anime to wyszło jakby ją co najmniej wielbił/kochał.

użytkownik usunięty
just_bee

w anime wyszło jakby mu na niej zależało, nie wnikam jak było w mandze, mi w każdym razie to nie przeszkadzało wcale. Osobiście tym bardziej odczułem to co spotkało jego oddział

Nie twierdzę, że nie powinno mu na niej zależeć - w końcu to jego znajoma, towarzyszka itd., ale w anime zrobili z niej typową dziewuszkę japońskich kreskówek. Ciężko mi to wyjaśnić, zwyczajnie jest bez polotu, sztucznie miła i to jej przeżywanie kiedy ktoś tworzyli aluzje jakoby Eren nie wierzył w siłę oddziału specjalnego. Po co?

just_bee

kiedy inni* :P

ocenił(a) serial na 10
just_bee

nie do końca się zgodzę. w animie fakt tego, że Leviemu na Petrz zależało jest przedstawiony w jednym odcinku i to tylko na zasadzie domysłów

ocenił(a) serial na 7
just_bee

Dla mnie "stosunek" Levi - Petra był ledwo zauważalny, aż do sceny z ojcem Petry właściwie nie zwróciłam na to uwagi. W każdym razie na pewno nie zachowywał się jakby ją wielbił, traktował jak każdego innego w oddziale. Strata kogoś bardzo bliskiego zwykle jest częścią kreacji postaci a nie dodatkiem do opowieści.