Nie trzeba czytać całej mangi od początku. Ostatni odcinek to rozdziały 33 i 34 w których pominięto wiele istotnych rzeczy. Jak chcesz czytać mangę to od 33 rozdziału.

Dzięki. Tak właśnie zrobię!

A warto czytać? Bo słyszałam wiele narzekań na kreskę, więc niespecjalnie się do tego śpieszę. Rozważam grzeczne czekanie na 2 sezon, wtedy też anime będę oglądać z większą przyjemnością. Ale jeżeli rozbieżności rzeczywiście są istotne, to może chociaż na to zerknę.

kreska jest... taka sobie, ale udało mi się przyzwyczaić w miarę szybko (a jestem bardzo wybredna), w szczególności, że historia wciąga. To tak jak z czytaniem bardzo dobrej książki - w pewnym momencie człowiek się łapie na tym, że nawet nie widzi słów, tylko obrazy, jakby się oglądało film ;)
Moim zdaniem warto. W mandze jest więcej szczegółów, no i dzisiaj został przetłumaczony 52 chapter, więc jest prawie 20 chapterów do przodu. Ja bym nie usiedziała do drugiego sezonu wiedząc, że już jest tyle do przeczytania ;)

No właśnie mam z tym problem, ale z drugiej strony podoba mi się wersja animowana, a zawsze, kiedy biorę się za mangę przestaję już cieszyć się anime :( Mogłabyś powiedzieć mi, do którego chaptera sięga fabuła z pierwszego sezonu? Przeczytam do tego miejsca, a z resztą spróbuję wytrzymać :)

zerknij na posta ONerona wyżej w tym temacie:)

przeczytaj może np do 36 rozdziału i wtedy zdecyduj czy jednak warto czy nie. Bo nie będę Cię przekonywać jeśli ma Ci to później popsuć frajdę podczas oglądania drugiego sezonu :)

A, sorry, ślepa jestem ^^' Dzięki za pomoc :)

Raczej rozbieżność między anime a mangą wynika z tego ze anime ma formę sezonów tak jakby. Nie mogą ukazać tego co było w mandze w ostatnim odcinku anime i potem zrobić rok przerwy bo to byłby nie w porządku. No i oczywiście muszą przedłużać z lekka te sceny, dodawać dramatyzmu itd by nie okazało się że jedna cz mangi to 1/4 odcinka anime. Chcą przecież dodatkowo zarobić.