PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=636227}

AoT

Shingeki no Kyojin
8,4 37 112
ocen
8,4 10 1 37112
Shingeki no Kyojin
powrót do forum serialu Shingeki no Kyojin

Mocno przereklamowane...

użytkownik usunięty

Czy jestem jedyny który tak twierdzi?

Mi się osobiście po obejrzeniu 14 odcinków to niezbyt podoba, poza paroma świetnymi momentami jak śmierć matki, potem "śmierć" Erena i jeszcze parę + fajnym soundtrackiem i wyglądem/okrucieństwem tytanów to anime ma jak dla mnie niewiele do zaoferowania.

Wg. mnie przegadane, bohaterowie za dużo pierdzielą, a za mało robią, podjęcie decyzji np. o ucieczce zajmuje im pół odcinka bo każdy ma jakieś "flashbacki", wątpliwości i przemyślenia plus świeczki w oczach... za często płaczą i w ogóle niektóre rzeczy w ogóle się kupy nie trzymają...

Obejrzę do końca na siłę ale już widzę, że będzie ciężko bo już 4 odcinki musiałem przewijać gdyż tak przynudzały.

Jak dla mnie mocno przehypowane i do tego już w top 10 - nieporozumienie.

Oczywiście 7/10 się należy bo nie mówię, że to jakaś totalna lipa ale spodziewałem się arcydzieła dostałem zwykłe anime bez tego czegoś co wciąga

ocenił(a) serial na 3

no cienizna

ocenił(a) serial na 8

Cóż, po to jest możliwość oceniania, żeby każdy mógł wyrazić swoje zdanie. Jak dla mnie i pewnie wielu, wielu innych to anime wybija się zdecydowanie ponad przeciętną i ma zadatki aby zostać jednym z najlepszych (jeśli nie najlepszym) ze swojego gatunku.

Ode mnie ma 9, ale rozumiem czym może odrzucać i te 6 to absolutne minimum... Nie wiem za to, za co można dać 3 akurat tutaj...

ogierinho

Jak dla mnie to jedno z najlepszych anime ever, a do niedawna nie sądziłam że powiem tak o jakimś nowym anime:P

ocenił(a) serial na 8
elfka77

Poczytaj mangę, to co zaraz będzie się działo wgniata w fotel ;) Poza tym, patrząc na ilość informacji i wydarzeń w następnych chapterach, mogę śmiało stwierdzić, że fillery jeszcze dłuuugo nie grożą, może i numerków mało zostało, ale tam jest materiał na 30 odcinków jak nic.

ogierinho

Czytam, czytam:) ale na razie jestem w niej na poziomie anime. Nie chciałam sobie spoilerować, ale kiedy serial tv się skończy to wątpię że zdołam się powstrzymać od czytania.

ocenił(a) serial na 9

Zachęcam obejrzeć do końca, ponieważ około 18 odcinka znów się dzieje. Przyznaję, że kilka odcinków jest po prostu słabe (chyba 12-17).
Mogę zapewnić, że poziom wzrasta później i jest ciekawie :)

ocenił(a) serial na 9
keane

12-13 to bitwa 2ga bitwa o Trost, nie powiedziałbym, że była słaba. 14-17 mi się podobały, dobrze rozwinęły osobowości rożnych postaci.

ocenił(a) serial na 10

wiem, że to słabe porównanie ale...pamiętasz dragon ball z gdzie jedna niby krótka walka trwała przez 5 odcinków? :P

Mrs_Willis

Walka z Freezą trwała chyba z 40 :P

użytkownik usunięty
Mrs_Willis

No, walka Goku z Freezerem jak dla mnie jeden ze słabszych momentów DBZ. Za długo to trwało. A po 24 odcinku daje jedno oczko wyżej Shingeki, zainteresował mnie wątek z Annie. Oby tak dalej to dam i nawet 8/10, bo momentami to anime daje kopa

ocenił(a) serial na 10

Anime ma to do siebie że opiera się na mandze flashbacki pojawiają się po to żeby anime nie zaczęło wyprzedzać mangi bo wtedy występują te jak bardzo znienawidzone przez nas filery, nie zgadzam się z opinią bulletskatera jak na anime w Shingeki "flashbacków" jest bardzo mało, do tego zwroty akcji są niesamowicie nieprzewidywalne, kreska jest bardzo przyjemna dla oka, może faktycznie momentami jest trochę brutalne jednakże jest to konieczne żeby przedstawić dramatyzm ich sytuacji ^^ , W odcinku piątym podczas sami wiecie jakiej sceny (bez spoilerów) prawie wyleciały mi oczy :p. Sądzę że spokojnie mogę nazwać to anime moim ulubionym. Sceny w których łzy same cisną się do oczu, do tego zwroty akcji które nie pozwalają na oderwanie się od anime . 10/10

Przecież to jest właściwie cecha charakterystyczna każdego shounena. Albo to łykasz, albo nie.

Hmm... co do tego przynuadzanie - jak ktoś już napisał - to jest Shounen - tu tak ma być. Shounen do dla japoni serial typu "Klan" czy "M jak Miłość" dla polaków. Po prostu gatunek. Czy to DBZ czy OnePiece czy SnK - każdy Shounen ma te momenty zapychacze. Japonska kultura przyzwyczaiła się i lubi to. Po prostu.

Jeśli np od "Klanu" wymagasz tempa akcji jak od serialu Dexter/House/Breaking Bad/The Walking Dead etc. to się zawiedziesz. Tak samo tutaj...

ocenił(a) serial na 9
WhiteSkiesAboveUs

to chyba myla ci się pojecia. Nie wszystkie Shouneny musza być długie i ilość chaptrów nie jest kryterium do określenia gatunku jako Shounen. A w dodatku w tej serii jest chyba wiecej elementów Seinen niż shounen.

A jak chcesz tempa to przerzuć sie na mangę, bo ekranizacja SnK jako anime faktycznie strasznie spowalnia akcje (wspomniane przez ciebie zapychacze.. przynajmniej zajmujące tylko pół odcinka, nie kilka-kilkadziesiat epizodów jak w niektórych seriach)
Gdyby animatorzy trzymali się strikte mangi, wszystko szło by o wiele bardziej dynamicznie... z tym, że koniec sezonu wypadłby w połowie dłuższej bitwy.

ocenił(a) serial na 10
Marvolo-san

Nie, koniec sezonu wypadłby chyba w 10 odcinku. Jest dobrze, tempo jest idealne. Pamiętaj, że manga pokazuje to trochę ogólnie, przeczytanie jednego rozdziału to kwestia kilku minut. Według mnie bardzo dobrze ułożyli scenariusz anime, jest napięcie, dużo się dzieje, idealnie spowalnia akcje (w mandze wszystko dzieje się tak szybko, że mam wrażenie, że oni nic innego nie robią, jak tylko walczą).

Co do shonen - ciężko powiedzieć, jakim gatunkiem jest SnK. Jest shonenem, bo wychodzi w takowym, shonenowym magazynie, ale ma sporo elementów seinen. Taka hybryda raczej.

ocenił(a) serial na 9
Szybu

To wtedy mogliby lecieć jeszcze jeden Arc i zrobić cały sezon zgodnie z mangą.
Mi tam szybkie tempo z mangi bardzo pasowało... dodawło do ogolnej atmosfery jeszcze więcej niepewności, dziwnego niepokoju.. takiego poczucia, że trzeba walczyć z czasem... że nie ma wytchnienia.
Z reztą były i spokojne chapterki... tylko gadali a i tak działo się wiecej niż w np 6-7 chapterach Naruto wypelnionych walką.

Właściwie to s Shounena jest mało w Shingeki.. owszem magazyn wydający to Bessatsu Shounen Magazine... ale do zwyklego shounen jumpa Shingeki nie przyjeli, bo im do 'shounenowych standardów nie pasowało.
ok, co tu jest dla chłopców:
- na początku Eren zachowuje się jak typowy shounen hero, gada o marzeniach, strzela motywujące teksty i jest zawsze gotów na mordobicie
- mamy klasyczne trio głównych postaci
- main hero ma moc i staje się tym z czym walczy
- mamy szalonego naukowca, wykoksanego badassa, genialnego stratega i pewnie kilka innych stereotypowych ról
- jest dużo walki, a przeciwnicy przypominają mi hollowy z Bleacha
co jest dla starszej widowni:
- wielka brutalność, zamiast przegranej pożarcie żywcem, dużo krwi, kończyn urwanych bądź zginajacych się w nie tastronę co powinny
- ogromny realizm,
-ranni, zostją ranni a nie zdrowieją z chaptera na chapter (nie liczyć tych z mocami)
- dziura w brzuchu kończy się wykrwawieniem na śmierć, a nie wstaniem, walką i sklepaniem tyłka komuś komu w szczytowej kondycji nie dawało sie rady.
-stracona kończyna kończy karierę na polu bitwy.
-technika walki wymyslona na potrzeby serii (chodzi mi o trójwymiarowy manewr) utrzymuje pozory realizmu i trzymania sie praw fizyki
- gas i ostrza sie kończą...
- postacie giną/zostają ranne.. tu nikt nie ma strefy ochronnej i każdy bohater może zginąć od chociażby randomowego tytana
- nieschematyczne postacie, nie robione by się podobać, a raczej pokazujące jak trzeba być porąbanym by ryzykować życie walcząc z tytanami. Sporo bohaterów ma problemmy psychiczne, na czele z głównym. W ogóle cała zgraja jest bardzo ludzka.. nie ma w niej takiej głupiej logiki typu: jest badassem robi tylko "cool" rzeczy,
- rozwój głównego bohatera nie przez kolejne level upy (ok był jeden), a przez nauczenie się kontroli nad tym co posiada
- zdecydowana większosć bohaterów to zwykli ludzie.. i nie jest to grupa "nakama", niektórzy woleli by swoich towarzyszy omijać z daleka.
- akcję na przud prowadzą przeciwnicy na zmianę z sidekick'em (o Armina konkretnie mi chodzi) główny bohater tylko reaguje na zaistniałe sytuacje.
- "Dziewczynka do ratowania"... sama ratuje main hero wiekszośc czasu, I jest badassem
- Brak fanservice'u
- "dobre' postacie nie raz są okrótniejsze i bardziej zdecydowane niż te "złe"
- Celem jest zdobycie informacji a nie walka sama w sobie
- w każde posunięcie wpisane są ofiary

- i pewnie jeszcze sporo tego

ocenił(a) serial na 6
Marvolo-san

Jak narazie dobra anime zobaczymy co bedzie w drugim sezonie .podoba mi sie to ze nieprzeciągają na siłe walk no i czekam aż wrescie dotrą do tej piwnicy

ocenił(a) serial na 9
Marvolo-san

Ogółem bardzo dobre podsumowanie, ale błagam! Popracuj nad ortografią!
Zwłaszcza że powinieneś mieć włączoną autokorektę, tzn. kiedy robisz błąd, podkreśla Ci się on na czerwono...
Więc wystarczy po prostu przeczytać posta przed kliknięciem "Wyślij" - a to naprawdę minimum wysiłku ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones